Zrób to sam

Koziol
Posty: 78
Rejestracja: ndz cze 20, 2010
Miejscowość: Elbląg
Motocykl: Nomad 1600
VROC: 32302

Zrób to sam

Post autor: Koziol » pn cze 21, 2010

Mam propozycję. Jeżeli robicie coś przy swoim motocyklu i zakończycie całą akcję sukcesem, tzn. wszystko gra i nie zostało wam wiaderko zbędnych części (choć to też można uznać za formę tuningu :wink: ), to opiszcie to. Może komuś się przyda czyjeś doświadczenie, jak sam będzie coś dłubał.
Czasem ktoś ma jakiś patent, na który nikt by nie wpadł, żeby dostać się do jakiegoś elementu bez rozbierania połowy motocykla.
Poza tym warto podzielić się swoją wiedzą, a ktoś może uzupełni naszą – jak zrobić coś lepiej, szybciej, prościej itd.
A więc coś ode mnie. Tydzień temu przeprowadziłem kontrolę luzów zaworowych. Więc po kolei.

Musimy zdjąć bak, a żeby to zrobić najpierw zdejmujemy konsolę prędkościomierza i siodło.
Siodło – odkręcamy jedną śrubę z tyłu i wysuwamy siedzisko.
Konsola – odkręcamy jedną z trzech śrub poniżej prędkościomierza – tą najniżej (klucz chyba 8 mm). Konsolę mamy prawie wolną. Teraz trzeba zawołać kogoś z małymi rączkami, żeby je wsunął między bak a poluzowaną konsolę i odkręcił linkę prędkościomierza. Następnie rozpinamy jeszcze dwie kostki od przewodów elektrycznych. I konsola poszła. Ważne, żeby po zdjęciu nie przewracać jej na bok, ani „do góry nogami”, bo podobno to może zaszkodzić.
Zbiornik paliwa – klucz 12 mm. Jedna śruba u nasady siodła, druga w dziurze po konsoli. Zanim podniesiemy zbiornik trzeba odłączyć 3 wężyki od spodu. Pierwszy z przodu po prawej – odpowietrzenie. Dwa przy kraniku (ważne żeby kranik był w pozycji ON lub RES, chyba, że nie zależy wam na paliwie). Grubszy paliwowy i cienki od podciśnienia. Teraz zbiornik do góry i odkładamy go na jakąś szmatkę.

Stwierdziłem, że nie zdejmę pokryw zaworów, bez rozłączenia niektórych przewodów cieczy chłodzącej. Może komuś się udało bez tego, ale wątpię.
Więc najpierw spuściłem część płynu, oczywiście nie wszystko udało się złapać i trochę mi się rozlało :grin: Następnie rozłączyłem przewody od takiego trójnika nad przednim cylindrem. Sam trójnik też odkręciłem.

Na górze ramy mamy airbox’a (jakoś mi ta nazwa nie pasuje, bo kojarzy mi się z plastikami i ich pogonią za ułamkową częścią konia mechanicznego, ale u nas chyba ma tę samą nazwę) – czarna skrzyneczka z jednym otworem. Wywalamy go. Odkręcamy też pokrywę filtra powietrza i zdejmujemy sam filtr. Odkręcamy obudowę filtra. Teraz dynda nam swobodnie na przewodach. Wszystko bodajże kluczem 10 mm.

Zdejmujemy fajki ze świec. I odkręcamy świece, żeby skontrolować ich stan. Przerwa powinna wynosić 0,7-0,8 mm. Przy świecach napotkałem na problem. O ile z tylnego cylindra odkręciłem bez problemu, to do przedniej nie mogłem się dostać zwykłym kluczem – kolidowało z ramą. Udało się dopiero po zdjęciu pokrywy zaworów. Oryginalnym Vulcanowskim kluczem pewnie nie byłoby problemu, chyba nawet nie trzeba zdejmować zbiornika. Tu mam pytanie – jeśli ma ktoś oryginalny klucz do świec, to czy to jest coś takiego: http://www.motocykl.kqs.pl/index.php?p4 ... -dl-230-mm ?

