Strona 1 z 1

ponowne odpalanie ciepłego silnika

: pn maja 14, 2012
autor: Porter
Problem jest taki - VN750:
Odpalam moto, jadę sobie ile chcem a potem go gaszę i nie mogę od razu odpalić ponownie bez ssania...dziwna sprawa bo powinien ciepły odpalić bez mrugnięcia. Efekt jest taki jakby paliwa nie miał ale jak odkręcam świece na pierwszym cylindrze to są okopcone. Dodatkowo w sobotę po odpaleniu zaczoł nirówno chodzić i na 2tys obrotów się dławi i kopci z pierwszego cylindra. Rozebrałem gaźniki i są czyste, jeden mankament jaki tam znalazłem to mała membrana gumowa właśnie na tym gaźniku od pierwszego cylindra się nie ruszała i dopiero przy użyciu siły zaczeła normalnie w gnieździe siedzieć i pracować. Jakieś sugestie zanim złoże moto do kupy?
Muszę zaznaczyć że przy kraniku ja idzie rurka do gaźnika sączy się paliwo i nie wiem czy to nie powoduje jakiś złej mieszanki....

: wt maja 15, 2012
autor: Rudy
1. Od kranika do gaźników idą 3 węzyki - po bokach do tyłu 2 grube paliwowe, a po środku w dół 1 węższy podciśnieniowy. Tym środkowym nie powinno lecieć paliwo. Tędy gaźnik zasysa powietrze które podcisnieniowo otwiera membranę w kraniku żeby poleciało paliwo. Możliwe że masz coś z kranikiem.

2. Problemy z odpalaniem na gorącym czasem wynikają z rozrusznika zasyfionego pyłem węglowym ze szczotek - jest o tym tu na forum temat Starszego. Wystarczy spuścić olej, wyjąc rozrusznik, rozebrać i wyczyścić.

3. Specem od samych gaźników nie jestem. Tutaj bardziej pomoże Tiszo (ja korzystałem z jego pomocy i naprawdę polecam).

: śr maja 16, 2012
autor: Tiszo
A JAKI ŚWIECZKI MASZ ? PODAJ PARAMETRY.

: śr maja 16, 2012
autor: Daromax
:) Ja też na początek zaczął bym od świec, czy są stare czy nowe i takie jakie mają być. ?? wystarczy że jedna świeca ma przebicie i po rozgrzaniu nie działa prawidłowo

: śr maja 16, 2012
autor: Porter
Świece mam NGK DR8ES-L, są nówki

: śr maja 16, 2012
autor: Porter
Faktem jest że z kranika cieknie, jeszcze nie wiem z którego przewodu bo paliwo spływało po wszystkich więc wymienie oringi na wszystkich przewodach w kraniku i zobaczymy co będzie. Serdeczne dzięki za pomoc, pod koniec tygodnia lub na początku następnego (zależy kiedy dostanę oringi) zrobię próbę i dam znać co się dzieje... :pada:
Ważne jest żeby był ok jak będzie ciepło bo nie dam rady patrzeć na niego w tym "gołym" stanie, rozebrany jest już tak jak był na początku kiedy go kupiłem i blacharkę robiłem... :(

: czw maja 17, 2012
autor: Rudy
Jesli masz swiece NGK to wg serwisówki powinny być DPR7EA-9 lub opcjonalnie DPR8EA-9.

: śr maja 30, 2012
autor: Porter
Witam ponownie,
Okazało się że w kraniku membrana była pęknięta i zalewała pierwszy gaźnik a tym samym nie podawało paliwa na drugi...dzięki za wszelką pomoc :pada:
P.S. świece też prawidłowe wstawiłem :yeee:

: czw maja 31, 2012
autor: przemkolodz
Witam

Jak pozwolicie to się podepnę pod temat. Dzisiaj postanowiłem że trochę wyczyszczę moją babcie blablabla. Po zakończeniu prac i odpaleniu okazało się że motor jakoś dziwnie pracuje. Wcześniej pracował na 1500/2000obr i było ok.

Teraz zszedł do 800obr i potrafi zgasnąć, z prawego komina wydobywa się dym, lewy raczej normalnie. Jak wkręcę go na obroty to z prawego bardzo kopci, lewy tak sobie. Słychać jakby prawy później łapał.
Świece po odkręceniu okopcone i wilgotne. Iskra jest
Nie reaguje na ssanie ( nie wkręca się na obroty )

: czw maja 31, 2012
autor: przemkolodz
Dodam jeszcze że paliwo jest świeże, filtry powietrza czyste.

: pt cze 01, 2012
autor: Rudy
Wygląda na to że moze Ci zalewać przedni gar.

: pt cze 01, 2012
autor: przemkolodz
jak to zniwelować, co może być przyczyną

: pt cze 01, 2012
autor: Rudy
Przyczyn może być kilka, np:
- podwieszony pływak w gaźniku
- uszkodzona membrana w gaźniku
- uszkodzony kranik (membrany w kraniku)

: pt cze 01, 2012
autor: przemkolodz
kranik sprawdziłem ( zdjąłem przewodu zasilające gaźnik, raz jeden przewód i zassałem paliwo leci. Później drugi i zassałem powietrze z przewodu do podciśnienia i paliwo również leci )

Widzę że bez rozbierania gaźników się nie obejdzie :hammer:

: sob cze 02, 2012
autor: Porter
No to masz zabawę bo gażniki w 700setce wyjąć to zabawa a jak fajnie siępotem zakłada i w krućcach umiejscawia... :cenzura:
Powodzenia i daj znać co w nich sychać :yeee:

: sob cze 02, 2012
autor: przemkolodz
Myślę że nie będzie aż tak źle. W sumie to będzie mój dziewiczy rejs z gaźnikami w vn700. Po zdjęciu baku chyba zrobi się więcej miejsca.
Może jak ktoś by miał serwisóweczkę to byłbym wdzięczny. zawsze by to ułatwiło pracę.

: ndz cze 03, 2012
autor: przemkolodz
:D Jest sukces :D Analizując wszystkie wasze rady rano doszedłem do wniosku, że jeśli gaźnik jest zanieczyszczony to trzeba czegoś dolać do paliwa. I kupiłem butelkę płynu do czyszczenia gaźników i wtryskiwaczy benzynowych na stacji i wlałem połowę zawartości do pełnego baku. Po przejechaniu około 2km motor wrócił do pracy silnika z przed awarii t.j. 1200obr, przestał kopcić, nie gaśnie. :piwa: . W ramach sprawdzenia i dla przyjemności przejechałem 100km i motor chodzi. wiem że czyszczenie, ustawienia oraz synchronizacja mnie nie ominie ale czynności te mogę przełożyc na dalszy termin. Taki jaki będzie parował mojemu motodoktorowi

: wt cze 05, 2012
autor: Porter
No jest ok... :yeee: