Na jednym garze 10Bar na drugim 4Bar. Działa tylko na ssaniu
-
- Posty: 8
- Rejestracja: śr sty 02, 2019
- Miejscowość: Mierzęcice
- Motocykl: Kawasaki VNT 1500
- VROC: 0
Na jednym garze 10Bar na drugim 4Bar. Działa tylko na ssaniu
Witam wszystkich. Moja ostatnia nadzieja to tutejsze forum.
Pacjent to VNT 1471ccm 55kW z 1999 roku.
Motocykl pracuje tylko na ssaniu. Na zimnym lepiej a czym cieplej tym gorzej. Nie ma siły a bez ssania strzela ogień w dolot przedniego cylindra i wydech tylnego.
Na pierwszym garze kompresja 6 a po rozgrzaniu 4. Na drugim cały czas w okolicy 10bar.
Byłem pewien, że problemem są ciasne zawory ale jak doczytałem manuala to regulacja tutaj jest hydrauliczna.
Mało tego, serwisówka podaje, że kompresja dla tego motocykla to
Cylinder Compression (Usable Range)340 ∼ 590 kPa (3.5 ∼ 6.0 kgf/cm², 50 ∼ 85 psi) @300r/min (rpm)
Więc moje podejrzenia całkowicie błędne co do słabszego cylindra. Pytanie czemu na tylnym jest 10. Czy powodem może być uszkodzony dekompresator? Czy może być tak, że ten model ma tylko jeden a nie jak serwisówka podaje 2 dekompresatory i kompresja jest jak najbardziej poprawna?
Nie wiem co robić, czy czepiać się tych różnych pomiarów czy tak ma być i szukać gdzieś indziej. Świece wymienione wszystkie 4. Nie pomogło. Gaźnik czyściłem, niestety również bez poprawy.
Pacjent to VNT 1471ccm 55kW z 1999 roku.
Motocykl pracuje tylko na ssaniu. Na zimnym lepiej a czym cieplej tym gorzej. Nie ma siły a bez ssania strzela ogień w dolot przedniego cylindra i wydech tylnego.
Na pierwszym garze kompresja 6 a po rozgrzaniu 4. Na drugim cały czas w okolicy 10bar.
Byłem pewien, że problemem są ciasne zawory ale jak doczytałem manuala to regulacja tutaj jest hydrauliczna.
Mało tego, serwisówka podaje, że kompresja dla tego motocykla to
Cylinder Compression (Usable Range)340 ∼ 590 kPa (3.5 ∼ 6.0 kgf/cm², 50 ∼ 85 psi) @300r/min (rpm)
Więc moje podejrzenia całkowicie błędne co do słabszego cylindra. Pytanie czemu na tylnym jest 10. Czy powodem może być uszkodzony dekompresator? Czy może być tak, że ten model ma tylko jeden a nie jak serwisówka podaje 2 dekompresatory i kompresja jest jak najbardziej poprawna?
Nie wiem co robić, czy czepiać się tych różnych pomiarów czy tak ma być i szukać gdzieś indziej. Świece wymienione wszystkie 4. Nie pomogło. Gaźnik czyściłem, niestety również bez poprawy.
- Wielebny Bolo
- Posty: 1189
- Rejestracja: ndz sty 14, 2018
- Miejscowość: Brzeg Dolny
- Motocykl: VN 2000 Parowóz
- VROC: 0
Uporządkujmy wiedzę.
Dekompresatory są zawsze jeden na cylinder czyli w u ciebie są 2.
Dekompresator umożliwia rozruch. Bez nich musiałbyś mieć rozrusznik wielkości silnika i akumulatory w specjalnej przyczepce. One otwierają komorę sprężania w odpowiednim monecie umożliwiając silnikowi nabrać odpowiedniego momentu obrotowego i wspomóc rozrusznik.
Jest taka możliwość że mechanizm jednego z dekompresatorów się zawiesił i blokuje zawór wydechowy co daje kiepską kompresję.
Dekompresatory są zawsze jeden na cylinder czyli w u ciebie są 2.
Dekompresator umożliwia rozruch. Bez nich musiałbyś mieć rozrusznik wielkości silnika i akumulatory w specjalnej przyczepce. One otwierają komorę sprężania w odpowiednim monecie umożliwiając silnikowi nabrać odpowiedniego momentu obrotowego i wspomóc rozrusznik.
