Vulcaneria.pl

Witam.

Sprzęcior garażowany, aku naładowane, wacha chlupocze w baku, kluczyk, stacyjka, biegi na neutralu, kontrolki się świecą, zawias od sprzęgła wciśnięty, czerwony guzik włączony , rozrusznik, pięknie kręci, a nie zapala ....
Zapomniałem o czymś? Wydechy nie zatkane, przewód odpowietrzający bak drożny, doradźcie co moge jeszcze sam sprawdzić?

Dziękuję.

Robert pisze:Witam.

Sprzęcior garażowany, aku naładowane, wacha chlupocze w baku, kluczyk, stacyjka, biegi na neutralu, kontrolki się świecą, zawias od sprzęgła wciśnięty, czerwony guzik włączony , rozrusznik, pięknie kręci, a nie zapala ....
Zapomniałem o czymś? Wydechy nie zatkane, przewód odpowietrzający bak drożny, doradźcie co moge jeszcze sam sprawdzić?

Dziękuję.

Świeczki ?

No ba, może i świeczki, ale jak sprawdzić? W customie zdaje się bak trzeba zrzucić, żeby się do świec dostać? W zeszłym roku zresztą wymieniałem na przeglądzie ... Poleciałem jeszcze sprawdzić bezpieczniki, ale główny i reszta pod klapą boczną są wszystkie ok.

Jakiś alarm może masz?

Nie, zadnych dodatkow, fabryczna dziewica :-)

Jak pisał Garciu, sprawdź świece, może ciężko się dostać ale dużo Ci powiedzą, czy dochodzi paliwko no i czy jest iskra.

Często przyczyną są świece same z siebie mogą po długim postoju umżeć.
Mi kiedyś w VN750 na cztery świece wymieniane rok wcześniej (NGK) padły trzy i uwierzyć nie mogłem, założyłem stare oryginalne świece i od strzału zagadał, czasami tak bywa, żadna to awaria jeżeli to tylko to, może się zdążyć więc bak do góry nowe świece wsadź i daj znać czy to to.

Stawiam na świece ponieważ również miałem taki przypadek jak twój a po wymianie problem jak ręką odjął, ale również winny może być akumulator, niby rozrusznik kręci ale zabiera dużo prądu i nie wystarcza go już na zapłon

Idzie świece odkręcić bez ściągania baku tylko musisz mieć klucz łamany do świec (Orginalny)

Prawda, ja mam łamany dwukrotnie - i przerobiony na odpowiednią długość. Świecę pierwszego cylindra odkręcić łatwiej z prawej strony a drugiego z lewej strony motocykla.

Sprawdź świece. Ja dzisiaj odpalałem po zimowym postoju. Odpalił, ale jakoś dziwnie pracował, nie miał mocy, gasł na wolnych. Odkręciłem świece. Jedna całkiem czarna od nalotu. Przeczyściłem. Odpalił, moc wróciła.
Przy okazji jak odkręcisz świece możesz sprawdzić czy jest na nich iskra. Załóż fajkę i przyłóż każdą świecę do masy. Uruchom starter.

Witam jestem nowicjusz ,motor nabyłem w zeszłym roku w sierpniu,poprzedni właściciel gadał mi na zimę wyciąg akumlator.Ja zrobiłem po swojemu ,mam gara.z ogrzewany,starałem się Kawkę przepalać co 3 tygodnie ,czy postąpiłem dobrze ,zaznaczam bak zalany do pełna,cały motor otulony płutnem

No raczej źle zrobiłeś. Lepiej było wcale nie odpalać jeżeli nie pozwoliłeś zagrzać się silnikowi.

Fajans pisze:Witam jestem nowicjusz ,motor nabyłem w zeszłym roku w sierpniu,poprzedni właściciel gadał mi na zimę wyciąg akumulator.Ja zrobiłem po swojemu ,mam gara.z ogrzewany,starałem się Kawkę przepalać co 3 tygodnie ,czy postąpiłem dobrze ,zaznaczam bak zalany do pełna,cały motor otulony płótnem

Jeżeli pozwolisz motocyklowi zagrzać się do optymalnej temperatury pracy to ok.
Źle jest zapalić na 1 min i wyłączyć.

Starałem się za każdym razem żeby silnik się dobrze nagrzał,chodził zawsze po parę minut,życzę udanego weekendu.

Ano jednak świeczki ....
Wielkie dzięki za wsparcie.

Lewa!

Czyli jednak tradycyjnie świece...... Panowie, pamiętajcie aby w okresie zimowym nagrzewać silnik do NORMALNEJ TEMPERATURY PRACY, inaczej będzie lipa

hey ja przepalam raz w tyg jak mam czas ale tak jak mówicie musi być to dłuższa chwila ja jak się wiatrak na chłodnicy włączy to po chwili kończę przepalanie

tez zawsze czekałem aż wiatrak będzie chodził, aczkolwiek nie ma nic lepszego jak przegonić sprzęt nawet wokół komina

Ja nie odpalałem ponad 2 miesiące i palnął od razu i nie bawie się w jakieś tam przepalenie .