Vulcaneria.pl

Witam być może jest to temat już opisany kilkadziesiąt razy ale zadam pytanko jeszcze raz ...może ktoś podpowie mi jakąś kolejność sprawdzania układu ładowania jest u mnie tak .... miałem wczesniej problem z ładowaniem pojechałem do jakiegoś elektryka ,przemierzył to i owo( nie znam sie !) i kazał kupić nowy regulator napięcia .Kupiłem założył to i wszystko grało do dzisiaj :-( niestety pojeździłem trochę i okazało sie ze po wyłączeniu silnika moto nie odpaliło ! Pomógł mi gość ( odpaliłem moto na kable od jego auta) przyjechałem do garażu zdjąłem siedzenie i mierzę ładowanie miernikiem i klops 12 v i nic więcej ...! proszę o jakieś porady zanim znowu znajdę jakiegoś pseudo fachowca ! pozdrawiam krzysiek

Kto wie czy ten "pseudo fachowiec" coś Ci pomógł. Może sam nie wiedział co i jak z tym zrobić. Naładował akumulator a moto bez ładowania przejedzie sporo kilometrów na samym akumulatorze. Na początek sprawdź wszystkie połączenia kabli a przede wszystkim te 3 żółte od alternatora.

Może któraś ze szczotek się zawiesiła, albo urwała - wirnik, komutator .

Wysłany: Dzisiaj 12:50 Kłopoty z ładowaniem !
Witam być może jest to temat już opisany kilkadziesiąt razy ale zadam pytanko jeszcze raz ...może ktoś podpowie mi jakąś kolejność sprawdzania układu ładowania jest u mnie tak .... miałem wczesniej problem z ładowaniem pojechałem do jakiegoś elektryka ,przemierzył to i owo( nie znam sie !) i kazał kupić nowy regulator napięcia .Kupiłem założył to i wszystko grało do dzisiaj :-( niestety pojeździłem trochę i okazało sie ze po wyłączeniu silnika moto nie odpaliło ! Pomógł mi gość ( odpaliłem moto na kable od jego auta) przyjechałem do garażu zdjąłem siedzenie i mierzę ładowanie miernikiem i klops 12 v i nic więcej ...! proszę o jakieś porady zanim znowu znajdę jakiegoś pseudo fachowca ! pozdrawiam krzysiek
_________________
krzysiek

Zacznij od swojego profilu bo nie jetem w stanie wywróżyć na czym śmigasz a to istotne
czego to pytanie dotyczy

mam vn 750 rocznik 87 :-D

Epin12 - pewnie to zabrzmi banalnie ale kiedyś miałem taki przypadek że kupiłem nowy alternator ( mówię o samochodzie ) a okazało się że jest spalony bezpiecznik.

nie no bezpieczniki są ok ! dzisiaj wszystkie styki przeczyściłem poprawiłem masę i przy wolnych obrotach mam 13 v a prz ok 4 tyś obrotów 13,8 v ! i co wy na to wystarczy takie ładowanie czy mało jest jeszcze ?? pozdro

Te 13.8V to trochę za mało ale może ten temat pomoże Ci
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic978717.html

To już jakiś postęp , ale 13 V to jest za mało .
Skoro masz nowy regulator napięcia to może komutator jest brudny.
No i te szczotki sprawdz.

i jeszcze jedno pytanie ,,,,faktycznie zakupilem nowy orginalny regulator pojechalem do sklepu motocyklowego ze starym redlerem gosc popatrzyl na niego i powiedzial ze to nie jest orginalny przyniosl nowy i ok tylko ze mam w kostce dochodzacej di reglera 6 przewodow a pinow wychodzacych z reglera jest,,,,5 ?!? takze w szoku jestem a najgorsze jest to ze na tym wolnym przewodzie ( gorny rzad w srodku !) jest napiecie ,,, masakra :'(

zostaw go " wolnego " - tylko zabezpiecz by nie było zwarcia , resztę podłącz i zobacz .
Jak działa i jest ok to masz problem z głowy , jeśli nie - to konieczna wizyta u mądrego elektryka .