Strona 1 z 2
VN 800,nie odpala
: sob mar 03, 2012
autor: czajka67
Witam,mam problem z odpaleniem mojej 800,mianowicie rozrusznik pieknie kreci,a vulkan nie odpala ,probowalem na ssaniu ,i bez ,bez zadnego rezultatu,czasami zagada tak jakby chcial odpalic ,ale to tylko chwila,takie krecenie rozrusznikiem powoduje to, ze aku pada ,a gadzina nie odpala ,moze ktos z kolegow mial cos takiego u siebie ,i podzieli sie swoimi doswiadczeniami ,jestem otwarty na kazde porady
pozdrawiam
: sob mar 03, 2012
autor: Zegal
ja tak miałem, zmieniłem akumulator i problem zniknął
: sob mar 03, 2012
autor: Korba
tez tak mam przy pierwszym paleniu na wiosne-vn mam od 2007 i co zime pierwsze odpalanie wymaga troszke cierpliwosci i naladowanego prostownikiem aku. wczoraj go odpalałem pierwszy raz po zimie. full ssanie odkrecilem i jak co przedwiosnie krecil, ale nie gadał. wtedy troszeczke - ale naprawde delikatnie, tak mało gazu, ze przy ruszaniu by się zdusił - odkrecac manetką, popuszczac i powinien (przynajmniej mój na to idzie) jakoś reagowac i w końcu odpalić. zaznaczam,ze swiece u mnie mają 3 lata i nigdy ich nie czyscilem. jesli to nie pomoze, to ogarnij iskre na swiecach. jak juz Ci odpali to pozniej (nawet na zimno) szczeknie od razu. wydaje mi się, że to jest kwestia braku paliwa w gazniku, albo tego,ze jest zwietrzale, bo stał długo. a akumulator mam fabryczny (2001) i nigdy mi nie padł podczas tych męczarni z odpalaniem. tylko trzeba go pobajerować prostownikiem co wiosne. caly sezon pali na dotyk
: sob mar 03, 2012
autor: czajka67
Kurcze nie wydaje mi sie ze to wina aku ,postawilbym na gaznik ,lub swiece ,zaczne chyba od swiec .
: sob mar 03, 2012
autor: Korba
bo to nie jest wina aku. jak kreci minute czy dwie i w koncu zdechnie, to normalne. poprobowac jak pisałem, a jak nie siądzie, to zobaczyć iskrę, a nastepnie gaznik, czy dobrze wyregulowany. pozdrawiam!
: sob mar 03, 2012
autor: Wesley
Jężeli palił dobrze przed zimą to oczyść lub wymień świece to zapali od razu.
: sob mar 03, 2012
autor: Orzech_
Stawiam na świece, lub ogólne zawilgotnienie jeśli stał w nieogrzewanym pomieszczeniu. Gaźniki też mogą być winne... ale to mniej prawdopodobne. Tez dzisiaj odpalałem kawę i nie chciała zagadać, kręciłem aż padł aku, zalała się strasznie, wykręciłem świece wyczyściłem, przeczyściłem fajki, na kable do akumulatora samochodowego i odpaliła od strzała
chwile chodziła na jeden cylinder, później załapała na dwa, aku się podładował i po zgaszeniu nie było już żadnych problemów z odpaleniem
: sob mar 03, 2012
autor: Wróbelek
Ja dzisiaj odpaliłem Vulcana po zimie i co też lipa. Odpalił za pierwszym razem na ssaniu za pol minuty zgasł. Kręcił krecił i nic. Męczyłem się z godzinę. Pojechałem kupić nowe świece i odpalił odrazu i równo pracuje. Pomyślałem że jak miałem zdjęty zbiornik do malowania to przewody zaparowały i swiece padły przez to.
: sob mar 03, 2012
autor: Dosman
faktycznie może zalewać na pełnym ssaniu, też tak miałem parę dni temu-ssanie daję tak do połowy i łapie prawie od razu ale świece też wymienię.
