Vulcaneria.pl

mam pytanie do fachowców
ile wytrzymuja łancuszki rozrzadu w vulkanach?

dalem motocykl do regulacji zaworow do serwisu w szczecinie
gosc mi dzwoni i mowi ze łancuszki w tragicznym stanie sa oi trzeba wymieniac
koszt łancuszkow 400zl + robota razem 1000zl
motocykl 2007 rok przebieg w tej chwili 18tys km (nie wiem czy autentyczny)
motocykl odpala super, pali srednio 4,7 benzyny
nie rzęzi, zawory chcialem wyregulowac bo cykanie mnie wkurzalo
mam wrazenie ze chca mnie naciagnac na te łancuchy

czy znacie kogos komu łancuch pekł albo sie zerwał? ( gosc mnie straszy ze tak sie moze stac)

co sadzicie o tym?

Z danych mi znanych w ENie powinien wytrzymać do cirka 40 tys. - VN-a mam dopiero trochę ponad miesiąc więc nie mam mniemania najmniejszego ale pewnie podobnie.

Sprawdź w pierwszej kolejności - bo to w EN-ie decydowało o wymianie - napinacze, jeśli takowe są VN. Studiuję Manual napisany w dziwnym wyspiarskim języku wiec na razie tyle mojej g... wartej porady.

mojemu znajomemu pękną łańcuszek rozrządu ale akurat w samochodzie Corsa 1.2
niezły gnój się zrobił

w motocyklu mi chodzi w motocyklu

Eden pisze:w motocyklu mi chodzi w motocyklu

Co prawda to nie w VN 900 ale ja w swoim VN 1500 przy przebiegu 63 tys. wymieniałem (dzwoniły jak w kościele) i mchanior mówił, że były oryginalne

ja tak czuje ze oni chca mnie naciagnac gnojki
ja im jutro dam

u mnie jest cisza
tylko małe cykanie po rozgrzaniu

wiec nie podejrzewam ze łancuchy sa juz do wymiany
probowalem dojsc jaki jest przebieg

rocznik 2007
opona tylna jest z 2008 roku
przednia z 2009
obie sa w super stanie

wnioskuje ze tylna gosc zjezdzil w poltora roku, a przednia w dwa i pol
wiec ile mogl nalatac skoro te zalozone na moto sa w super stanie?

skoro opony masz już wymienione to nie może mieć takiego przebiegu w vn na tylnej oponie zrobiłem 20 tyś a motocykl ma bardzo duży moment obrotowy no i na autostradach dawałem w palnik myślę że w 900-tce oponki powinny wytrzymać 30tyś. jesli masz jakiekolwiek zużycie tarcz też sugeruje większy przebieg w vn 2000 kupiłem miał 21tys km a tarcze bez zużycia.
łańcuchy powinny wytrzymać 50tys km. Wyciągniete łańcuch wcale nie muszą dzwonić jesli je napinacz jeszcze napina. Moze być na ostatnim ząbku i dalej się juz nie wysunie. Pewnie na tej podstawie ci to zdiagnozowali.

madrego to i dobrze posluchac

to mi troche rozjasnia
ale pas napedowy fabryczny (tak powiedzial mi gosc w innym serwidsie kiedys)

wyglada bardzo dobrze
sam nie wiem juz ile ma nakulane
tarcze fabryczne super stan

pas napędowy słyszałem że należy wymienić przy 70tyś (w harleyu) po podestach też można przebieg sprawdzić (gumy) i pedał hebla przy 40-50tyś guma sie wyciera na pedale.

jutro oblukam wszystko
w vulkanach zaleca sie podobno przy 50tys wymiane

powiem tak np. W intruzie 1400 rozrząd powinno się wymieniać po 40 tyś. km. ale funfel ma na kulane 57tyś. i nic nie dzwoni nic nie stuka i mechanior zalecił nie wymieniać . Kolejny przykład YAMAHA z 1984 roku przebieg oryginalny 68 tyś.km. rozrząd jeszcze kula i UWAGA jest oryginalny ,ale wymienione bo łańcuszki tańsze od remontu silnika .
I następny przykład też Yamaha virago 535 ( moja) przebieg 46 tyś łańcuchy zarżnięte w pień.
Honda cbr 1000f przebieg hmmm??? około 45 tyś.km. łańcuch do wymiany wraz z napinaczem , taka wada tych motorków że napinacz też trzeba było wymieniać w cbr 1100 też .


