Vulcaneria.pl

Witam. Przyznaję mam zoonga ostatnio po półrocznej nieobecności chciałem odpalić vulkana. Naładowany aku, kluczyk w stacyjkę i... Trykanie. Ok. Przeczyściłem rozrusznik. Składam - ponownie - rozrusznik się kręci a silnik nie. Sprawdziłem przekaźnik - ok. Odkręciłem pokrywę silnika, przeczyściłem sprzęgiełko - łańcuszek łapie w zgodnym kierunku, w drugim kierunku ( prawym) przepuszcza - czyli prawidłowo. Składam, zakładam rozrusznik - i bez zmian. Reasumując - rozrusznik kręci ale silnik ani drgnie. Sprawdziłem kable - są ok.
Pytanie - czy ktoś z Was coś takiego miał , i jak sobie z tym poradził?
Dzięki
Pozdrawiam

Podłącz dodatkowy aku i zobacz co się będzie działo może to poprostu akumulator dokończył swojego żywota.

Objaw jak przy padniętym aku. nie ma siły obrócić...

ale to rozrusznik się kręci a silnik nie ?

Podaj napięcie z zewnętrznego akumulatora np. samochodowego sprawdzonego, że działa na 100%. Jeśli nie zadziała to wyeliminujesz jedną z przyczyn. Może być też uszkodzenie mechaniczne lub zablokowanie elementów wewnętrznych rozrusznika. Np. zablokowanie dźwigni sprzęgającej.

Jak jest trykanie to jest mało prądu, sprawdź najpierw to, jak rozrusznik się kręci a nie obraca silnika to słychać pracę silnika elektrycznego rozrusznika bez żadnego trykania.

Objawy padniętego akumulatora podepnij kablami prąd z aku. samochodowego i wtedy rozrusznik ci zakręci silnikiem