Vulcaneria.pl

Ostatnio spotkałem się z dziwnym zjawiskiem odnośnie automatycznego ssania w VN900 i chciałbym aby posiadacze tego modelu wypowiedzieli się jak to odbywa się w ich Vulcanach......... otóż dwa identyczne VN900, tyle że jeden Classic a drugi Custom, oba miały rozgrzane silniki i przy każdym ponownym odpaleniu jeden pracował kilkanaście sekund (ok. 20-25s) na ssaniu, a drugi tylko kilka sekund (3-4s) w obu przy każdym odpaleniu "startowało" ssanie....... oczywiście mowa o rozgrzanym silniku na maxa, czyli np. po przejechaniu w bardzo ciepły dzień powiedzmy 20km......zaintrygowało mnie to do tego stopnia że założyłem nawet ten temat aby zorientować się jak to jest z innymi VN900

No to jeszcze jest trzecia sytuacja u mnie - ale mam PC i ze ssaniem bywa różnie jak jest bardzo ciepły to tak jak piszesz ok 5 sek, jak ciepły i zimny to dłużej ale nie wiem czy 20-25sekund. Ale u mnie jak pisałem mam modyfikowaną mapę wtrysku (nie iwiem czy poddano też modyfikacją ssania - ale chyba nie). Tak się składa, że miałem tą samą zagwozdkę.

U mnie przy rozgrzanym silniku też chwilę pracuje na ssaniu (obroty są wyższe, nie jestem pewien, czy to kwestia ssania, czy otwarcia przepustnicy). Ale trwa to krótko, może 2-3 sekundy.

U mnie na rozgrzanym silniku zazwyczaj kilka sekund na wyższych chodzi, ale ogólnie to trudno wywnioskować jak to do końca jest, bo np. niekiedy po odpaleniu na zimnym chodzi na zupełnie wolnych i po kilkunastu sekundach obroty wzrastają, niekiedy są dość wysokie od razu. Trochę ogólnie w tej kwestii maszyna kaprysi - zupełnie jak kobieta

Sprawdziłem jak to odbywa się w moim VN`ie i okazuje się że różnie, jak jest mocno rozgrzany to po ponownym odpaleniu "schodzi" z obrotów po kilku sekundach, ale jeżeli odrobinę przestygnie to na ssaniu pracuje nawet i pół minuty..... zastanawiam się czy to norma, czy jakaś usterka czujnika

Radio pisze:

U mnie jest podobnie

Radio mam podobnie jak Ty

Czyli wychodzi na to że to jest jednak fabryczny standard.....

Jak zimny faktycznie chodzi dłużej na ssaniu ,gorący mniej.

Producent chyba trochę nie dopracował tego ssania

Witam wszystkich
Wczoraj wybrałem się na zakupy do Buska Zdrój .Tematem było vn900 w atrakcyjnej cenie ...nie jestem specem ale motorek ma kilka wad ,a mianowicie na początku odpalił z lekkim trudem ale odpalił pochodził z 2 minutki niby wszystko ok nie kopci nic nie stuka tylko mułowato sie wkecał
za jakieś 2 godzinki (temp.2stopnie )już nie chciał odpalić wcale zauważyłem jeszcze jedno z odmy wyciekał delkatnie olej ...przebieg 2000mil na oko z 12000..ale nie więcej ..co to mogło być ?

Sanie polega na odcięciu pewnej dawki powietrza. Jeżeli temperatura silnika i powietrza jest bardzo wysoka zgaśnie zaraz po naciśnięciu startera. Czasami chwilkę zanim komputer przeliczy. A nigdy nie osiągnie się dwóch takich samych parametrów. Różnice w czasie mogą również wynikać z zużycia silnika czy też przepływomierza który" oblicza" nam dafke paliwa i powietrza

przy cieplym ok 2-3sek a nawet chwilami mam zludzenie,ze natychmiast,przy okazji jesli by Wam nie zrobilo wielkiego problemu zmierzenie szerokosci pasa i podanie wymiaru to bylbym wdzieczny