Jest taka możliwość że mechanizm jednego z dekompresatorów się zawiesił i blokuje zawór wydechowy co daje kiepską kompresję.
Motor ma cię wszędzie zawieźć a nie zawieść wszędzie.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: śr sty 02, 2019
- Miejscowość: Mierzęcice
- Motocykl: Kawasaki VNT 1500
- VROC: 0
Ale to chyba tobie trzeba coś uporządkować.
Kompresja 4 bar nie jest kiepska tylko prawidłowa. Bardziej chodzi o tą w okolicy 10. Czy jest tam jakiś problem czy fabrycznie nie ma w tym modelu na tym cylindrze dekompresatora.
Nie chodzi mi o 2 dekompresatory na cylinder tylko o to że były modele w których dekompresator był tylko na jednym cylindrze
Kompresja 4 bar nie jest kiepska tylko prawidłowa. Bardziej chodzi o tą w okolicy 10. Czy jest tam jakiś problem czy fabrycznie nie ma w tym modelu na tym cylindrze dekompresatora.
Nie chodzi mi o 2 dekompresatory na cylinder tylko o to że były modele w których dekompresator był tylko na jednym cylindrze
Ostatnio zmieniony czw sty 03, 2019 przez Kukiz18, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: śr sty 02, 2019
- Miejscowość: Mierzęcice
- Motocykl: Kawasaki VNT 1500
- VROC: 0
Nie tupię ale pomyślałem że na takim forum to nie trzeba opisywać krok po kroku. Jeśli ktoś odpowiada to chyba ma wiedzę i nie pisze o słabej kompresji bo powinien wiedzieć że jest ona prawidłowa. Rozczarowałem się trochę bo zamiast otrzymać wskazówkę to sam musiałem tłumaczyć...
Ostatnio zmieniony pn sty 07, 2019 przez Kukiz18, łącznie zmieniany 1 raz.
- artix
- Posty: 1166
- Rejestracja: wt cze 05, 2018
- Miejscowość: Inowrocław
- Motocykl: VN2k,VN1700 Vaquero,HD Electra
- VROC: 38561
Forumowi wróżbici przepraszają nowego kolegę, za zmuszanie do tłumaczenia i dokładnego opisywania problemów ze swoim silnikiem. Wszyscy są delikatnie zmęczeni po Sylwku, co wyjaśnia sprawę. No dobra Panowie, zdejmować pokrowce ze szklanych kul i wróżymy. Moja kula mówi coś niewyraźnie o ustaleniu faktycznego modelu silnika w ramie i sposobu dekompresji podczas odpalania, coś tam mamrocze o luzach zaworowych i samych gniazdach, beblocze o rozrządzie, a reszty nie ogarniam. Chyba miała poprawiny na 3 Króli. To tyle z wróżenia na dzisiaj, przetrę ją suchą szmatką, wpakuję w pokrowiec i do garażu. Tak już poważniej, to szanuj innych, chcąc być szanowanym. Odrobina pokory...Kukiz18 pisze: Rozczarowałem się trochę bo zamiast otrzymać wskazówkę to sam musiałem tłumaczyć...
