Vulcaneria.pl

Cześć wszystkim.
Chciałbym prosić o jakieś poradzenie w sprawie wydechów.
Temat wałkowany nie raz.
Mianowicie, chce w bardzo prosty sposób przerobić końcówki kolektorów wydechowych tak by można było, bez problemu w ciągu 30 min zdjąć oryginalne wydechy, i założyć puste rury np na paradę motocykli, a po powrocie zmienić na oryginalne, do codziennej jazdy.
Co chciałbym osiągnąć?

Mniej więcej taki efekt jak poniżej

https://vm.tiktok.com/ZMFoVxc1K/

Mam dwa typy rur
https://allegro.pl/oferta/tlumik-wydech ... 6627995313

https://allegro.pl/oferta/tlumik-koncow ... 2314744762

Naoglądałem się różnych materiałów, i naczytałem, że to może szkodzić silnikowi, że następuje zbyt gwałtowne rozprężanie gazów, itd.
Wiem że zakładanie takich rur do pojemności 125, czy nawet jakiś 600 może brzmieć komicznie, ale przy tych większych pojemnościach to jest już dużo poważniej.
Jestem ciekaw waszych opinii, czy to może być więcej szkody jak pożytku, jaki dźwięk z takich rur waszym zdaniem jest, pewnie już z czymś takim się spotkaliście, chodzi o pojemności 1500 i więcej.
Na tą chwilę nie chce kupować akcesoryjnych wydechów, sprawa dotyczy pustych rur. Bo chciałbym uzyskać podobny efekt jak na tym filmiku.

Nie umiem odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania (choćby o szkodliwy wpływ wolnych wydechów na silnik), ale mam kilka laickich spostrzeżeń.
Po pierwsze silnik 1700 w połączeniu z pustymi wydechami naprawdę robi robotę. Mam akcesoryjne V&H, z których jeśli wykręci się dbkillery (a są długie, prawie długości samego cygara), to samo cygaro zostaje zupełnie puste. I raz tylko jechałem w takim setupie - kask spada z głowy. Na paradę czy konkurs pierwszorzędna sprawa. Także jeśli uda Ci się dobrać/znaleźć puste wydechy, to z efektu na pewno będziesz zadowolony.

Rzecz druga - montaż: tak naprawdę cygarka w naszych motocyklach zdejmuje się dość prosto (wysuwana rura i metalowa obejma oraz dwie śruby do stelaża od kufra) i wydaje mi się, że przy zastosowaniu pustych cygar przeróbka samych kolektorów nie będzie potrzebna (tym bardziej jeśli masz sondę lambda - ja mam wersję kalifornijską i u mnie jest). Problem dotyczy tylko znalezienia lub wyprodukowania takich rur, w których średnica zakładki będzie taka, jak końcówek kolektorów i dorobienie mocowań w odpowiednim rozstawie. Długość rury musi być też taka, żeby sięgnęła kufrów, bo na Twoich linkach rurki są dość krótkie (przeznaczone raczej do motocykli, w których wydech jest na jedną stronę).

No właśnie i teraz powstaje pytanie jak "kształtuje" się taki dźwięk w zależności od długości, średnicy i grubości ścianek takich rur.
Tam w przykładzie jest prosta rura o średnicy 45 mm, i długa na 70cm, ciekaw jestem różnicy z rura o średnicy np 65mm.
Jak już będę to robił będę miał jedno podejście, i będzie jak będzie, bo o dopasowanie średnicy kolektora do rury się nie martwię.

Nie ma wyjścia, musisz w czerwcu przyjechać na nasz zlot. Będzie tam większość znanych mi Vulcanów 1700 z kilkoma różnymi wydechami. Kilka z nich słyszałem na pusto. Na pewno da Ci to wyczucie czy jest to ten kierunek, w którym chcesz iść.

Ten zlot to gdzieś na wschodzie polski?

Tak. W Leśnej Rybie - na północ od Lublina.

Rury założone.
Zasadniczo przed lewym tłumikiem na kolanku należało wykonać równe cięcie, bo właśnie ten wydech jest na stałe połączony z kolankiem, i gdy będzie montowane na powrót, łączenie będzie za pomocą specjalnego łącznika do wydechu, więc zamiana wydechów powinna zająć ze zwaleniem kufrów około 20 min, jak by się uparł to i bez zdejmowania też dojdzie się do śrub.
Praca silnika nie zmieniła się, dźwięk jest lepszy niż oczekiwałem, do 2500 obrotów, przy delikanym rozkręcaniu silnika głośny, ale znośny, przy mocnym dodaniu gazu, to już inna historia.
Rury. Okazało się że nie są całkiem puste, w środku są czymś wyłożone, i jest jakaś przegroda na "pół światła" rury.
Koszt całkowity 550 zł

Wstawił bym filmik, ale mikrofon nie odda tego efektu, za to można bardzo porównać do efektu na zaprezentowanym w pierwszym poście filmiku.