Strona 1 z 1

Kłopoty z mieszanką po bliskim spotkaniu z ziemią VN800

: pn kwie 30, 2012
autor: AK66
Pozdrawiam wszystkich VULKANIARZY i proszę o pomoc , dzięki pewnej miłej pani której kąt widzenia był nie większy od kąta który mieści się pomiędzy oczami a brzegami garnka miałem okazję położyc mojego Driftera na prawym boku. Po tej przygodzie z rurki przelewowej z lewej strony wyleciało ok. 100 ml. paliwa zaprawionego olejem , początkowo maszyna paliła jak trzeba , ale po 5 km dostała czkawki , zaczęła strzelac z wydechu i prychac paliwem z gaźnika w filtr powietrza - teraz moja hulajnoga pali jedynie bez filtra powietrza a przy dodawaniu gazu strzela niczym najęta - doradzono mi by wyczyścic membranę u góry gaźnika bo zapewne zaciągnęła olej - membrana była jednak czysta bez śladu oleju. Jeśli ktoś miał podobne problemy to proszę o rady.

: pn kwie 30, 2012
autor: mirad

: pn kwie 30, 2012
autor: AK66
Wybacz, jeszcze tam nie byłem - jestem tu świeży i poruszam się nieco po omacku.

: pn kwie 30, 2012
autor: mirad
Nic się nie stało, ale zawsze lepiej się "rozmawia" jak coś się wie o koledze z forum. Przymusu nie ma, ale myślę, że łatwiej wtedy o wsparcie.

Pozdrawiam i zapraszam na nasze forum. :ok:

:yeee:

: pn kwie 30, 2012
autor: AK66
Już się poprawiłem i grzecznie przywitałem - za grzeczne upomnienie wznoszę za Ciebie kufel ulubionego Svijanego :pije:

: pn kwie 30, 2012
autor: mirad
Ja mam w lodówce tylko Tyskie i nie wiem skąd u mnie ta marka.
Svijany w 100licy chyba nie znany, a szkoda.

:piwa:

: pn kwie 30, 2012
autor: AK66
Tyskie też dobre - a Svijany nawet w Czechach jest ciężko dostępny (a mam do granicy 8 km) - jest niepasteryzowany - robią go w niewielkim browarze w okolicach Liberca - jeśli dokulasz się do Czech i go skosztujesz to ręczę że wszystkie inne piwa będą jedynie namiastką tego złocistego trunku.

: pn kwie 30, 2012
autor: MUKA

Re: Kłopoty z mieszanką po bliskim spotkaniu z ziemią VN800

: wt maja 01, 2012
autor: Tiszo
AK66 pisze:Pozdrawiam wszystkich VULKANIARZY i proszę o pomoc , dzięki pewnej miłej pani której kąt widzenia był nie większy od kąta który mieści się pomiędzy oczami a brzegami garnka miałem okazję położyc mojego Driftera na prawym boku. Po tej przygodzie z rurki przelewowej z lewej strony wyleciało ok. 100 ml. paliwa zaprawionego olejem , początkowo maszyna paliła jak trzeba , ale po 5 km dostała czkawki , zaczęła strzelac z wydechu i prychac paliwem z gaźnika w filtr powietrza - teraz moja hulajnoga pali jedynie bez filtra powietrza a przy dodawaniu gazu strzela niczym najęta - doradzono mi by wyczyścic membranę u góry gaźnika bo zapewne zaciągnęła olej - membrana była jednak czysta bez śladu oleju. Jeśli ktoś miał podobne problemy to proszę o rady.
Prawdopodobnie po upadku dostał się brud do komory pływakowej i zalewa Ci gaźnik, diagnoza wyjąć gaźnik i wyczyścić komorę paliwową bo pewnie iglica pływaka nie odbija.
Narka

: wt maja 01, 2012
autor: mirad
MUKA pisze:Mirad przypominam http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=1682
;)
Wiem, wiem już Badger mnie :cenzura: ......

Taki na kulturę więcej delikatny jestem, już więcej nie będę.... :hammer:

:yeee:

: wt maja 01, 2012
autor: mirad
AK66 pisze:Tyskie też dobre
... eeee tam, dobre: akceptowalne.

Niestety moje doświadczenia piwne w Czechach są prawie żadne, bo zawsze przelatuję je po drodze bez zatrzymania. Z powrotem jedynie zahaczam o Słowację, aby zatankować śliwowicę do pełna. Jak już jestem na rezerwie znowu jadę na południe EU, żeby powtórzyć cykl.

Za to mam od czasu do czasu możliwość wypicia ciekawego i dobrego piwa w Brukseli. Znają się na rzeczy. Nie mówię oczywiście o "wynalazkach" typu piwo o smaku malinowym /fuj!/.

Już o tym pisałem w innym wątku, że w lokalnym sklepie w blokowisku Kijowa jest lepszy wybór piw niż w naszych sjuperhippermarketach. Przynajmniej w W-wie.

:yeee:

: wt maja 01, 2012
autor: AK66
Co racja to racja - kiedyś dokulałem się do takiej garnizonowej dziury niedaleko Sewastopola - był tam taki wybór trunków jakiego w PL jeszcze nie widziałem - co ciekawe Sobieski i Chopin był tańszy niż w Polsce.

Re: Kłopoty z mieszanką po bliskim spotkaniu z ziemią VN800

: wt maja 01, 2012
autor: AK66
Prawdopodobnie po upadku dostał się brud do komory pływakowej i zalewa Ci gaźnik, diagnoza wyjąć gaźnik i wyczyścić komorę paliwową bo pewnie iglica pływaka nie odbija.
Narka[/quote]

Dzięki za pomoc - dzisiejsze swięto pracy uczciłem pracą przy maszynie , składając wszelki możliwe przełużki udało mi sie wykrecic świece które jak się okazało miały kolor niczym zuluscy wojownicy , kilka obrorów rozruszkikiem bez świec i z zakręconym kranikiem , oczyszczone swiece na miejsce i maszyna przemówiła - niestety filtr powietrza tak śmierdzi paliwem i jest tak przytkany że trzeba go było ponacinac - mam nadzieja że jutro dotrze kurier z nowym filtrem - bo jak się okazało to pomiędzy Rybnikiem i Raciborzem taki filtr jest niedostępny.

: wt maja 01, 2012
autor: mirad
AK66 pisze:uczciłem pracą przy maszynie
No proszę, świąteczna atmosfera, pogaduchy alkoholowe i robota zrobiona !!

:D :D

:yeee: