Vulcaneria.pl

Drodzy koledzy. mam ogromny problem z moim Vulcanem. Podczas jazdy piszczy gdzieś w okolicy silnika. Wymieniałem już łożysko na koszu sprzęgłownym i bez efektu. Być może jest problem w skrzyni, bo bez względu na prędkość to piszczy, lecz gdy nacisnę sprzęglo to piszeczenie ustaje. nie ma tego problemu na biegu jałowym. podejżewam, że to nie pas napędowy, ani zawieszenie. Pisk jest podobne do odgłosu cięcia metalu ręczną piłką. Nie umiem ugryźć tematu, bardzo proszę o pomoc, może ktoś z Was miał podobny problem. Pozdrawiam

Poncjusz
Motocykl: narazie brak

I już Ci piszczy
Może właśnie to ten brak popiskuje

Niestety to nie ten brak, ale coś innego. Ten VN to motocykl mojego wujka. Jak by ktoś miał jakiś pomysł co to może być to prosze o rade

Poncjusz pisze:mam ogromny problem z moim Vulcanem

Fajne

Poncjusz pisze:Ten VN to motocykl mojego wujka

Ten Twój Vulcan nie jest Twój.
A w tym Twoim Vulcanie, który nie jest Twój bo jest wujka piszczy pasek?
Czy w jakimś innym.

SORRY, nie mogłem się powstrzymać

A tak w temacie, to Ci nie pomogę, MÓJ Vulcan, który jest MÓJ ma łańcuch

Wracamy do tematu.

Mam tak sam problem ale bardzo rzadko...tzn zaowazylem ze dzieje sie tak jak moto nie jest dostatecznie rozgrzane, oraz jak mialem stary olej do wymiany prawie na minimum na wskazniku.
Po przejechaniu 2-3 km piszczenie ustaje i jest wszystko ok. tez uwazam ze to cos zwiazane ze sprzeglem, skrzynia lub pompa olejowa( moze nie wyrabia jak zimny gesty olej hmm)...bo jak piszczy to tylko pod obciazeniem( jak wysprzeglisz przestaje).


ps, sorrki za brak polskich znakow, wiem ze kiepsko sie to czyta ale obecnie nie posiadam.

Koledzy mam dokładnie taki sam problem z VN 900 jak Poncjusz tylko że vulkan jest mój, i na pewno nie jest to pas napędowy.

stator do wymiany to częsta przypadłość w vn 900 poszukaj postu o alternatorze tam jest to opisane

Stator by piszczał ciągle, u mnie piszczy podczas jazdy po wysprzęgleniu przestaje.