Vulcaneria.pl

Witam,
Dawno mnie w dziale tym nie było.... Ostatnio w sprawie amorków tył...
Z pewnym niepokojem, od pewnego już czasu,jakieś 250-300 km ,dochodzi do mego, (zasłoniętego kaskiem ucha),niepokojący metaliczny dźwięk,jakby grzechot, cykliczny pyk-pyk, kle-kle, przewijanie się łańcucha ?, to takie jakieś takie inne, obce....niepokojące.Pojawia się na postoju, ze sprzęgłem, czy bez,- jest. W trakcie jazdy nie wiem, ( nie słyszę ). Wymiana rozrządu miała miejsce jakieś 1100 km wstecz. Olej ok.
Coraz częściej myślę o wałku równoważącym.. I zaczynam się niepokoić..
Kto ma jakieś na ten temat zdanie ?
Kto wie czym to grozi ?
Kto pomoże ?
Proszę..

A może to układ wydechowy tam lubi się przegroda przepalać i też wydaje metaliczny dzwięk było to już pisane gdzieś na forum

Dzięki, zerknę na to.

Andy pisze:Witam,
Coraz częściej myślę o wałku równoważącym.. I zaczynam się niepokoić..

... to stuka dość wyraźnie i rytmicznie. (jak rozlecą się gumowe "tulejki")

W moim też stukało ......okazało się ,że to poluzowana ozdoba na osłonie wydech .Wystarczyło zmienić nity

Wymieniając rozrząd wymieniałeś też napinacze?