Idziemy dalej. Odkręcamy śrubokrętem krzyżakowym dźwigienkę ssania, żeby zrobić sobie więcej miejsca na dalsze manewry. Odkręcamy po trzy śruby (10 mm) na każdej z pokryw zaworów. Po odkręceniu delikatnie pukamy GUMOWYM młotkiem w bok pokryw, żeby je poluzować. Jak są luźne, delikatnie odklejamy uszczelki. Przy przednim cylindrze miałem kolejny problem. Nie szło wyjąć pokrywy. Brakowało miejsca :wall: . Stało się tak, ponieważ pokrywa sczepiła się razem z tuleją, w której siedzi świeca. Szczypcami odłączyłem tuleję od pokrywy i bez problemu udało mi się zdjąć pokrywę. Z tylnym cylindrem nie miałem problemu, z tym, że tam jest ciaśniej i pokrywa schodzi chyba tylko na prawą stronę. Ja bynajmniej na lewo nie dałem rady. Przy zdejmowaniu pokryw uważajcie na takie „klapki” przy uszczelce, chyba od gazów, żeby wam nie wypadły, bo mi jedna wypadła. Pokrywy zdejmujcie bez uszczelki, ta niech spokojnie leży tam gdzie jest.

Teraz czas na sedno sprawy. Sprawdzenie luzów. Mamy po dwa zawory ssące i dwa wydechowe na każdym cylindrze. Na zaworach ssących ma być 0,10-0,15 mm luzu, na wydechowych 0,20-0,25 mm. Wydechowe to te bliżej rury wydechowej.
Żeby sprawdzić luz, zawory muszą być zamknięte. Jak do tego doprowadzić? Ja wziąłem lewarek, Vulcana lekko do góry, tak żeby tylne koło się oderwało. Przyda się osoba, która będzie cały czas podtrzymywać motocykl. Wrzucamy wysoki bieg i powoli obracamy kołem. Obserwujemy zawory na jednym cylindrze. Czekamy na moment kiedy wszystkie będą zamknięte na danym cylindrze. Będzie to wtedy, gdy tłok będzie w górnym położeniu – można delikatnie sprawdzić dłuuuugim śrubokrętem przez otwór po świecy. Tylko, żeby wam śrubokręt nie wpadł, bo wtedy będziecie mogli nam opisać jak zdejmuje się głowicę ;) Teraz wtykamy właściwy szczelinomierz i sprawdzamy czy przejdzie.
To samo z drugim cylindrem.
U mnie wszystko było w normie, więc całe to przedstawienie okazało się niepotrzebne, ale za to uzyskałem pełen spokój o dalszą przyszłość mojego Vulcana :mrgreen: .

Więc przystąpiłem do składania. Pamiętajcie, żeby przed nałożeniem pokryw zaworów uszczelki i powierzchnie dokładnie przetrzeć.

Po skręceniu wszystkiego do kupy, ale jeszcze przed przykręceniem prędkościomierza uzupełniłem płyn chłodniczy, który wcześniej spuściłem plus trochę na dolewkę – to co zgubiłem. Podłączyłem te dwie kostki od konsoli, które wcześniej odłączyłem, żeby w razie czego mieć kontrolki. Płyn lałem powoli, żeby powietrze miało czas uciec z układu. Płynu nalałem po samą górę.
Odpaliłem maszynę i poczekałem, aż się porządnie rozgrzeje. Warto sprawdzać ręką co pewien czas, czy cała chłodnica robi się ciepła. Jeśli tak, oznacza to, że płyn jest wszędzie, że układ nie jest zapowietrzony. W zasadzie powinienem poczekać, aż włączy się wentylator, ale sobie podarowałem, bo po ilości jaką wlałem wiedziałem, że wszystko jest ok., a wcześniej na pewno nie był zapowietrzony. Po ostygnięciu warto jeszcze odkręcić korek i dolać ewentualne braki.
Przykręcamy prędkościomierz, siodło i KONIEC!!!!!

