Vulcaneria.pl

j.w.t tzn dziś w garażu zapalił na rys, przejechałem kilkanaście km zgasiłem postał 10 minut i bach, coć tyka ale nie zakręci, coś typu słaby aku, kierunki też jakoś mdło migały, no to cóż na popych(akurat to była obstawka śubu, także mnie muzyk góralskiej kapeli popchnał i ciach zapałil) nie wiem na ile zdrowe jest zapalanie na popych dla tego silnika ?
przyjechałem do domu, zgasiłem,pali na rys, czyli miał po prostu kaprys i teraz moje pytanie czy reflektor 55 W + lightbary 2x55 W, mogły podczas jazdy rozładować aku ? kurcze wątpliwe to nieco,zwłaszcza że ostatnio na wypadzie z Vulcanerią też śmigałem na lightbarach i nic nie zawiodło, komuś też się taki przypadek zdarzył ?

Sprawny alternator ma większą moc niż 3x55 + kilka, czy kilkanaście Watt na inne odbiorniki. Gdzieś na forum kiedyś znalazłem dane odnośnie alternatorów różnych modeli - szukajka się kłania. Więc to raczej nie jest to, chyba że bawiłeś się czymś innym na postoju.

tylko kaskiem , zgasiłem, kluczyk OFF, i to wszystko, cóż może jakieś zwarcie przebicie, olera wie no nic będę myślał, póki co pali do strzału, zapalanie na "popych" nie szkodzi silnikowi czy rozrządowi? to raz, dwa przy wrzucaniu jedynki z luzu pod bramą zgasł - jakieś pomysły ?, i czy da się wrzucić dwójkę na zgaszonym silniku ? mnie się nie udało

Chyba się zawiesił rozrusznik na szczotkach nic takiego, czasami w samochodach też to występuje np. w ciężarowym wystarczy stuknąć w rozrusznik szczotki się ustawią i działa

Daromax pisze: Chyba się zawiesił rozrusznik na szczotkach nic takiego, czasami w samochodach też to występuje np. w ciężarowym wystarczy stuknąć w rozrusznik szczotki się ustawią i działa

Podobny efekt jest przy zjechanych tulejkach, w których pracuje wirnik. W fazie początkowej też przeważnie pomaga stuknięcie młotkiem.
Gdyby się to powtarzało to warto rozebrać rozrusznik, sprawdzić luzy w tulejkach oraz stan szczotek (może być nadłamana, może mieć zasyfione prowadzenie i ciasno "chodzi", może się już kończyć). Jak już masz rozrusznik rozebrany to koniecznie umyj go w środku przed złożeniem.
Jeśli masz jakiegoś znajomego elektryka to warto też sprawdzić ako - to że ma powyżej 12 V to nic nie znaczy, trzeba zbadać go pod obciążeniem. Bo o to czy masz uzupełnioną wodę w ako to nawet nie będę pytał.

W rozrusznik tylko w sytuacji wyjątkowej można czymś metalowym stuknąć .Zawieszenie szczotek lub problemy z tulejkami należy natychmiast usunąć poprzez umycie i ewentualną wymianę zużytych części .Dlaczego ktoś zapyta , ano dlatego że zawieszająca lub kończąca się szczotka w momencie gdy płyną duże( rzędu kilku dziesięciu amper) prądy potrafi w tempie ekspresowym zniszczyć komutator i wtedy dopiero jest problem .Więc najlepiej nie stukajmy tylko wyjmijmy go i przejrzyjmy ,a będzie nam działał niezawodnie .

