Dragini wita
: wt gru 06, 2011
Dzień dobry wszystkim wulkanom i wulkankom.
Przywędrowałąm na szanowne forum za sprawą drastycznej zmiany życiowej. Z "Yamaszki" Drag Star 250 przesiadłam się na Wulkana Vn 800 Classic i z powodu tej rewolucji nie mogę ci ja spać po nocach. Do zmiany zmusili mnie towarzysze szlajania się po Dolnym Śląsku, a szczególną presję - włączając w to przemoc domową - wywierał małżon (zwany Endriu). Onże - małż znaczy się - śmiga Yamahą Wild Star i powiedział, że po trzecim sezonie i nabraniu doświadczenia, czas zmienić Draginkę na coś co będzie prawdziwym motocyklem a nie będzie jedynie go przypominało. W czwartek zatem chłopaki przytargali Maunę (wiem że to żadne oryginalne imię dla wulkanki - ale zawsze chciałam zobaczyć wulkany na Hawajach).
Teraz trwają przeróbki Mauny na motocykl dopasowany do moich "kolosalnych" kształtów czyli maksymalnego obniżenia, dostosowania riserów i kiery a jak się uda to może i ramy. Jeszcze raz pozdrawiam i idę szorować chromy
Przywędrowałąm na szanowne forum za sprawą drastycznej zmiany życiowej. Z "Yamaszki" Drag Star 250 przesiadłam się na Wulkana Vn 800 Classic i z powodu tej rewolucji nie mogę ci ja spać po nocach. Do zmiany zmusili mnie towarzysze szlajania się po Dolnym Śląsku, a szczególną presję - włączając w to przemoc domową - wywierał małżon (zwany Endriu). Onże - małż znaczy się - śmiga Yamahą Wild Star i powiedział, że po trzecim sezonie i nabraniu doświadczenia, czas zmienić Draginkę na coś co będzie prawdziwym motocyklem a nie będzie jedynie go przypominało. W czwartek zatem chłopaki przytargali Maunę (wiem że to żadne oryginalne imię dla wulkanki - ale zawsze chciałam zobaczyć wulkany na Hawajach).
Teraz trwają przeróbki Mauny na motocykl dopasowany do moich "kolosalnych" kształtów czyli maksymalnego obniżenia, dostosowania riserów i kiery a jak się uda to może i ramy. Jeszcze raz pozdrawiam i idę szorować chromy