Vulcaneria.pl

Witam. Mam problem z moim vn800. Otóż mam wrażenie że na wolnych obrotach wyłącza sie jeden z cylindrów. Po odpaleniu wszystko jest ok. Problem zaczyna sie gdy chcę szybciej ruszyć, lub np jade na 5, na liczniku 80, i dodaje gazu żeby przyśpieszyć.
Moto wtedy ciszej chodzi, i słabnie. Jak obroty troche podskoczy to moto dostaje powera i jedzie normalnie. Czasem na wolnych obrotach czuć szarpnięcia, tak jakby jeden z cylindrów rozłączało i łączyło spowrotem.
Motocykl kupiłem jesienią. Zmieniałem w nim olej i filtry.
Obstawiał bym uszkodzoną świecę lub gaźnik do regulacji. Dobrym tropem idę?

Zacznij o wymiany 2 swiec, sprawdz przewody, gaznik wyczyscic nigdy nie zaszkodzi

Gaźnik muszę wyjąć żeby go dobrze przeczyścić, prawda? Zapewne nie da sie inaczej...

Dokładnie tak.

Zacznij od świecy tylnego cylindra. Nie naprawiaj od razu wszystkiego

Taki mam zamiar. Zmienic jedna? Z przodu chyba też....

Dobrze myślisz obie do wymiany.

Ok. Kupie dzisiaj obie, CR7E i wymienie. Jak pomoże to fajnie, a jak nie to będę wyciągał gaźnik.

Sprawdź przewody do świec, zwłaszcza do tylnego gara

Ok, też sprawdzę.

Zajechałem dzisiaj na hale w pracy. Pomyślałem że wymienie te świece. Zdjąłem siedzenie, i moim oczom ukazała sie fajka wystająca z cylindra na około 5 cm. Okazało się że fajka nie była włożona dobrze w cylinder, co skutkowało rozłączaniem świecy. Musiałem gdzieś ją wyciągnąć przypadkiem przy zabieraniu aku na zime.
Dziękuję zatem wszystkim za podpowiedzi.

He he, oby tylko takie awarie nam się zdarzały . Fajnie, że już po problemie