Vulcaneria.pl

Dzień dobry,
mam problem z moim VN1600Nomad, otóż zauważyłem, że podczas jazdy z wyższymi obrotami silnika zaczyna pojawiać się olej z zaznaczonego na zdjęciu otworu.
Czy ktoś z Was wie może co to jest za otwór i dlaczego leci nim olej?



z góry dziękuję za pomoc w rozwiązaniu mojego problemu

Ciekawy jestem kto z posiadaczy VN 1600/VN 1500 oprócz Artix-a wie jeszcze o czym informuje nas wyciek z tego otworu i od czego on jest.

Ydur1985
Proponuję zakończyć czym prędzej jazdę z tą niesprawnością i nie chodzi tu o znikome ubytki oleju i konieczność uzupełniania. Dalsza jazda z tą niesprawnością to w najbliższym czasie kolosalne koszty remontu całego silnika. Dobrze, że zauważyłeś ten wyciek.
Po prawej zdjęcie z identycznym problemem tyle, że z postu z forum angielskojęzycznego. Opisy na zdjęciu już przetłumaczone.
Zdjęcie po lewej stronie to załączone Twoje zdjęcie dla porównania.

Tak, dokładnie to jest dokładnie ten sam cylinder, co na Twoim zdjęciu, sorry za mało dokładny opis.
Twoja odpowiedź mocno mnie zaniepokoiła. Czy mógłbyś coś więcej podpowiedzieć? Co robić? Jak rozwiązać mój problem?

Bardzo przydatny otworek Tex66 nie tylko ja wiem co to za ustrojstwo, ale jak już pojawił się tam olej, to może oznaczać koniec żywota łańcucha lub łańcuchów rozrządu. Ydur1985, otwór jest połączony z okolicą gniazda świecy zapłonowej od strony łańcucha, jeżeli pojawił się wyciek, to oznacza przeciek na uszczelkach samego gniazda (mało prawdopodobne), przetarcie gniazda przez rozciągnięty łańcuch (bardzo prawdopodobne). Na początek wykręć gniazdo świecy i obejrzyj korpus, szybka robota, sześciokątny otwór w gnieździe 27mm. Klucz oryginalny imbusowy lub samoróbka z nakrętki chyba M22, trzeba zeszlifować zaokrąglony koniec nakrętki bo wpust w gnieździe jest dosyć płytki. Jeżeli widać przetarcia, to łańcuchy rozrządu są w stanie agonalnym, a to oznacza ich wymianę, przy okazji przegląd napinaczy oczywiście.

Dzięki za podpowiedz, kończę pracę, jadę spokojnie do domu i biorę się za robotę. O efektach będę na bieżąco informował

Artix,
Wiedziałem w ciemno, że będziesz wiedział.
Tak jak napisałeś, te objawy to przetarcie gniazd (rurek) świec zapłonowych przez nadmiernie rozciągnięty łańcuch rozrządu. Gniazda oczywiście można wymienić i to jest najmniejszy problem.

Ydur1985
Masz rozciągnięty łańcuch rozrządu tylnego cylindra ponad limit serwisowy, prawdopodobnie również napinacz łańcucha rozrządu osiągnął swój limit i kończy żywot.
Prędzej czy później podobny objaw może być na przednim cylindrze. Nie wymieniaj pojedynczego łańcucha, zawsze komplet.
Czym prędzej wymiana łańcuchów rozrządu wraz z napinaczami. Jak „poleci” rozrząd do silnik do remontu lub wymiany a to tanio nie będzie.
Numer katalogowy łańcucha rozrządu to: 92057 (92057-1422) CHAIN,CAM,92RH2010.
Masz dwa takie same łańcuchy, cena jednego w Kawasaki to 143.77 zł, więc nie najgorzej. Dodatkowo sugerowałbym prowadnice każdego łańcucha, przednia prowadnica to 13235A (13235-1071), tylna to 13235 (13235-1070). Każda po 335.54 zł.
Do sprawdzenia również każdy z napinaczy łańcucha rozrządu.
Tu również dwa identyczne napinacze – numer katalogowy 12048 (12048-1160), niestety tanie nie są, każdy
po 539.72 zł.
Jak zaniedbasz i odpuścisz to wtedy polecą zawory, głowice i cały rozrząd a to koszty ogromne.
Szukaj dobrego serwisu, wymiana łańcuchów rozrządu i jego ustawienie w VN 1600 proste nie jest dla kogoś kto tego nigdy nie robił.
Powodzenia

Dzięki Panowie!!
Nawet nie ruszam tematu, bo za rozrząd sam się brał nie będę.
Pytanie z innej beczki: jaki jest interwał wymiany łańcucha rozrządu w VN1600?
Na liczniku widnieje prawie 21000 mil i zaczynam bardzo mocno wątpić w ten przebieg....

Witam,
dzisiaj od rana zabrałem się za wykręcanie tulei świecy.
Oto zdjęcia tulei:









Moim zdaniem wygląda ona bardzo dobrze, dodatkowo łańcuch ma bardzo delikatny luz, a przecież napięty jak struna być nie może.
Wymieniłem oring i do pracy jazda próbna. Po pracy trzeba wyskoczyć gdzieś na "dłuższe testy".

Jeszcze raz dziękuję za cenne podpowiedzi.

Wygląda jak nowa, łańcuch rozrządu nawet jej nie dotknął, także wymiana uszczelniaczy jak najbardziej właściwa. W tym wypadku ich wymiana załatwiła temat wycieków magicznym otworem viewtopic.php?f=51&t=14471&p=291272#p291272

Rozciągnięte łańcuchy zrobiłyby to... https://tearitupfixitrepeat.blogspot.co ... -tool.html