Przecież ja nie polecam tego rozwiązania na dłuższą metę a wyłącznie awaryjnie. Rozwiązanie "na pych" też nie jest zdrowe dla motonga, a poza tym jak jesteś sam a droga polna, albo trawa, albo... to życzę powodzenia w pchaniu. Stosowano kiedyś w motocyklach - rozrusznik plus awaryjnie kopniak, ale niestety w naszych tego nie ma.

dzięki Panowie, aku jest praktycznie nówka 2011, także o niego bym się nie martwił, możliwe że faktycznie te szczotki, póki co pali bez problemu, także to jego pierwsza niespodziewanka tego typu, szkoda że wybrał sobie taką okoliczność , a nie np na stacji

nie wiem czy to głupie pytanie czy po prostu jestem leniwy i nie chce mi się szukać w serwisówce ( CTRL+F, nie działa) ale gdzie w 800setce jest rozrusznik, i czy przy rozbieraniu go zwrócić na coś konkretnego uwagę, np żeby jakaś sprężynka czy cuś nie wyskoczyło, ogólnie nie ma jakichś trudności przy rozebraniu czyszczeniu i składaniu ?
z góry dzięki za info

mayones4 pisze:dzięki Panowie, aku jest praktycznie nówka 2011, także o niego bym się nie martwił

Poprzedni właściciel mojego moto twierdził, że nowy akumulator kupił dwa sezony wcześniej.Nadawał się do wyrzucenia.
Fakt że był tani.

mayones4 pisze: mnie muzyk góralskiej kapeli popchnął

sorki za off top, byłeś może z kimś z Vulcanerii w Zakopanem w sobotę?
widziałem kilka moto i jeźdźca z Vulcanerią na plecach w Kościelisku. Chciałem dogonić ich ale puszką nie szło tam nikogo wyprzedzić.

Aku jest z nieco lepszych cenowo i jakościowo, o to jestem spokojny
nie byłem w zakopanem, Ci górale (6-7 grajków) to ciupali w Żywcu, jak skończyli grać to musieli popchnąć mayonesa na Kawie , a co się nazachwycali moją bestią, w sumie na te powiedzmy 25-30 motocykli to prawie same ściganty i może ze 3 chopki i jeden junak,
" Nie no ten Pana motor to tu najpikniejszy, nawet że nie chce zapalić, a tamte to też, ale ten to jest coś, się błyszczy, Maryla nie chcesz takiego, umiałąbyś jeździć, NO PRZECA ja mam prawo jazdy na motor..." , dobrze że nie kupiłem ściganta
PS rozrusznik to jest ten walec u dołu pod chłodnicą montowany poprzecznie, mam rację ?

Tak ten walec , ale jak pali i nic się nie dzieje to go nie ruszaj chyba że problem by się powtarzal

póki co go nie tykam ale jak mi jeszcze ze dwa razy zrobi ZONK, czyli w sumie trzy, to go obejrzę

Piker pisze:

mayones4 pisze: mnie muzyk góralskiej kapeli popchnął

sorki za off top, byłeś może z kimś z Vulcanerii w Zakopanem w sobotę?
widziałem kilka moto i jeźdźca z Vulcanerią na plecach w Kościelisku. Chciałem dogonić ich ale puszką nie szło tam nikogo wyprzedzić.

Patrz tu:
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php? ... sc&start=0

co by nowego tematu nie zakładać, to spytam tutaj, otóż właściciele 8setek, czy na ssaniu przy zimnym silniku obroty macie w miarę równe ? coś tak dziś zwróciłem uwagę że u mnie na ssaniu mimo wyższych obrotów to pykanie strasznie nie miarowe ,

Jak pracuje równo i miarowo to znaczy, że jeden gar nie chodzi

acha , ale jednak zauważyłem ostatnio że zimny na ssaniu chodzi bardzo nie równo, bez ssania go przy zapalaniu nieco przygazować raz czy dwa i o wiele ładniej pyka, mimo że zimny zdarza się też że jak wyłączam ssanie to zgaśnie

Panowie ile szczotek ma rozrusznik w vn 800 ?
już drugi raz zrobił mi psikusa typu "pierd.....nie kręcę"
jak już bym go rozkręcał do czyszczenia to od razu bym szczotki wymienił

Rozrusznik ma cztery szczotki ,dwie połączone mostkiem do zacisku ''+'' .Kolejne dwie połączone z masą rozrusznika .Szczotki są lutowane do elemetów zasilających.Szczotki mają zasilanie boczne.

dzięki za info, czy przy wymianie zwrócić na coś szczególnie uwagę jakieś zdolności trzeba mieć nadprzyrodzone do wymiany czy po prostu wlutować nowe w miejsce starych?