Vulcaneria.pl

W moim moto szprychy wyglądały masakrycznie ( poprzedni właściciel o nie nie zadbał)
postanowiłem je wymienić ale zanim to uczyniłem postanowiłem jakoś je wyczyścić zawsze
parę groszy zostanie w kieszeni. Metodą prób i błędów opanowałem tani i prosty zestaw.

Co potrzebujemy

- papier wodny 2000 lub 2500 - 2 zł arkusz wystarczy jeden maks dwa
- wełna stalowa 000 lub 0000 - opakowanie 14 zł jedno
- pasta polerska lekko ścierna - 9.00 zł duża tubka

W/w artykuły made in Castorama

No i zaniedbane szprychy


Czas na jedną stronę koła - mi wyszło ok 4 godz. dokładnej pracy

1. Zaczynamy czyścić szprychy papierem wodnym ( z wodą ) ruchami posuwistymi
lub jak kto woli paskiem na okrętkę do momentu uzyskania matowej powierzchni
bez brudu i zanieczyszczeń

2. Wełna stalowa - jedziemy posuwisto zwrotnie tak długo aż będą się świecić

3. Pasta polerska i szmatka jak w pkt.1 tylko do uzyskania gładkiej powierzchni

Efekt:



Sądzę że tanim kosztem i dwie dniówki można odnowić szprychy
Sprawa konserwacji - jeszcze nie wybrałem czym

Zaznaczam że oryginalna powłoka sie nie ściera - nie przy tych materiałach
chyba że ktoś będzie czyścił jedną szprychę 1 godzinę

Moje szprychy byly w znacznie lepszym stanie, niemniej jednak wymagaly oczyszczenia, slidnego oczyszczenia. Uzylem wymienionego przez Ciebie "zestawu narzedzi" plus delikatna, prawie jak zebowa, szczoteczka miedziana, efekt b. dobry. Do zabezpieczenia uzylem czegos takiego: http://www.ebay.co.uk/itm/ACF50-ANTI-CO ... 3358wt_967
nie wiem tylko, czy dostepnego w Polsce.
nareczka

Krasnal-ciekawi mnie czy ten preparat się sprawdza i jaka jest wydajnośc jednej puszki

Ten preparat jest w aerozolu, czy sie sprawdza? jeszcze nie wiem... wyglada na to, ze tak...

Polecam ACF50 nie tylko na szprych ale tez na pozostałe świecące elementy. Bardzo dobry środek konserwujący. Jedyna wada to, że jest oleisty i przyciąga kurz - trzeba czyścić częściej moto - ale przecież dla nas to przyjemność prawda:-)

A gdzie go dostałes i za ile chyba nie ściągałeś z Angli

Ja kupiłem tu:
http://adventuresklep.pl/product_info.p ... ucts_id=63

i widzę że na allegro też jest
http://allegro.pl/acf-50-srodek-antykor ... 95097.html

Nie chodzi mi o czyszczenie szprych, ale nie chce zakładać nowego tematu bo to coś podobnego, Dobra do rzeczy!

Robię siedzenie do Bobber'ka i muszę założyć sprężyny, Mam sprężyny od starego siedzenia ale nie wyglądają za cudownie, wiec czyszczę tak jak opisane w pierwszym poście, mam problem ze środkiem sprężyny, brak dostepu. Ma ktoś jakiś patent? Może sporządzić jakiś roztwór i to moczyć?

Wszystkie sugestie mile widziane

Shepherd pisze:Ma ktoś jakiś patent?

myjka ultradzwiękowa

Shepherd pisze:Ma ktoś jakiś patent? Może sporządzić jakiś roztwór i to moczyć?

Nie wiem, jak to ma się do części moto, bo nie stosowałem, ale w pracy często pomaga mi w czyszczeniu metali ( elementy kotłów, palników gaz, olej, brudne, naprawdę czarne... stal, aluminium ), roztworu sody kaustycznej. Nazwa handlowa - Kret w granulkach. Zalewam ciepłą wodą ( uwaga na oczy i skórę !!! NIE wdychać ), wkładam element. Zostawiam w spokoju do ustania wrzenia preparatu. Doczyszczam szmatką.

Ja bym spróbował piaskowania jeżeli szprychy są ciasno powinno podzalac

Ja się zastanawiałem nad wyjmowaniem po 1 szt do czyszczenia, ale to kurcze tylko przy zdjętych gumiakach, wtedy wkrętarką ( o ile od góry jest nacięcie na śrubokręt ) tylko czy wykręcenie i wkręcenie z powrotem po 1 szt nie zniekształci felgi hmmm... jakoś by mi się potem nie uśmiechało centrować całego koła

A w jaki sposób każdą po kolei naciągniesz tak samo jak była? Zmierzysz moment obrotowy odkręcania Lepiej nie kombinuj, chyba że masz fachowca, który Ci wycentruje koło

Mayones, przecież w pierwszym wpisie masz wszystko opisane, cały patent. Lepiej ty za dużo nie kombinuj bo przekombinujesz,

Góral pisze:A w jaki sposób każdą po kolei naciągniesz tak samo jak była? Zmierzysz moment obrotowy odkręcania Lepiej nie kombinuj, chyba że masz fachowca, który Ci wycentruje koło

no właśnie dlatego od pomysłu nie przeszedłem co czynu

Nuti temacik przeczytałem wczoraj gdzieś około dziewiątej rano, po jedenastu godzinach
nieprzerwanej pracy wygląd kółek poprawił się znacząco.
Pozdrawiam Robert.
Plecaczek mniej zadowolony bo znowu cały dzień przesiedziałem w garażu.