Problem z odpaleniem VN 750 po naprawach
: wt sty 28, 2014
Witajcie Panowie,
Mam problem z odpaleniem mojego Vulcana 750tego
Na początku zimy zacząłem prace nad doprowadzeniem go do stanu używalności. Wtedy palił, jeździł i strzelał w tłumiory - nie miał jednak ładowania. Po zdiagnozowaniu spalonego alternatora rozebrałem motonga, wyciągnałem silnik i oddałem go do szkiełkowania. Okazało się jednak, że silnik nie był dobrze zabezpieczony i granulat dostał się do środka. Oddałem silnik do czyszczenia, odebrałem, założyłem alternator, skręciłem wszystko do kupy , wsadziłem w ramę, pozakładałem filtry i chłodnicę, zalałem płynami i ... dupa.
Akumulator kupiłem przed naprawami (myślałem, że to jego wina a nie alternatora).
Na dobrze naładowanym aku z tylnego kolektora strzela ogniem, z przedniego nie strzela, po dłuższym kręceniu rozrusznikiem z kolektora przedniego i węża przy gaźnikach leje się benzyna.
Sprawdziłem wszystkie świece, iskra jest na każdej z czterech.
Czy konieczna jest regulacja gaziorów ? Robiłem to w serwisie przed pracami.
Motonga próbuje odpalić bez wydechów.
Czy któreś powyższe + niesprzyjająca temperatura są winne, czy szukać błędów gdzie indziej ?
Mogłem źle podpiąć filtr powietrza, nakreśli ktoś jak to powinno wyglądać? Byłbym niezmiernie wdzięczny za jakieś fotki
Mam problem z odpaleniem mojego Vulcana 750tego
Na początku zimy zacząłem prace nad doprowadzeniem go do stanu używalności. Wtedy palił, jeździł i strzelał w tłumiory - nie miał jednak ładowania. Po zdiagnozowaniu spalonego alternatora rozebrałem motonga, wyciągnałem silnik i oddałem go do szkiełkowania. Okazało się jednak, że silnik nie był dobrze zabezpieczony i granulat dostał się do środka. Oddałem silnik do czyszczenia, odebrałem, założyłem alternator, skręciłem wszystko do kupy , wsadziłem w ramę, pozakładałem filtry i chłodnicę, zalałem płynami i ... dupa.
Akumulator kupiłem przed naprawami (myślałem, że to jego wina a nie alternatora).
Na dobrze naładowanym aku z tylnego kolektora strzela ogniem, z przedniego nie strzela, po dłuższym kręceniu rozrusznikiem z kolektora przedniego i węża przy gaźnikach leje się benzyna.
Sprawdziłem wszystkie świece, iskra jest na każdej z czterech.
Czy konieczna jest regulacja gaziorów ? Robiłem to w serwisie przed pracami.
Motonga próbuje odpalić bez wydechów.
Czy któreś powyższe + niesprzyjająca temperatura są winne, czy szukać błędów gdzie indziej ?
Mogłem źle podpiąć filtr powietrza, nakreśli ktoś jak to powinno wyglądać? Byłbym niezmiernie wdzięczny za jakieś fotki