Vulcaneria.pl

wczoraj moim motocyklem jechal kolega a ja obserwowalem i zauwazylem ze podczas jazdy lampa mocno drga,

z daleka to wyglada jak stroboskop hihi

czy u Was jest to samo? lampa jest dokrecona ale jest na jakies gumowej podkladce wiec sie kiwa lekko pod naciskiem

U mnie drga, ale minimalnie. Spróbuj może pokręcić śrubami od regulacji pochylenia reflektora. Albo coś podłuż, żeby zaklinować.

no u mnie tez minimalnie ale jak jade za kims to on widzi jak drga

To przynajmniej dzięki tym "stroboskopom" jesteś bardziej widoczny
Ostatnio widziałem gościa na maxiskuterze, co miał zamontowane mrugające LEDy i wyglądał jak policja. A jak mu wszyscy pięknie z drogi zjeżdżali.

A może to nie wina lampy czy zawieszenia a raczej naszych dróg, takich koślawych i brudnych to ino w afryce szukać. !

u mnie jest podobny efekt , mrugam raz na niebiesko raz na biało ale to nic jak mówi Ogg_v2 jestem bardziej widoczny i o to chodzi , ale bardziej drażni mnie fakt iż owa lampeczka wpada w drgania od silnika i to tylko przy pewnych obrotach , walczę z tym i nie umiem wygrać tej bitewki

Lampa jest też jak i wiele elementów zawieszona na silent blokach czyli na miękko jeśli zostanie usztywniona względem drgającej ramy to zacznie się nie kończący problem ze skracającą się żywotnością źródła światła .Wolfram nagrzany do białości(2600 K) nie cierpi drgań.

U mnie drgania z silnika powodują drżenie lampy, ale tylko gdy wchodzę na obroty. Później jak ustabilizują się obroty jest OK. Już dawno sobie powiedziałem, że nic z tym nie bedę robił , bo w mroku szybciej można mnie zauważyć

Zacznij od najprostrzej rzeczy,czyli sprawdż czy Masz dobrze zamocowaną żarówke.