To tyle. Mam nadzieję, że trzyma się to mniej więcej kupy i można coś z tego zrozumieć. I nie ukrywam, że czekam na naśladowców, którzy też się czymś podzielą.

Awatar użytkownika
Badger
Posty: 6396
Rejestracja: pn kwie 05, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Blue Lady + Osiołek
VROC: 29218

Re: Zrób to sam

Post autor: Badger » pn cze 21, 2010

Ogg_v2 pisze:Tu mam pytanie – jeśli ma ktoś oryginalny klucz do świec, to czy to jest coś takiego: http://www.motocykl.kqs.pl/index.php?p4 ... -dl-230-mm ?
.
nie
pie.....lę, nie myję

Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga

Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » wt cze 22, 2010

Jest łamany w połowie aby móc wyciągnąć Świecę bez zdejmowania zbiornika ;)
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Koziol
Posty: 78
Rejestracja: ndz cze 20, 2010
Miejscowość: Elbląg
Motocykl: Nomad 1600
VROC: 32302

Post autor: Koziol » wt cze 22, 2010

Dzięki. Będę szukał dalej.

Roy
Posty: 435
Rejestracja: pn cze 14, 2010
Miejscowość: Ogrodzieniec
Motocykl: VL 1500
VROC: 0

Post autor: Roy » czw gru 23, 2010

mam pytanie co do luzu zaworowego. Ogg w swoim opracowaniu podał luzy zaworowe rzędu: ssące 0,10-0,15 wydech 0,20-0,25. Tak podaje manual. W sezonie odwiedziłem warsztat znajomego które dysponuje magiczną książką z danymi regulacyjnymi do większości motocykli spotykanych w Polsce (podobno droga rzecz). I tam są podane luzy zaworowe rzędu: ssące 0,15-0,20 wydechowe 0,25-0,30! I w poprzednim sezonie byłem 2 razy na regulacji bo cykały zawory i odebrałem i dalej cykały. Więc jakim luzem się sugerować, wiadomo manual bardziej rzetelny ale w takim dobrym opracowaniu by się tak machnęli??

Awatar użytkownika
oktogon
Posty: 2154
Rejestracja: śr kwie 07, 2010
Miejscowość: Rzeszów
Motocykl: BMW K1200RT
VROC: 31527

Post autor: oktogon » czw gru 23, 2010

Raczej bardziej zawierzyłbym manualowi, dane producenta bądź co bądź. Książka to praca zbiorcza i cholera wie skąd autor czerpał dane bo raczej nie z manuala skoro sa inne.
_____ VROC 31527 _____

Awatar użytkownika
Baudolino
Posty: 945
Rejestracja: ndz cze 13, 2010
Miejscowość: Kraków
Motocykl: Lucynka
VROC: 32426

Post autor: Baudolino » czw gru 23, 2010

oktogon pisze:Raczej bardziej zawierzyłbym manualowi, dane producenta bądź co bądź. Książka to praca zbiorcza i cholera wie skąd autor czerpał dane bo raczej nie z manuala skoro sa inne.
Też się mnie tak wydaje.
Możesz jeszcze podjechac czy zadzwonić do servisu Kawsaki, ale oni pewnie jadą tak jak napisali w manualu.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
oktogon
Posty: 2154
Rejestracja: śr kwie 07, 2010
Miejscowość: Rzeszów
Motocykl: BMW K1200RT
VROC: 31527

Post autor: oktogon » czw gru 23, 2010

Stara prawda...jak zawiodą wszelkie metody to sięgnij po instrukcję obsługi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
_____ VROC 31527 _____

Awatar użytkownika
Starszy
Posty: 858
Rejestracja: wt kwie 06, 2010
Miejscowość: WR
Motocykl: VN-750
VROC: 31444

