Vulcaneria.pl

Panowie....
Dzisiaj w nocy zmarł Ojciec mojego przyjaciela.... Czy ktoś z Was byłby w stanie przyjechać do Włocławka na godz. 11.00.. Nie rozdrabniam się...... Pytam tylko...

Przykro mi . Ja nie mogę.

Zarówno on jak i jego Ojciec są dla mnie... nie wiem, co mam napisać (końcówka mojego drugiego esemesa do niego o 2.35)......

Andrew pisze:Przykro mi . Ja nie mogę.

Dziękuję. :neutral:

Ale konkretnie kiedybpodaj datę.

Włocławek, godz. 11.00, pytam, bo jest to poniedziałek, więc praca itd.... Tylko pytam.....

Wybacz , pracuję i nijak się nie mogę zamienić...

Niesamowicie motoryzacyjny facet.... Na marginesie, to przy okazji napiszę parę słów na temat tego człowieka i jego "osiągnięć" - słowo osiągnięć celowo w cudzysłowiu (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).

Poniedziałek znaczy 19.07.2010 potwirdź proszę.

Maciek, łączę się z Tobą w smutku, lecz bardzo Cię przepraszam, porozdawałem w pracy urlopy i teraz sam muszę ćwiczyć temat.
Mam nadzieję, że ktoś z Naszych się pojawi, będzie ciężko, ale ja Brahu PRZEPRASZAM.

Pozdrawiam i .......... nie wiem co napisać

duszek pisze:(...) będzie ciężko (...)

Dla mnie masakraa....

duszek pisze:Maciek, łączę się z Tobą w smutku, lecz bardzo Cię przepraszam, porozdawałem w pracy urlopy i teraz sam muszę ćwiczyć temat.
Mam nadzieję, że ktoś z Naszych się pojawi, będzie ciężko, ale ja Brahu PRZEPRASZAM.

Pozdrawiam i .......... nie wiem co napisać

Dzięki Duchu, wiem i zdaję sobie sprawę, że wszystko wyszło tak nagle, ale gdzie miałem.. jak nie tu.....

Piotr27 pisze:Poniedziałek znaczy 19.07.2010 potwirdź proszę.

... potwierdzam.....

http://www.deltasc.com.pl/
Szanowne grono... Poczytajcie..... Popatrzcie.... ojciec właściciela...

Przykro mi i łączę się z Tobą w bólu, przynajmniej myślami bo fizycznie nie dam rady być.....

Dołączam się do kondolencji.
Bardzo smutna i przykra sprawa gdy grono przyjaciół się zawęża.
Tak jak pisałem w innych postach najbliższy wolny termin to Sauro.
Będę z Tobą myślami w tym dniu i w modlitwie!
Trzymaj się twardo, jesteś w końcu Vulcaneiros.

Moje wyrazy współczucia...Niestety służbowo kurs na południe;(

Dziękuję koledzy za słowa otuchy. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdemu pasuje. Życie niestety czasami pisze takie scenariusze, że nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć i zaplanować. Przyznam szczerze, że będzie to dla mnie niesamowite przeżycie, bo cieniutki jestem w tych sprawach i tego typu "imprezy" rozregulowują mnie na maxa. Jeszcze raz dziękuję Wam i pozdrawiam serdecznie.

Będę.
I informacja dla tych co może jednak - zmiana godziny z 11 na 13...

Ja nie mogłem, ale szczerze Ci współczuję. To są ciężkie chwile i dobrze jest mieć przy sobie przyjaciół, ale nie zawsze można. Trzymaj się brachu. Wszyscy jesteśmy z Tobą.