Takie moje doświadczenie mógłbym wymieniać dalej ale chyba nie ma sensu , moim zdaniem gość cię naciąga albo się nie zna . Nie twierdzę że ja się znam bo mechanior ze mnie żaden.

i tak decyzja należy do ciebie

uzytkownicy vn 900 a u Was jak to wyglada?

Właśni wróciłem z przeglądu VN 900 żonki i tyle co się dowiedziałem to że głębszą serwisówkę w VN 900 (zawory itd) robi się dopiero przy 40tys. Tyle mogę powiedzieć.

Opony kiedy trzeba, pas napędowy również (ok. 40-50 tys. powinien wytrzymać). Rozrząd z tego co pamietam ok 30-40 tys.

Albo chcą Cię orżnąć, albo przebieg jest "prawie" prawdziwy. Względnie motocykl dostał ostro w . Podjedź, sam oszacuj zużycie.

Sheriff pisze:VN 900 żonki

A fotkami się nie chwaliła... chyba, że przegapiłem

odebralem moto z serwisu
wrocilem do domu 25km
cykanie zdecydowanie sie zmniejszylo, cos tam jeszcze sluchac ale to juz chyba normalne

ale pod tylnym cylidrem na silniku mokro od oleju
wytarlem do sycha zrobilem rundke 5 km i znowu to samo
dzwonie do serwisu a on mi mowi zebym pod koniec przyszlego tygodnia postawil moto to poprawia
jak to uslyszalem to mirece opadly
powiedzialem mu ze przyjade jutro o 10 a o 11 mam otrzymac motocykl sprawny

kurna jak nie to po mordzie ktos tam dostanie

czy w tym kraju sa jakies serwisy ktorym mozna oddac moto w ciemno bez obaw?

w moim VN 900 Clasic 2006 wymieniłem opony po 19357 mil. tylna opona poniżej 1 mm. przednia opona 2mm. przebieg orginał. Według serwisówki regulacja zaworów co 12000 mil.

Eden pisze:ja tak czuje ze oni chca mnie naciagnac gnojki
ja im jutro dam

u mnie jest cisza
tylko małe cykanie po rozgrzaniu

Cykanie po rozgrzaniu to nie łańcuch, łańcuszki jak zaczynają dzwonić to na zimnym potem jak się rozgrzeje to przestają, oczywiście to w pierwszej fazie potem to dzwonią cały czas.
Przeważnie wymienić powinno się po 40 tys. km ale moja stara 750 ma już 66 tys i z tego co wiem to jeszcze jeździ. Więc przy twoim przebiegu jeżeli jest oryginalny to nie powinni tam palcy wkładać. Jeżeli już to można wymienić sprężyny na napinaczach a nie rozrząd.

Eden pisze:czy w tym kraju sa jakies serwisy ktorym mozna oddac moto w ciemno bez obaw?

też zadawałem kiedyś to pytanie. Dlatego, jeśli jest możliwość to najlepiej umawiać się tak aby być przy naprawie. Zwłaszcza jeśli oddaje się moto niesprawdzonym "fachowcom".

Ktoś może robił ostatnio wymianę łańcuszków, jaki orientacyjny koszt robocizny?
Zastanawiam się nad wymianą bo coś mi dzwoni ten silnik po rozgrzaniu. Mama zamiar kupić łańcuchy rozkute i przewlekać bez rozbiórki silnika (tylko sama góra i zakuć łańcuchy zakuwarką.