Strona 1 z 1
Dźwięk, jak w maluchu na wstecznym
: czw paź 08, 2020
autor: Paweł Marcin
Cześć,
parę dni temu kupiłem VN900 i mam pytanie, co jest do wymiany prawdopodobnie w skrzyni. Otóż podczas jazdy, a najgłośniej przy hamowaniu silnikiem (po wrzuceniu na luz/wysprzęgleniu dźwięk zanika, więc stawiam na skrzynię), Vulcan wyje jak maluch na wstecznym. Brzmi to mniej więcej jak u kolegi z filmu w tym wątku:
viewtopic.php?f=50&t=14567
ale u mnie tylko podczas jazdy na biegu. Łożyska? Wymiana oleju? Skrzynia do wymiany? A może ten typ tak ma?
Re: Dźwięk, jak w maluchu na wstecznym
: czw paź 08, 2020
autor: Paweł Marcin
Re: Dźwięk, jak w maluchu na wstecznym
: czw paź 08, 2020
autor: Skrobel
Moim zdaniem wszystkie 900 z fabrycznym wydechem tak brzmią (moja zresztą też).
Nie słyszałem dźwięku uszkodzonego alternatora (a podobno też wyje w czasie jazdy), więc nie mogę go porównać, ale u mnie generalnie słychać to wycie jak na filmiku i nic innego nie wskazuje na problem ze statorem, więc jeżdżę i się nie przejmuję. Olej wymieniam regularnie, ale wyraźnej różnicy nie słychać.
Re: Dźwięk, jak w maluchu na wstecznym
: czw paź 08, 2020
autor: Przemo
Jeszcze może być naciąg pasa, na luzie nie napina się tak i nie wyje. Przy obciążeniach np. właśnie przy hamowaniu silnikiem może wyć. Niestety z twojego pliku dźwiękowego słyszę tylko wiatr.
Re: Dźwięk, jak w maluchu na wstecznym
: czw paź 08, 2020
autor: Paweł Marcin
Nagram jeszcze raz przy niskich prędkościach, ale jak dla mnie to to nie brzmi jak pas - bardziej jak skrzynia. Z tego, co pamiętam, w samochodach na wstecznym jest takie wycie, bo zęby wstecznego są proste, podczas gdy biegów pozostałych pod skosem - czy przypadkiem VN900 nie ma prostych zębów?
Re: Dźwięk, jak w maluchu na wstecznym
: czw paź 08, 2020
autor: Paweł Marcin
Dałem tym razem telefon nad bak - wiatru prawie nie słychać, ale i ten dzwięk ledwo - na żywo jest znacznie głośniejszy.
https://www.dropbox.com/s/m3ypexvkukvmx ... 5.m4a?dl=0
Re: Dźwięk, jak w maluchu na wstecznym
: czw paź 08, 2020
autor: Przemo
mam wrażenie, że słyszę dźwięk trochę jak z silnika samochodu elektrycznego i przeczucie i pamięć dźwięku z mojej 900 mówi mi że chyba tak brzmiała. Szczególnie jak zamontowałem DB killery do wydechów... to tak trochę brzmiała jak elektryk. Napisz na priv gzie mieszkasz, zgadamy się jakoś na dniach, podjadę i posłucham.
Re: Dźwięk, jak w maluchu na wstecznym
: pt paź 09, 2020
autor: robkas
VN900 to bardzo udana konstrukcja, lecz brzmienie ma faktycznie irytujące. Raczej przychylam się do konkluzji że ten typ tak ma i nie ma się bardzo czym przejmować. Nie doszukuj się problemów ze skrzynią, bo ta jest raczej niezniszczalna, no chyba że ktoś jeździł bez oleju. Zwykle w tych Vnach słychać głośną pracę alternatora, cewkę elektrozaworu przedmuchu dopalania gazów, zbyt duże luzy zaworowe też potrafią hałasować jakby się silnik miał rozlecieć.
Ja u siebie 3 lata temu jak kupiłem VN900 to już alternator miał wymieniony, ale i tak go obsłuchiwałem na wszystkie strony, a potem wyregulowałem zawory, wywaliłem ten elektrozawór ekologiczny, zmieniłem tłumiki na basowe, no i olej z 10W40 na 10W50 co szczerze polecam. Teraz w kasku to słyszę tylko wydech
![:D](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Re: Dźwięk, jak w maluchu na wstecznym
: pt paź 09, 2020
autor: Paweł Marcin
Rozumiem, że tłumiki były decydujące?
Zastanawiam się nad tym, ale sam nie wiem. Na stałych obrotach przy prędkości przelotowej wydech ledwo słychać, ale jak się doda ostrzej gazu, to głośniejsze mogą być już przesadą.