Strona 1 z 1
VN750 Nie wchodzi na obroty ale pali na dotyk - POMOCY!!!
: ndz sie 25, 2013
autor: jaca_1980
Mój problem polega na tym że silnik pali na dotyk i to zarówno ciepły jak i zimny. Gdy go rozgrzeję dochodzi zaledwie do 5 tyś obrotów wtedy zaczyna strzelać i wyżej nie pójdzie. W zakresie od 1000 do 4500 chodzi idealnie. Gaźniki zostały 3 razy wyciągane, czyszczone i ustawiane. Dodam że stało się tak po wymianie alternatora. Ładowanie prawidłowe i wszystkie kable zostały sprawdzone przez warsztat motocyklowy i wszystko jest jak należy. Wymieniłem już moduł zapłonowy oraz skrzynkę bezpiecznikową i świece. Nadal bez zmian. Cewki też zostały sprawdzone i są sprawne. Już tracę nadzieję że w tym roku sobie pojeżdżę. Warsztat rozkłada ręce bo to pierwszy taki przypadek. PROSZĘ was o POMOC i jakiekolwiek pomysły co za czort w nim siedzi.
: ndz sie 25, 2013
autor: Andy
Pisz na PW do Tiszo. Jak będzie mógł, na pewno pomoże.
: pn sie 26, 2013
autor: Leo
Ja miałem coś podobnego kiedy dostawał za dużo powietrza, uruchomiłem na chwilę bez filtrów powietrza.
: pn sie 26, 2013
autor: Leo
Kiedy wymieniałeś alternator musiałeś wyjąc silnik i odłączyć obudowy filtrów (przynajmniej jednego) od airboxa może tam łapie lewe powietrze a może jakaś nieszczelność między airboxem a gaźnikami i tam zasysa.
: ndz wrz 15, 2013
autor: jaca_1980
Sprawdziłem wszystkie połączenia między filtrem --> airboxem --> gaźnikiem. Ostatnio zrobiliśmy mały test i gdy przytkaliśmy doloty powietrza bezpośrednio przy gaźnikach moto poszło na 6 tyś obrotów i tu mam pytanie. Czy w takim razie mogę wykluczyć niesprawny układ zapłonowy i obwinić całkowicie Gaźniki??
: pn sty 13, 2014
autor: jaca_1980
Witam. Problem rozwiązany. Usterka była tak drobna że aż wstyd się przyznać. Podczas montażu silnika w ramę i podłączaniu wszystkich kabli i wężyków jeden właśnie winowajca czyli "wężyk" trafił tam gdzie nie powinien. Był to wężyk od odpowietrzania komory pływakowej który został podpięty przypadkowo do airboxa. W momencie gdy silnik wchodził na obroty zasysał tym wężykiem powietrze i podnosił pływaki co w efekcie zamykał się dolot paliwa do gaźników. Silnik nie dostawał wystarczającej dawki paliwa i przez to strzelał i się dusił. Temat uważam za zamknięty.