Vulcaneria.pl

Witam wszystkich! Mam problem z kierunkami w moim Vulcanie. Objawia sie to w niezwykly sposob. Mianowicie jezdzac po miescie kierunki dzialaja i jest ok, jednak gdy wyjezdzam na autostrade i jade z predkoscia 110 120 na godz. kierunki przestaja sie wlaczac gdy wbije sprzeglo i spadna obroty silnika kierunki znowu dzialaja! A wiec problem pojawia sie gdy silnik pracuje na wysokich obrotach. Moze ktos z was ma pomysl i wiedze co to jest i jak ten problem rozwiazac? Za pomoc z gory dzieki!

a to ciekawe...

moze ktos cos podpowie?

a gdy dasz na luz i zwiększysz obroty silnika to masz ten sam efekt?
Kierunki masz ledowe czy zwykłe?

Sprawdź ładowanie na wolnych i wysokich obrotach.

Kierunki zwykle. Ladowanie wyglada ok. Ale wlasnie jest ale nie jestem pewien czy dobrze mierzylem. Pomiar robilem na akumulatorze.

no a ile ci pokazywało?

ile pokazalo... hmm niepamietam dokladnie jutro jeszcze raz zmierze. i napisze.

Za kolegami..... sprawdź i podaj napięcie ładowania jak możesz to mierzone na klemie "+" i gdzieś na ramie w pobliżu. Być może to padnięty przerywacz kierunkowskazów ale najpierw ładowanie.

Dzisiaj zmierze ladowanie i zapodam. Przerywacz zakladalem nowy. Stary padl po przygodzie z aku. Stary przerywacz byl DENSO nowy no name z ebaya uk. A przygoda byla taka ze podczas jazdy do Londynu zjezdzalem z autostrady i ciach moto zgaslo aku wydojony. Kupilem nowy aku stary nie trzymal (a byl nowy wsadzony)i wszystko wrocilo do normy tylko ze padly kierunki zakupilem przerywacz i spoko tylko ze jak pisalem powyzej kierunki fisiuja na wysokich obrotach.

A wiec pomiar zrobiony. na aku przepisowe 12v po odpaleniu napiecie sie wachalo od 13.92 v do 14.27v pomiar wykonalem sam a o elektryce to wiem tyle ze centra produkuje baterie. pomiar wykonalem miernikiem digital DT-830B. Dodam ze w poprzednia niedziele walnelem traske jakies 230mil i bylo ok tylko te kierunki fisiowaly. Wiec ladowanie chyba jest poprawne jezeli sie myle to prosze mnie poprawic. Pozdrawiam i prosze o ratunek.

Czy to napięcie było na wysokich obrotach?

napiecie mierzylem na wysokich obrotach i dostalem zjebe od sasiadki
i jeszcze jedna informacje zauwazylem ze nie mam stopu na tylnym heblu przod dziala.

cos ktos doradzi?

DIVA pisze:napiecie mierzylem na wysokich obrotach i dostalem zjebe od sasiadki
i jeszcze jedna informacje zauwazylem ze nie mam stopu na tylnym heblu przod dziala.

Z tym stopem, to sądzę że masz padnięty włącznik przy pedale.
Natomiast, co do kierunków, to nie za bardzo mam pomysł

Może DIVA ma kierunki podłączone bezpośrednio pod tłoki
DIVA powiem ci, że klina wbiłeś bo racjonalnego wytłumaczenia to nie ma na to co ty opisujesz. Czary, panie czary

EDIT. skoro kupiłeś przerywacz, to może z nim coś jest nie tak. Akurat nie mam pojęcia jak on jest zbudowany elektrycznie/elektronicznie, ale może przy dostawaniu większego napięcia( lub nagrzaniu się ), któryś z elementów elektronicznych przerywa obwód. Przerywacz oryginalny?

Jak robiłeś pomiary na wysokich obrotach, kierunki wtedy równiez przerywały?

sprawdź dokładnie wszystkie wtyczki, może nie masuje gdzieś i jak masz dużą prędkość jest więcej drgań, i nie styka, jak masz małe obroty to styka. Ja ostatnio w pasacie b4 naprawiałem żonusi, nie miała kierunków przy hamowaniu jak włączyło się stop - no i po puszczeniu stopu też już nie było. Okazało się, że jedna wsuwka przy tylnej lampie jest nadpalona, po przeczyszczeniu wróciło wszystko do normy.

Mnie się wydaje, że to wina przerywacza. Kupiłeś nowy, jakiś może nie do końca sprawny.
Jak możesz podmień na inny dla sprawdzenia. Jak będzie dobrze to wiadomo, że przerywacz. Jak nic się nie zmieni to problem zostaje nadal do dyskusji.

przerywacz zamowilem nowy w kawasaki w aylsbury. bedzie na sobote zobacze i opisze .wszystkie wtryczki styki przeczyszcze i ... oby pomoglo

przerywacz wymienilem i jest ok. wrocilo wszystko do normy.