[VN 1600 Nomad] - problem stuków w silniku rozwiązany
: śr sie 02, 2017
Cześć!
Założyłem kiedyś taki temat, ale z racji dużego upływu czasu został zamknięty.
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=11815
W końcu w tym tygodniu udało się rozwiązać problem stuków w silniku. Jako, że stuki było słychać wyłącznie w jeździe, w chwili mocniejszego odkręcenia manetki, ciężko mi było osłuchać wtedy silnik. Umówiłem się w końcu do serwisu Kawasaki w Rzeszowie i tam na hamowni kierownik serwisu osłuchał mi silnik. Stwierdził, że stuki dobiegają z okolicy styku rury wydechowej z blokiem silnika w przednim cylindrze. Zalecił odkręcenie i sprawdzenie czy rura dobrze dolega do bloku silnika.
Tak też zrobiłem i okazało się, że poprzedni właściciel przy jakimś serwisie przyoszczędził 35 zeta i nie założył w ogóle uszczelki między rurę a blok. Skutek był taki, że przy dużym rozgrzaniu śrub i ich wydłużeniu oraz daniu mocno w gary rura odskakiwała od bloku i hałasowała.
Po założeniu uszczelki ani śladu niepotrzebnych dźwięków
Podziękowania dla serwisu Kawy :-)
Założyłem kiedyś taki temat, ale z racji dużego upływu czasu został zamknięty.
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=11815
W końcu w tym tygodniu udało się rozwiązać problem stuków w silniku. Jako, że stuki było słychać wyłącznie w jeździe, w chwili mocniejszego odkręcenia manetki, ciężko mi było osłuchać wtedy silnik. Umówiłem się w końcu do serwisu Kawasaki w Rzeszowie i tam na hamowni kierownik serwisu osłuchał mi silnik. Stwierdził, że stuki dobiegają z okolicy styku rury wydechowej z blokiem silnika w przednim cylindrze. Zalecił odkręcenie i sprawdzenie czy rura dobrze dolega do bloku silnika.
Tak też zrobiłem i okazało się, że poprzedni właściciel przy jakimś serwisie przyoszczędził 35 zeta i nie założył w ogóle uszczelki między rurę a blok. Skutek był taki, że przy dużym rozgrzaniu śrub i ich wydłużeniu oraz daniu mocno w gary rura odskakiwała od bloku i hałasowała.
Po założeniu uszczelki ani śladu niepotrzebnych dźwięków
Podziękowania dla serwisu Kawy :-)