Post autor: Starszy » czw gru 23, 2010

...to zależy jakie chłodzenie ma silnik - jeśli wodne gdzie można utrzymać właściwą temp. silnika, stosuje się mniejsze (ale zgodne z konstrukcją) luzy w celu większego uchylenia zaworu, a tym samym lepszego napełnienia cylindra (w określonym czasie), przepłukania i takich tam innych, poprawiających sprawność silnika - jeśli powietrzne, a więc mniejsza kontrola nad utrzymaniem stałej temp. silnika, luzy są większe ażeby była zachowana strefa bezpieczeństwa dla mechanizmów

często mechanicy świadomie robią większe luzy - cyka, ale jest bezpieczniej, tzn. nie dojdzie do podparcia zaworu, a tym samym do wypalenia gniazda, grzybka i kosztownego remontu, a mniejsza sprawność jednostki poza "cykaniem" nie jest odczuwalna dla przeciętnego użytkownika - coś za coś - Pozdrawiam !

PS. - Krzywki wałka rozrządu, dźwigienki i końcówki popychaczy są powierzchniowo utwardzane, więc w jakimś zakresie są uodpornione na wybijanie (klepanie zaworów) w przeciwieństwie do wypalania, co przy podparciu zaworu, a wiec spowodowaniu szczeliny nastąpi bardzo szybko

- jeśli ktoś próbował wyrównać ślad lekkiego wybicia np. na dźwigience zaworowej w celu dokładnego zmierzenia luzu poprzez zeszlifowanie powierzchni, zniszczył powierzchniowe utwardzenie i taka dźwigienka będzie szybko się wybijać, a więc nie będzie możliwe utrzymanie parametrów i ciągle będzie słychać klekot a luz będzie się systematycznie powiększał
Ostatnio zmieniony czw gru 23, 2010 przez Starszy, łącznie zmieniany 3 razy.

Roy
Posty: 435
Rejestracja: pn cze 14, 2010
Miejscowość: Ogrodzieniec
Motocykl: VL 1500
VROC: 0

Post autor: Roy » czw gru 23, 2010

Dobrze prawicie Panowie, wiosnę rozpoczynam od ponownego ustawienia zaworów;/ Starszy dokładnie taką argumentację przedstawił mój mechanik. Ale jednak nauki wyniesione z walki z wszelakiej maści weteranami, mówią mi że jeśli jest luz poza tolerancją to części ulegają szybszemu zużyciu. Ale czy można to odnieść do japonii, czy materiały użyte są na tyle pancerne że jazda z rozregulowanymi zaworami jest nieszkodliwa? Obecnie mam np. wydechowe gdzieś w granicach 0.30 więc wydaje się mnie że weryfikacja i ew. ustawienie jest wymagane :neutral: Mimo wszystko zweryfikuję dane z manuala z wiedzą Panów z Kawasaki ;D a co jak się bawić to się bawić... :ok:

Awatar użytkownika
Pantani
Posty: 263
Rejestracja: pt mar 25, 2011
Miejscowość: Ożarów Maz
Motocykl: f650gs twin
VROC: 0

Post autor: Pantani » pt mar 25, 2011

Roy pisze:Dobrze prawicie Panowie, wiosnę rozpoczynam od ponownego ustawienia zaworów
czy sa jakies nowe przemyślenia i doswiadczenia z zaworami? Wczoraj zajrzalem do mojego vn800. W zeszlym sezonie autoryzowany mechanik stwierdzil ze słychac zawory i trzeba w przyszlości wyregulować. No to rozebralem i sie okazało ze wszystko jest zgodnie z manualem. Pod zawory ssace wchodzi listek 0.10 a pod wydechowe 0.20. 0.15 i 0.25 nie udało mi sie wcisnac wiec wychodzi na to ze wszystko jest dobrze a cykanie czasami sie odzywa. Jedyne do czego mogłbym sie przyczepic to jeden zawor ssacy pod ktory 0.10 wchodzi "na styk" i teraz pytanie czy to moze byc przyczyna i czy jest sens zminiac płytke i ustawic luz na górna tolerancję

Roy
Posty: 435
Rejestracja: pn cze 14, 2010
Miejscowość: Ogrodzieniec
Motocykl: VL 1500
VROC: 0

