Vulcaneria.pl

Witam wszystkich mądrzejszych o de mnie w tym temacie.
Posiadam od października vn 1500 classic z 96 roku. Kilka dni temu dostrzegłem że w kanalikach świec jest mokro. Kiedy odkręciłem świece i wsadziłem palec w kanalik gdzie się wkłada klucz do świec stwierdziłem że to jest olej. Wytarłem wszystko ładnie szmatką, wkręciłem świece, odpaliłem motocykl na parę minut, sprawdzam i znowu jest olej w kanalikach. Czy wiecie z jakiego powodu on tam się pojawia???

Tam gdzie wkręcasz świece (przedni cylinder po lewej i tylny po prawej ), pod tulejami są oringi.
To zapewne ich wina

ok, ktoś mi też tak powiedział ,ale dodał że żeby to naprawić to trzeba silnik wyjąć i odkręcić pokrywy zaworów i dopiero od góry się dostanę do tych oringów.
TO PRAWDA?

Ależ skąd, wykręć świece, dopasuj duży klucz typu inbus i wykręć te tuleje, gwint normalny czyli odkręcasz w lewo. Jak będziesz miał odkręcone i zobaczysz jak to wygląda to od razu zobaczysz w czym problem. Przy dokręcaniu zachowaj ostrożność, można przesadzić i tuleja pęknie

O ile się orientuje to na tych tulejach są dwa gumowe pierścienie, to je trzeba wymienić?

Tak, zacznij od tego.
Jak będziesz potrzebował oringi, to pisz na PW

Zeus, brachu ,jak jesteś przekonany że wymiana oringów pomoże to pewnie że ich będę potrzebował ,tylko daj mi chwilę muszę wykombinować taki klucz do odkręcenia tych tulei.

Klucz świetnie się sprawdza z nakretki zakuwki do węża pneumatucznego ma rozmiar 27mm!

Dziękuję wszystkim za cenne wskazówki. Wszystko naprawione i jest sucho. Wielkie dzięki i pozdrawiam.