Vulcaneria.pl

Witam,
Wymieniałem alternator więc musiałem zdemontować rozrusznik. Zakręciłem nim ręcznie i ma przeskoki tak jakby na magnesach. Nie wie czy ma się gładko kręcić jak w rzędówkach czy jednak [rzez to że to "V" ma tak właśnie przeskakiwać - wie ktoś może jak powinien się obracać?
Aha jeszcze jedno, jak podłączyłem do zasilania bezpośrednio to delikatnie słychać było warkot...

Dzięki z góry za sugestie.

Mój też ma przeskok, ale nie wiem czy tak ma być. W każdym razie po wymianie szczotek działa bez najmniejszego problemu.

Widzisz, jak jest zamontowany to nie ma tematu bo kręci bez problemów - tylko jak go wyjąłem i pokręciłem ręczeni to zauważyłem że ma przeskoki na magnesach (chyba) i zastanawiałem się czy tak ma być...
Skoro u Ciebie tak jest to znaczy, że tak ma być (chyba)

A czemu wymieniłeś szczotki? Jaki objaw był?

Dość słabo kręcił i były kłopoty z odpaleniem. Gdy silnik był zimny to musialem go kręcić bardzo długo zanim zaskoczył. Na gorącym jeszcze gorzej kręcił, a jak się uparł to można się było skichać, a nie odpalił. Jak rozkręciłem rozrusznik to się okazało, że z jednej szczotki został tylko przewód, a pozostałe były na wykończeniu. W środku było kupe syfu. Wyczyściłem i wymieniłem szczotki (jedna kosztuje coś koło 7 zł, a są 4) i teraz kręci jak szalony Na zimnym silniku odpala natychmiast, a na gorącym kłopot jest dalej chociaż mniejszy no ale rozrusznik kręci jak trzeba. Po niedzieli będę miał czyszczone i regulowane gaźniki to mam nadzieję, że problem całkiem ustapi. Możliwe że akumulator jest też do wymiany. W każdym razie jeśli chodzi o rozrusznik to działa jak złoto

Mój na zimnym odpala bez problemu, ale jak jest gorący to też mam problem - myślę że winą było ładowanie bo alternator miałem do wymiany więc jak trochę pojeździłem to nie miał mocy żeby kręcić...

U mnie alternator sprawdzony i wszystko z nim ok, ładuje jak książka pisze. Napewno częsciową przyczyną był rozrusznik no i teraz liczę, że po czyszczeniu gaźników ewentualnie włożeniu nowego akumulatora będzie cacy

U mnie też przeskakuje więc najwyraźniej tak powinno być.

No to jak już 3 przeskakują to tak musi być

Panowie odp. czy wyjęcie rozrusznika to skomplikowana zabawa? Jak to zrobić? Szczotki są jakieś uniwersalne czy w ASO. Pytam bo chciałbym profilaktycznie zajrzeć.
Dzięki

Wyjąc rozrusznik to nie problem. Z przodu pod chłodnicą trzymają go 2 śrubki i ciągniesz w bok. Pamiętaj tylko żeby najpierw spuścić olej

SAJMON84 pisze:Panowie odp. czy wyjęcie rozrusznika to skomplikowana zabawa? Jak to zrobić? Szczotki są jakieś uniwersalne czy w ASO. Pytam bo chciałbym profilaktycznie zajrzeć.
Dzięki

To zalezy co jest dla kogo skomplikowane:) Moim zdaniem to łatwa rzecz. Odkręcasz dwie nakrętki i wyjmujesz rozrusznik, potem odkręcasz dwie srubki i masz rozrusznik rozebrany Szczotki kupilem uniwersalne na allegro - np. takie http://allegro.pl/szczotka-rozrusznika- ... 39906.html Pamietaj tylko, że musisz spuścić olej bo inaczej Ci wyleci, ewentualnie czytałem gdzieś na forum, że można położyć motocykl na boku, jednak łatwiej chyba odkręcić jedną śrube i spuścić:)

Spoko panowie co do przeskakiwania rozrusznika to tak właśnie ma być, a co do odpalania to ja miałem taki problem że na zimnym palił od strzału a jak lekko się zagrzał to nie mógł obrócić, okazało się że przyczyną była słaba masa silnika, nowy przewód akumulator-masa przy silniku załatwił sprawę, pozdrawiam