: ndz mar 04, 2012
autor: Trufel
Taka samą sytuację miał mój brader w swoim Virago 1100 i zrobił tak . Świece jak nie ma zapasowych to wykręcić , wyczyścić szczotką drucianą wydmuchać syf , po czyszczeniu wygrzać wkręcić i jebnie na strzał
: śr mar 07, 2012
autor: Iron75
kurcze, zaczynam byc coraz bardziej dumny z mojego moto
od listopada nie palony a w weekend zapalił dosłownie po jednym obrocie wału, a stoi właśnie w nieogrzewanym garażu.
Tamtej zimy co jakiś czas go przepalałem i na wiosnę miałem problem , nie chciał w ogóle zaskoczyć. Musiałem wymienić świece. tej zimy nie ruszałem go w ogóle i zapalił od razu.
Wymień lub wyczyść świece (choć u mnie rok temu czyszczenie nie pomogło) i będzie gites
: śr mar 07, 2012
autor: woyteq
ja planuje jutro wielki dzień odpałki... od grudnia nie tykany w zasadzie od zakupu
z tego co wiem stał dosyć długo w komisie i zaciski hamulców trza rozruszać
nihuhu się znam więc może ktoś kogoś w okolicy bielska białej kojarzy z przyjaciół vulcanerios ? by spokojnie przygotował sprzęta na sezon...
: czw mar 15, 2012
autor: czajka67
Wymienilem swiece ,i palil od kopa,ale dzisiaj podjechalem do garazu po dluszej przerwie ,delikatne ssanie i odpalil od kopa ,ale po przy dodaniu gazu troche sie dusil i strzelal w wydech ,mowie sobie w miare ladna pogoda zrobie runde w kolo ,jadac mialem wrazenie ze sie troche przyduszal ,zgasilem go i zrobila sie poprawka tego jak w temacie czuc paliwo wszedzie , wydech mokry od paliwa ,nawet pojawilo sie paliwo na cylindrach ,a przez te gumowa rurke ,ktora jest z przodu ,kapalo paliwem dosc mocno,planowalem w niedziele pojechac gdzies w trase ,ale wyglada na to ze nie pojade ,troche mnie to martwi ,u mnie jest tylko jedem mechanik motocyklowy ,ale nie cieszy sie dobra opinia ,i nie wiem co robic i co moze byc przyczyna mojego problemu ,kurcze czekam na jakes podpowiedzi
: czw mar 15, 2012
autor: Orzech_
Sprawdź filtr powietrza jak wygląda, a najlepiej wymień. Poza tym gaźniki do czyszczenia i regulacji. A tak poza tym to paliwo nie powinno się od tak wydostawać gdziekolwiek, może gdzieś gaźniki nieszczelne.
: czw mar 15, 2012
autor: czajka67
moze zawiesil sie plywak w gazniku,sam nie wiem
: czw mar 15, 2012
autor: Painkiller
Sprawdź czy kranik nie jest ustawiony w pozycji PRI. Może gaźnik się przelewa
: czw mar 15, 2012
autor: czajka67
kranik jest skierowany na dol ,to raczej odpada ,postawilbym na to drugie ,tylko moze byc przyczyna tego? wieszaja sie plywaki? skoro sie wieszaja tzn ze gaznik do czyszczenia ,dodam jeszcze ze wydechy nie sa orginalne ,puste ,ale wsadzilem w nie strumienice ,hmmm to chyba nie zmienia faktu ze zalewa gaznik
: pt mar 16, 2012
autor: Lecho
Popukaj małym młoteczkiem lub jakimś większym kluczem w gaźnik i zanim pojedziesz w trasę niech silnik pochodzi (bez ssania) tak długo aż się wentylator załączy. Ssanie tylko do odpalenia, podkręć trochę pokrętło wolnych obrotów schowaj ssanie i niech popyka na podwyższonych obrotach z 10 min
: pt mar 16, 2012
autor: Ronin
Lecho pisze:Popukaj małym młoteczkiem lub jakimś większym kluczem w gaźnik i zanim pojedziesz w trasę niech silnik pochodzi (bez ssania) tak długo aż się wentylator załączy. Ssanie tylko do odpalenia, podkręć trochę pokrętło wolnych obrotów schowaj ssanie i niech popyka na podwyższonych obrotach z 10 min
I to się nazywa profesjonalizm
: pt mar 16, 2012
autor: lisek57
witam ja miałem to samo wykręć świece i podgrzej nad kuchnią gazową