Długość kabli zapłonowych
: śr mar 11, 2015
Witam,
Jest to mój pierwszy post na forum, więc zacznę od przywitania i przedstawienia. Jestem Krzysiek mieszkam w Warszawie (tzw. słoik ) i od jesieni zeszłego roku jestem vulcanoholikiem. Za małolata trochę przerzuciłem PRL-owskich jednośladów, po czym była długa przerwa aż mnie dopadł syndrom 40 latka . Moje moto to Vulcan 750, 86r., przebieg nieznany, wersja USA, a na dokładkę California. Generalnie to moto kupiłem chyba bardziej do dłubania niż jazdy i ten akurat egzemplarz mnie nie zawiódł . Staram się go w pierwszej kolejności odbudować, bo jak się po zakupie okazało raczej ma walnięty alternator, a dodatkowo silnik przerywa jak w baku jest mniej niż połowa paliwa (to nie jest problem z zatkanym odpowietrznikiem w korku paliwa, a raczej coś w gaźniku - zacznę od sprawdzenia poziomu paliwa w gaźniku).
Wracając do tematu, poprzedni właściciel wymieniał w moto kable zapłonowe i zrobił to nie do końca profi (jeden kabel został przytopiony, bo pozbył się z nich gumowych osłonek). Mam więc gorącą prośbę o podanie długości oryginalnych kabli – może akurat ktoś ma cewki na wierzchu. Kupiłem kable Beru i mam sprytny plan naciągnąć na nie gumowy wężyk 7x10.
Pozdrawiam,
krzkop
PS. Z racji wieku moto pewnie będę Wam tu częściej przynudzał
Jest to mój pierwszy post na forum, więc zacznę od przywitania i przedstawienia. Jestem Krzysiek mieszkam w Warszawie (tzw. słoik ) i od jesieni zeszłego roku jestem vulcanoholikiem. Za małolata trochę przerzuciłem PRL-owskich jednośladów, po czym była długa przerwa aż mnie dopadł syndrom 40 latka . Moje moto to Vulcan 750, 86r., przebieg nieznany, wersja USA, a na dokładkę California. Generalnie to moto kupiłem chyba bardziej do dłubania niż jazdy i ten akurat egzemplarz mnie nie zawiódł . Staram się go w pierwszej kolejności odbudować, bo jak się po zakupie okazało raczej ma walnięty alternator, a dodatkowo silnik przerywa jak w baku jest mniej niż połowa paliwa (to nie jest problem z zatkanym odpowietrznikiem w korku paliwa, a raczej coś w gaźniku - zacznę od sprawdzenia poziomu paliwa w gaźniku).
Wracając do tematu, poprzedni właściciel wymieniał w moto kable zapłonowe i zrobił to nie do końca profi (jeden kabel został przytopiony, bo pozbył się z nich gumowych osłonek). Mam więc gorącą prośbę o podanie długości oryginalnych kabli – może akurat ktoś ma cewki na wierzchu. Kupiłem kable Beru i mam sprytny plan naciągnąć na nie gumowy wężyk 7x10.
Pozdrawiam,
krzkop
PS. Z racji wieku moto pewnie będę Wam tu częściej przynudzał