Przełącznik ssania - trzeba trzymać

[jacyII]

Powodzenia

[Maciek]

U mnie jest ten sam problem. Linkę muszę trzymać dopóki silnik się nie rozgrzeje. Pod tą gumką jest okrągłe "coś" z ząbkami dookoła, lecz to jest na stałe, to się nie kręci. Gdzie jest niby ta kulka? Co to w ogóle za kulka? Tu jest coś nie hallo. Ta linka powinna sztywno się wyciągać i chować. Dokładnie tak jak w starych, gaźnikowych samochodach.

[Yoo!]

Gdzie jest niby ta kulka?

Kulka znajduje się pod gumowym kapturkiem. Podczas gdy ja go ściągnąłem kulka wyleciała

Tu jest coś nie hallo. Ta linka powinna sztywno się wyciągać i chować

Jestem tego samego zdania


W Hornecie miałem zwykły przełącznik na kierownicy, którym naciągałem linkę, bez żadnych kulek itp
Zastanawiam się właśnie nad adaptacją takiego przełącznika.

[Lecho]

Pod tą gumką jest okrągłe "coś" z ząbkami dookoła, lecz to jest na stałe, to się nie kręci.

A powinno się kręcić i blokować linkę.

[TomekM77]

U mnie się nic nie kręci a przełącznik jak go ustawię, tak się trzyma na ząbkach, masz zużyte zatrzaski

[Yoo!]

Ciekawe jak taka dźwignia by się sprawdziła, bo właśnie o takim czymś myślałem, na kierownicy.

https://www.scooterkingz.com.pl/dzwigni ... a-recznego

[Maciek]

No właśnie też się zastanawiam. Jeździłem Yamahą XJ z 96 roku, tam jest takie rozwiązanie w oryginale i powiem szczerze, że jest to wygodna sprawa.

[Yoo!]

Koledzy mam ściągnięty bak, jakąś czarną skrzynkę pod nim i utknąłem. Chcę wymienić linkę ssania, muszę wyciągnąć cały gaźnik czy można to zrobić bez?

[Rav]

Ta "czarna skrzynka" to airbox, który trzeba zdemontować, co ułatwia dostęp do gaźnika.

[Yoo!]

Ta "czarna skrzynka" to airbox, który trzeba zdemontować, co ułatwia dostęp do gaźnika.

To wiem, jak już wspomniałem została ona zdemontowana
Ale dzięki za info

[vikinger]

Ja w swoim Marauderze mam ssanie na kierownicy. Własnie taki suwak jak kolega wyżej pokazał i nie wyobrażam sobie, że miałbym gdzieś w silnik łapy wpychać, żeby zmniejszyć/zwiększyć ssanie. Polecam to rozwiązanie.

[Mayones]

nie wyobrażam sobie, że miałbym gdzieś w silnik łapy wpychać

OJ tam oj tam, w żaden silnik to raz, dwa to dobry silnik pali bez ssania