- artix
- Posty: 1166
- Rejestracja: wt cze 05, 2018
- Miejscowość: Inowrocław
- Motocykl: VN2k,VN1700 Vaquero,HD Electra
- VROC: 38561
Pewnie z nr VIN. Tak sobie myślę, co może być przyczyną wysokiej kompresji, cudów tu nie ma. Spadek potrafię zrozumieć, spory wzrost już słabiej. Jeżeli na tłoku zbierze się sporo nagaru, zmienia się stopień sprężania, a nagaru może być naprawdę grubo, tu trzeba sprawdzić uszczelniacze zaworowe, prowadnice, pierścienie tłokowe. Ktoś grzebał wcześniej w silniku, splanował głowicę lub zamontował cieńszą uszczelkę, to trzeba by sprawdzić. Może dekompresator podczas rozruchu nie pracuje prawidłowo, o ile jest oczywiście, a być prawdopodobnie powinien. Podczas pomiaru ciśnienia jednego cylindra, w drugim wykręcasz świece, manetka gazu otwarta na max. i kręcisz. Masz spory spadek ciśnienia na pierwszym garze i to po rozgrzaniu, czyli wbrew logice i mechanice. Coś się rozszczelnia po nagrzaniu głowicy, uszczelka puszcza, pęknięcie głowicy, zawory, cały czas wróżenie z fusów. Dlaczego wali ogniem w dolot i wydech? Przestawiony rozrząd? Sprawdzałeś ustawienia kół rozrządu i łańcuszka? Od tego bym zaczął, jeżeli jest ok, to zostaje rozgrzebanie głowic, sprawdzenie szczelności i wyeliminowanie pęknięć głowic, od razu przegląd zaworów i gniazd, wymiana uszczelniaczy, na koniec czyszczenie tłoków i wymiana pierścieni o ile tego wymagają. Forumowo tylko możemy sobie gdybać, może to tylko jakaś pierdoła elektroniczna, czasami tak się zdarza, rozpierdzielony silnik, a na koniec do wymiany powiedzmy czujnik położenia wału czy inna pierdoła.
-
- Posty: 92
- Rejestracja: sob lis 21, 2015
- Miejscowość: dolnośląskie okolice Polkowic
- Motocykl: VN1700 Nomad
- VROC: 0
Nie wiem jaką wartość cisnienia podaje serwisówka, ale na moje oko, to w takim silniku (benzynowym) powinno być około 9do 10 atm (kG/Cm2) czy jak kto sobie przeliczy. Jeżeli na jednym jest ono tak dużo niższe, to wg mnie albo zawiesił (lub wypalił) się zawór ( jak strzela w rurę ogniem to wydechowy) albo nie ma pierścieni co jest mniej prawdopodobne. Czy zawór czy pierścienie, to taki dylemat rozstrzyga w czasie pomiaru ciśnienia próba olejowa. Jeżeli przyjmiemy, że ciśnienie ok. 4 atm jest prawidłowe (wg mnie nieprawdopodobne), to w takim razie na cylindrze o wartości 10 atm występuje nadmiar oleju, który nadmiernie uszczelnia tłok w cylindrze (patrz próba olejowa) i może to być brak pierścienia olejowego (uszkodzenie) lub nieszczelność uszczelki prowadnicy zaworów (kopciłby na niebiesko) . Tak czy siak bez rozbiórki się nie obejdzie
-
- Posty: 8
- Rejestracja: śr sty 02, 2019
- Miejscowość: Mierzęcice
- Motocykl: Kawasaki VNT 1500
- VROC: 0
No i właśnie tego chciałem się dowiedzieć.
Czy trzymać się serwisówki i przyjąć prawidłowe ciśnienie ok 4 bar z powodu odprężnika czy standardowo uznać ze silnik benzynowy powinien mieć ok 10 i zająć się tym drugim garem.
Mogą być 2 opcje.
Na tym słabym garze robiłem próbę olejową i za wiele nie pomogła więc albo zawór wypalony albo działa dekompresator.
Z drugiej strony nawet gdyby nie wiem ile tego oleju znalazło się w tym drugim cyl i podbiło kompresję do 10 to i tak chyba dekompresator powinien to zbić.
Czy trzymać się serwisówki i przyjąć prawidłowe ciśnienie ok 4 bar z powodu odprężnika czy standardowo uznać ze silnik benzynowy powinien mieć ok 10 i zająć się tym drugim garem.
Mogą być 2 opcje.
Na tym słabym garze robiłem próbę olejową i za wiele nie pomogła więc albo zawór wypalony albo działa dekompresator.
Z drugiej strony nawet gdyby nie wiem ile tego oleju znalazło się w tym drugim cyl i podbiło kompresję do 10 to i tak chyba dekompresator powinien to zbić.
Siemka! Jest zima wyciągnij silnik, wywal dekompresatory i będzie spokój...! Przy okazji dojdziesz co jest przyczyną tak różnej kompresji, ja obstawiam dekompresator,zawór ew. głowica?! Tłok i pierścionki raczej w porządku bo na próbie olejowej by wyszło. Pozdro!
Ostatnio zmieniony wt lut 12, 2019 przez dodeks, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Jest 5 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 5 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości