Strona 1 z 1

amortyzatory

: pn sie 15, 2011
autor: januszek
Może ten temat był już na Forum , ale nic nie mogę znależć - chodzi o amorki przy VN 1600 z 2005r pompowane w Clasicu - koledze strasznie dobija , nopompowane do 0,5 bara i obojętnie na którym stopniu jest pokrętło regulacji jak jest dziura zawsze dobije i słychać metaliczny dzwięk - wszystko przerobione (kosa - błotnik - stopki) zamieniliśmy nawet amory od mojego Nomada (takie same) i było dobrze tzn. coś jest z amorkami - czy ktoś próbował rozbierać to ustrojstwo? , bo mam wrażenie jakby coś tam w środku się rozkręciło - może drobna naprawa i obędzie się bez wymiany? . Oglądałem na wszystkie strony i nie mam koncepcji jak dobrać się do środka , żeby nie zepsuć , a może nie ma po co tam zaglądać ? , bo już są nie do reanimacji? proszę o podpowiedz - może już ktoś miał taki problem?

: pn sie 15, 2011
autor: MUKA
Ja jeżdżę na 1,5- 2 a słyszałem że niektórzy też do 3 barów.
Na pewno 0,5 to mało

: wt sie 16, 2011
autor: Tiszo
Może olej mu już z amorków poszedł, wtedy to sobie można regulować i tak to nic nie da.

: wt sie 16, 2011
autor: januszek
Jeżeli olej miałby z nich wyciec , to zapewne byłby jakiś ślad po tym wycieku , a ślady brudnego oleju każdy wykuka , a nic takiego nie miało miejsca , więc nadal obstaję , że coś się rozkręciło . Spróbujemy dać większe ciśnienie , chociaż powietrze wydaje mi się (pewny nie jestem) tłumi odbicie - i z samym resorowaniem moto nic wspólnego nie ma , ale damy 2,0 bara . Głównie chodzi mi o kogoś , kto próbował naprawiać amorki , z jakim efektem? i czy wogóle jes to rozbieralne? ??

: wt sie 16, 2011
autor: Andrew
Ja pompuję 3 atm. i jest git. Sprawdź ten temat.Juz był.

Tu masz.

http://vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=13 ... wane+amory