Vulcaneria.pl

Witam. Jestem tu nowy i prosze o wyrozumialosc. Mam taki maly problem z moim motorkiem, mianowicie wrocilem po pracy i chcialem sie przejechac, odpalilem motor pochodzil chwile i po minucie moze poltorej temperatura nagle wzrosla i w cylindrze slychac bylo jakies stuki potem motor zgasl. Odpalilem go jeszcze raz ale halas wzmagal sie jeszcze bardziej, zgasilem zeby sie cos wiecej nie stalo i pisze do was co moze byc?

w/g mnie najbardziej prawdopodobna jest jakaś usterka rozrządu. Konkretnie jaki to odgłos???
Jeśli jest to taki miarowy, metaliczny stukot to może być właśnie łańcuszek rozrządu. Na cylindrach są po 2 napinacze, jeden u góry to zwykła nakrętka ze sprężyną, drugi trochę niżej mocowany dwiema śrubami i jest on z samo regulatorem. U mnie stukał i hałasował tylny cylinder i po wymianie napinacza jak ręką odjął.
Odkręć te napinacze po kolei i sprawdź ich stan.
Może to być również jakiś problem z wałem lub panewkami. Nie jestem jakimś ekspertem w tym temacie, jednak u mnie była to wina napinacza. Nagraj i wrzuć na forum dźwięk silnika i może w tedy ktoś podpowie coś więcej.
Jeśli silnik zaczął nagle, gwałtownie hałasować może to być coś poważniejszego.
Pozdrawiam

Jeżeli masz w miarę sensowne pojęcie o mechanice i odpowiednie narzędzia, to możesz podjąć się samodzielnej diagnozy. Konieczne będzie dostanie się do głowicy podejrzanego cylindra. Jeżeli jesteś w tych sprawach zielony, odtransportuj sprzęt do mechanika (bus / laweta). Jedno na pewno ci zalecam, mianowicie NIE PRÓBUJ WIĘCEJ URUCHAMIAĆ SILNIKA, żeby nie pogarszać sytuacji.