[VN 1600 Nomad] stukanie/dzwonienie - ktoś coś pomoże?
[VN 1600 Nomad] stukanie/dzwonienie - ktoś coś pomoże?
Cześć,
Ponawiam temat, bo poprzedni niestety nie pomógł. Obserwuję w moim Nomadzie następujące zjawisko. Przy ostrym przyspieszaniu z silnika słychać głośne dzwonienie/stukot/coś. Ciężko mi opisać ten odgłos, coś jakby do metalowej puszki wrzucić 2-3 gwoździe i potrząsać.
Zauważyłem natomiast, że odgłos ten słychać tylko przy mocno rozgrzanym silniku.
Wczoraj wracałem nocą około 300km w temperaturze 10-12 stopni, silnik był na tyle wychłodzony przez powietrze, że nawet przy ostrym odkręceniu manetki nic nie było słychać. Jak jeżdżę po mieście w upały (wiatrak się włącza co chwilę) to często słyszę owo stukanie.
Przeczytałem posty o dekompresatorach. Zastanawiam się również nad łańcuszkiem rozrządu. Ale czy te objawy mogą się łączyć z gorącym silnikiem? Wolę się dopytać zanim wtopię kilka stówek w niepotrzebne remonty.
Czy ktoś z Forumowiczów z okolicy Rzeszowa mógłby się ze mną spotkać i obsłuchać? Może to tylko moje widzimisię i po prostu "ten typ tak ma".
Aha, nie zauważyłem, aby moto tracił moc, czy działo się coś niepokojącego, jakieś falowania obrotów czy gaśnięcie. Moto chodzi jak zegarek, pali "od strzała" na ciepłym i zimnym silniku.
Z góry dzięki za pomoc,
Dawid.
Ponawiam temat, bo poprzedni niestety nie pomógł. Obserwuję w moim Nomadzie następujące zjawisko. Przy ostrym przyspieszaniu z silnika słychać głośne dzwonienie/stukot/coś. Ciężko mi opisać ten odgłos, coś jakby do metalowej puszki wrzucić 2-3 gwoździe i potrząsać.
Zauważyłem natomiast, że odgłos ten słychać tylko przy mocno rozgrzanym silniku.
Wczoraj wracałem nocą około 300km w temperaturze 10-12 stopni, silnik był na tyle wychłodzony przez powietrze, że nawet przy ostrym odkręceniu manetki nic nie było słychać. Jak jeżdżę po mieście w upały (wiatrak się włącza co chwilę) to często słyszę owo stukanie.
Przeczytałem posty o dekompresatorach. Zastanawiam się również nad łańcuszkiem rozrządu. Ale czy te objawy mogą się łączyć z gorącym silnikiem? Wolę się dopytać zanim wtopię kilka stówek w niepotrzebne remonty.
Czy ktoś z Forumowiczów z okolicy Rzeszowa mógłby się ze mną spotkać i obsłuchać? Może to tylko moje widzimisię i po prostu "ten typ tak ma".
Aha, nie zauważyłem, aby moto tracił moc, czy działo się coś niepokojącego, jakieś falowania obrotów czy gaśnięcie. Moto chodzi jak zegarek, pali "od strzała" na ciepłym i zimnym silniku.
Z góry dzięki za pomoc,
Dawid.
Pewnie tak zrobię. Męczy mnie to tylko, bo mam ciche wydechy i w takich momentach odnoszę wrażenie, że bardziej słychać dzwonienie niż silnik, co nie dodaje mu uroku
Kolega Zeus podpowiedział mi jeszcze, że mogą to być zblokowane przez nagar kasatory luzu i słychać klepanie zaworów - dźwięk by się zgadzał z tego co pamiętam z samochodów. W wolnej chwili (czyli pewnie po sezonie) zabiorę się za demontaż i sprawdzę czy to to.
Kolega Zeus podpowiedział mi jeszcze, że mogą to być zblokowane przez nagar kasatory luzu i słychać klepanie zaworów - dźwięk by się zgadzał z tego co pamiętam z samochodów. W wolnej chwili (czyli pewnie po sezonie) zabiorę się za demontaż i sprawdzę czy to to.
-
- Posty: 511
- Rejestracja: śr wrz 13, 2017
- Miejscowość: Wrocław
- Motocykl: vulcan 1600 Classic/ teraz n 2000
- VROC: 0
Witam
Kilka tygodni temu kupiłem swojego VN 1600 classic. Na początku chodził idealnie. Sprzedający twierdził, że regulował zawory, że wymieniał olej itd.. ja mu we wszystko uwierzyłem. Ku mojemu zaskoczeniu, po przejechaniu ok 2 tys km zaczęły stukać zawory ( klekotają). Szał jest jak np gwałtownie przyspieszam, np na 5 biegu wyprzedzanie.
raz na małej wycieczce dołączył się do mnie Przemo i też stwierdził, że słychać u mnie na wolnych obrotach klekotanie. Zacząłem dociekać co jest nie tak. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że zawory są regulowane hydraulicznie ( więc co gość regulował, tego nie wiem, bo ponoć robił to mu jakiś tam znajomy), dodatkowo okazało się, że olej był wymieniany....ale 4 lata temu.
Dlatego pospiesznie zakupiłem nowy olej, filtry i jak tylko do mnie dotrą dam wam znać, czy zawory przestały u mnie klekotać
Kilka tygodni temu kupiłem swojego VN 1600 classic. Na początku chodził idealnie. Sprzedający twierdził, że regulował zawory, że wymieniał olej itd.. ja mu we wszystko uwierzyłem. Ku mojemu zaskoczeniu, po przejechaniu ok 2 tys km zaczęły stukać zawory ( klekotają). Szał jest jak np gwałtownie przyspieszam, np na 5 biegu wyprzedzanie.
raz na małej wycieczce dołączył się do mnie Przemo i też stwierdził, że słychać u mnie na wolnych obrotach klekotanie. Zacząłem dociekać co jest nie tak. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że zawory są regulowane hydraulicznie ( więc co gość regulował, tego nie wiem, bo ponoć robił to mu jakiś tam znajomy), dodatkowo okazało się, że olej był wymieniany....ale 4 lata temu.
Dlatego pospiesznie zakupiłem nowy olej, filtry i jak tylko do mnie dotrą dam wam znać, czy zawory przestały u mnie klekotać
Nigdy nie jest za późno.
Kto jest online
Jest 16 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 16 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości