Vulcaneria.pl

1. Odkręcamy siedzienie.

2. Odkręcamy osłonę licznika z licznikiem.

3. Odkręcamy linkę licznika.

4. Rozłączyć kostki. Uwaga - NIE PRZEWRACAĆ LICZNIKA -podobno szkodzi.

5. Odczepiamy wężyki - najpierw odpowietrzenie po prawej stronie - uwaga, wężyk jest trzymany jeszcze przez dwie blaszki - trzeba odgiąć.



6. Odczepiamy wężyki kranika - UWAGA - kranik na ON albo RES.


7.Odkręcamy dwie śruby zbiornika.



Gotowe - no teraz, to już nikt nie powinien mieć obaw )))))))) Powodzenia.

przyklejam, oby więcej takich solucji

bardzo ładnie i czytelnie pokazane i omówione

A czy Ktos opisze demontaż kranika i jego czyszczenie? Bo u mnie tylko działa na PRI, na ON i Res gaśnie jakby jakiś syf blokował w kraniku...

co prawda nie mam takiego moto ale wielki szacun za chęci i czas poświęcony takiemu poradnikowi. Zainteresowanym na pewno się przyda

BadGer

Proponuje dział "Zrób to sam - VN800"
a wewnątrz poszczególne posty...
będę robił coś więcej to na pewno dorzucę...

Gdzieś tam jest również opisówka, autor: Ogg_v2 pod tytułem: Zrób to sam - kontrola luzów zaworowych... Również VN800 a w wewnątrz dużo innych ciekawych treści - można dorzucić do działu.

Pozdrawiam

jest taki dział - Mechanika - a co ciekawsze artykuły będę przyklejał - a kiedyś, jak już się tego troszkę uzbiera zrobimy encyklopedię

... i po zdjęciu wężyka paliwowego z kranika, paliwo nie powinno lecieć ze zbiornika ? jak dobrze rozumuję, nie ma opcji OFF (bynajmniej w moim VN 800) czyli na ON nie będzie kapać ani lecieć (bo do otwarcia przepływu potrzebne jest podciśnienie - jak dobrze rozumuję ?)

Rokers pisze:... i po zdjęciu wężyka paliwowego z kranika, paliwo nie powinno lecieć ze zbiornika ? jak dobrze rozumuję, nie ma opcji OFF (bynajmniej w moim VN 800) czyli na ON nie będzie kapać ani lecieć (bo do otwarcia przepływu potrzebne jest podciśnienie - jak dobrze rozumuję ?)

Dokładnie tak jak napisałeś/zrozumiałeś, (może się pojawić kilka kropel na 24 h ale bez przesady)

... hehe - to oznacza że chyba pękła mi membranka w kraniku, bo jak dziś zdjąłem wężyk to leci z kranika ciurkiem...

Jak leci ciurkiem,a nie kapało Ci pod filtr powietrza to dziwne u mnie kapało poooowoli a jednak przez nockę sporo paliwa wyciekało mi spod filtra, jeżeli taka uszczelka kranika w kształcie "gęby" nie jest pęknięta czy cuś to spróbuj ją odwrócić mi taka operacja pomogła przestało kapać i 100 zł za zestaw naprawczy w kieszeni

... a widzisz, masz rację filtr powietrza na dole mokrawy, stary jak wyjmowałem był morky, założyłem nowy, wiele nie pojeździłem i też jest nieco paliwa we wkładzie na dole - może faktycznie ta uszczelka tylko, pospieszyłem się za bardzo i wczoraj wieczorem kupiłem zestaw naprawczy... trudno - spuszczę paliwo i zmienię, dzięki.

Super poradnik! pełna profeska

Po ściągnięciu pokrywy filtra powietrza w dolnej części pokrywy zauważyłem śladową ilość oleju ,czy to normalne

To normalne, że z wężem paliwa z kranika wyszła mosiężna tulejka? Żadnego oringa tam nie ma i obawiam się, że po złożeniu teraz będzie mi cieknąć tamtędy.

Opis - mistrzostwo świata

Dzięki za poradnik, przyda się przy wymianie linki ssania. Dzisiaj odkręciłem środkową śrubę i myślałem, że to wszystko i ciągnę jak głupi