
Jam ci to sprawił sobie właśnie słynnego Nomada vn1500

To była świadoma decyzja- żeby nie było. Urzekła mnie jego historia i stwierdziłem, że ten motor zasługuje by żyć i żeby się nim cieszyć.
Plan jest taki- winter project, znaczy się mam teraz inne zabawki do ogarnięcia a monster nomad obdukcję przejdzie bliżej zimy i zobaczymy jak to się skończy, mam nadzieję, że haniebna historia tego Moto pójdzie w niebyt- taki jest plan.
Pozdrawiam
Irek, okolice Lublina
Obecnie w stajni: Aprilia Mana, trójkołowiec sam, no i oczywiście monster nomad
