Vulcaneria.pl

problem jest tego typu ze 1 wodzi ciężko trzeba mocno uderzyć w dźwignie z redukcji biegu z 5 na 4 dzwignia opada i trzeba podnieść i można dalej zrzucać biegi niżej

Witasy

Dołączam się do "witasów", chociaż powinienem to zrobić...w Przywitalni . Na oko ciężko coś sensownego spłodzić. Ciągnie sprzęgło, zapowietrzony układ, ciężko będzie wrzucić bieg. Dalej aparat zmiany biegów, po szlifie, przewrotce wałek może się lekko zgiąć i dzieją się cuda. Dalej, na aparacie zmiany biegów jest sprężyna, mogła pęknąć i stąd to opadanie dźwigni zmiany biegów. Dalej mizeria w samej skrzynce biegów, a to już grubsza robota, żeby się do niej dostać. Jeżeli sprzęgło nie ciągnie po wrzuceniu jedynki, to zostaje już tylko ściągnąć lewą ładnie chromowaną pokrywę silnika, zlać olej i ściągnąć pierwszą skrzynkę zdawczą (przekładnia kątowa pomiędzy skrzynią biegów, a wałem kardana). Po jej zdemontowaniu widać cały mechanizm zmiany biegów, dopiero teraz można główkować co z tym fantem zrobić. Przy okazji można i trzeba sprawdzić łożysko na zębatce zdawczej, jak ma luzy, to przy okazji do wymiany. To tak na szybko. Jak coś pokręciłem, to mnie poprawcie . Powodzenia

własnie i ja tak się domyślam ze to może być sprężynka w tym aparacie zmiany biegów bo dźwignia nie wraca na swoje miejsce i

Jak naprawisz moto, daj znać co mu dolegało. Powodzenia.