Post autor: Roy » pt mar 25, 2011

Uważaj żeby Ci się nie podwiesił ten zawór. Cykanie masz jak masz zbyt duży luz a nie zbyt ciasny. Co do przemyśleń... lipa jest z tym że w warsztatach często korzystają z takich książeczek z danymi do wszystkich moto a w tych mądrych książkach są inne wartości luzów niż w manualu (przynajmniej tak jest w przypadku 800). Ogólnie tak jak kiedyś kol. Starszy pisał lepiej mieć za duże luzy i przywyknąć do ich hałasowania niż mieć za ciasne i żeby gdzieś tam kiedyś się podwiesił jakiś zawór i wypalił gniazdo. :D
Yamaha XV 1600, Honda XL1000V, SAM ZAP x 2, K-750

Awatar użytkownika
BubRb
Posty: 154
Rejestracja: pt kwie 06, 2012
Miejscowość: Babimost k.Zielonej Góry
Motocykl: VN 800
VROC: 35149

Demontaż zbiornika VN 800 Classic

Post autor: BubRb » sob cze 09, 2012

Próbuje wstawić zdjęcia.... proszę o cierpliwość :)

Wrzucam foto story Demontaż zbiornika VN800.... pozdrawiam.

http://www.fotosik.pl/u/bubrb/zdjecie/1/album/1208670


Obrazek

ps. byłoby super wrzucać fokti wyłącznie przez Vulcaneria... próbowałem wrzucić tak aby fotki były widoczne na forum... nie potrafię, może ktoś mi pomóc.
Będę wdzięczny.
Komar 3; Chart; Wigry 2; Suhl KK-150; VN800

VROC #35149

Piker

Post autor: Piker » sob cze 09, 2012

klikasz prawym na zdjęcie potem klikasz kopiuj adres url grafiki. Następnie wchodzisz w odpowiedzi na forum klikasz IMG i te skopiowane zdjęcie wklejasz w to. Gotowe.

Awatar użytkownika
Mayones
Posty: 5682
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: B-B
Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
VROC: 0

Re: Demontaż zbiornika VN 800 Classic

Post autor: Mayones » ndz cze 10, 2012

BubRb pisze:Próbuje wstawić zdjęcia.... proszę o cierpliwość :)

Wrzucam foto story Demontaż zbiornika VN800.... pozdrawiam.

http://www.fotosik.pl/u/bubrb/zdjecie/1/album/1208670


Obrazek

ps. byłoby super wrzucać fokti wyłącznie przez Vulcaneria... próbowałem wrzucić tak aby fotki były widoczne na forum... nie potrafię, może ktoś mi pomóc.
Będę wdzięczny.
ale Ty demontujesz zbiornik do wymiany świec ?

Awatar użytkownika
BubRb
Posty: 154
Rejestracja: pt kwie 06, 2012
Miejscowość: Babimost k.Zielonej Góry
Motocykl: VN 800
VROC: 35149

Post autor: BubRb » ndz cze 10, 2012

Nie - nie do świec...

Ale przy okazji świece również zmieniłem :)
Musze powiedzieć, że były założone CR8E... a ja założyłem CR7E.... i żeby jakaś wielka różnica.... nic nie poczułem :)

Ale za to jakie diodki sobie walnołem pod zbiornikiem.....:))))

Jak opanuje wklejanie fotek..to wkleje efekty pracy :)
Komar 3; Chart; Wigry 2; Suhl KK-150; VN800

VROC #35149

Awatar użytkownika
BubRb
Posty: 154
Rejestracja: pt kwie 06, 2012
Miejscowość: Babimost k.Zielonej Góry
Motocykl: VN 800
VROC: 35149

Post autor: BubRb » ndz cze 10, 2012

Hah... działa.
w takim razie zakładam nowy temat:

Zrób to sam - demontaż zbiornika - foto stroy :)
Komar 3; Chart; Wigry 2; Suhl KK-150; VN800

VROC #35149

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 28 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 28 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą