Vulcaneria.pl

Witam Kolegów.
Może coś mi poradzicie w poniższym wkurzajacym mnie problemie
Rok temu wyłożyłem się na żwirku.W efekcie solidnie zgięła się dźwignia biegów (poza innymi drobnymi uszkodzeniami). Od tego czasu w czasie przyspieszania, przy przełączaniu z 1 na drugi bieg pojawia się zgrzyt. Takie harczenie jakby zębatki nie chciały się zazębić. Radzę sobie w ten sposób ,że po rozpędzeniu na jedynce czekam na sprzęgle aż obroty spadną do jałowego i wtedy zmieniam na dwójkę już bez zgrzytu. Nastepne biegi wchodzą bezproblemowo. Bylem z tym u mechanika który bez jazdy próbnej przekonywał mnie że niewielki zgrzyt to normalne -"biegi trzeba wrzucać w sposób zdecydowany". Ale ja tak właśnie robię! Poza tym wcześniej nie było żadnych zgrzytów.

Kumpel z większym stażem twierdzi że trzeba rozpolowić silnik żeby sprawdzić co się dzieje w skrzyni. Masakra
Może coś podpowiecie. Rozpoławiać? Skupić się na mechanizmie zewnetrznym zmiany biegów?
A może kogoś polecicie?
Pozdrawiam
Jacek

Kolego temat omawiany już na tym forum.1600 chyba już ma taki urok , że zgrzyta przy zmianie z 1 na 2.U mnie było tak samo kiedy ostrzej ruszałem.jak nie przeciągałem na jedynce tylko zaraz po ruszeniu wrzuciłem dwójkę to bieg wchodził cicho i płynnie.

pytanie czy to jest zgrzyt czy ZGRZYT .
nalepiej przejdz sie innym 1.6 i porównaj.
powiem tylko że u mnie nic nie grzyta (oczywiscie słychać "klikniecie" zmiany ale to nie zgrzytanie)

Cicik pisze:pytanie czy to jest zgrzyt czy ZGRZYT .
nalepiej przejdz sie innym 1.6 i porównaj.
powiem tylko że u mnie nic nie grzyta (oczywiscie słychać "klikniecie" zmiany ale to nie zgrzytanie)

Czy to jest ZGRZYT? - to brzmi Trrrrr-click. Co do porównania to mam porównanie ze stanem przy zakupie. Gdyby wtedy tak było to na pewno bym go nie kupił bo co to za motocykl którym nie można się rozpędzić od jedynki.
W środę za tydzien umówiełem się z kumplem. On twierdzi że nic mu nie zgrzyta ale przejadę się jego Nomadem.
Zastanawiam się jeszcze nad trwałością tak "normalnie" pracującej skrzyni.

Dzięki za odpowiedź.

Do wymiany zębatki bo mają zaokraglon kły kolejnym etapem będzie wypadanie II biegu ,silnik na stół i 3 nie twoje

W moim (byłym już) VN1500 był wykrzywiony ten wielowypust, na którym osadzone są dźwignie zmiany biegów (kołyska). To efekt jakiejś drobnej wywrotki, jaka musiała się przydarzyć jednemu z poprzednich właścicieli. Ciężko było wrzucić bieg (szczególnie jedynkę) do tego stopnia, że za którymś razem po prostu "ukręciłem" ten króciec. Zanabyłem drogą kupna przez internet taki mechanizm zmiany biegów, używany ale prosty chyba za coś ok. 200 zł, mechanik założył to bez wyjmowania silnika, tylko rozkręcając lewą stronę i biegi wchodziły jak w masełko.
Nie wiem czy to samo jest u Ciebie, ale skoro twierdzisz, że ten "wichajster" jest wykrzywiony po wywrotce to może tak być.

sprawdz jeszcze (a może przede wszystkim) w jakim stanie jest wysprzęglik.
może płyn wycieka / jest go mało / etc. i nie wysprzęgla do końca "od razu" tylko po chwili i dlatego czekasz az ci obroty spadną.

tak czy siak przez net to troche wróżenie z fusów LwG :

Wracam właśnie z serwisu Kawy. Do wymiany wodzik i koła drugiego biegu. Temat im dobrze znany i jest wynikiem raczej nie wypadku co "nieumiejetnego posługiwania sie skrzynią" Łał... - kto tej magicznej umiejetności powinien uczyć? - w instrukcji nie doszukałem się .
Koszt 2,8 tysia . Podobno tanio - co myślicie ?

Zlecę jesienią, a na razie w drogę...

Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Jacek

Tramt pisze:Koszt 2,8 tysia . Podobno tanio - co myślicie ?

Myślę ze drogo

Tramt pisze:Wracam właśnie z serwisu Kawy. Do wymiany wodzik i koła drugiego biegu. Temat im dobrze znany i jest wynikiem raczej nie wypadku co "nieumiejetnego posługiwania sie skrzynią" Łał... - kto tej magicznej umiejetności powinien uczyć? - w instrukcji nie doszukałem się .
Koszt 2,8 tysia . Podobno tanio - co myślicie ?

Zlecę jesienią, a na razie w drogę...

Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Jacek

pogadaj z Zeusem o wycenie i ew. robocie.

Do wymiany są dwa tryby bo on e idą w komplecie pięć lat temu koszt samych zębatek to 1400 zł do tego wodziki uszczelki i pewnie jeszcze kilka zeczy wyjdzie co by pasowało wymienić jak już jest na wierzchu tak że 2,8 w ASO to bardzo dobra cena ,a jak będą mieli dać ci gwarancję na robotę to beda wiele zeczy wymieniać i jak się skończy 5-6 tyś to bym się nie zdziwił

Ps ,przed zmianą biegów najpierw delikatnie dźwignia ,ujęcie gazu i sprzęgło pozwoli ci na mniejsze zużycie tej zębatki ,jak potrenujesz to bez sprzęgła będą płynnie biegi w górę wchodzic