Vulcaneria.pl

Przygotowanie do sezonu, czyli macamy co tylko się da i wymacaliśmy . Tylny pulley z luzami bocznymi na poziomie 3mm czyli niedopuszczalnymi. Zamówione łożysko z uszczelniaczem koszt 330zł. Moto na podnośnik, koło na dół i mam winowajcę.







Koło pasowe na jakieś miękkie podłoże, u mnie deski chroniące gwinty szpilek. Wybijanie po usunięciu uszczelniacza i pierścienia osadczego, szybka akcja. Osadzanie nowego łożyska już delikatnie, w środku długa nasadka 22mm, która wyosiuje mi dwa łożyska. Stare łożysko oszlifowałem na zewnątrz tak, żeby nie wchodziło ciasno do gniazda. Taki zestaw gwarantuje bezpieczeństwo nowego łożyska przy jego wbijaniu. Używanie czegokolwiek może doprowadzić do uszkodzenia uszczelniaczy na łożysku.


Przy okazji czyszczenie tylnego koła, po odkręceniu tarczy hamulcowej jest dostęp do felgi.



Dwie godziny spokojnego grzebania, po wymianie łożyska zero luzu na pulley'u, polecam sprawdzić tę część, nie będzie problemów z piskami czy zużywaniem się pasa napędowego.

Jak zamontowałeś koło to na kole pasowy masz jeszcze jakiś luz ? Bo ja właśnie po wymianie łożysk zamontowałem koło i wyczuwalny jest jeszcze luz w granicach 2-3 mm. Oczywiście pasek piszczy dalej .

Bocznego luzu nie ma, na pulley'u sztywno, jest oczywiście luz na gumowych zabierakach, to jest dopuszczalne i nieszkodliwe. Odnośnie pisków, sprawdź ustawienie koła czy jest dokładnie w osi oraz naciąg pasa, nie może być zbyt mocno napięty.

Jakiekolwiek ustawienie nic nie daje, cały czas pasek idzie po lewe stronie koła pasowego i raczej stąd te popiski.

krtus pisze: ↑

śr kwie 12, 2023

cały czas pasek idzie po lewe stronie koła pasowego

Czyli jest tak jak być powinno, pas powinien pracować po lewej stronie pulley'a, dlatego jego krawędź nie jest aluminiowa, stalowy pierścień utrzymuje pas przy brzegu. Nie ma dwóch identycznych kół pasowych czy pasów napędowych, ustawiając identycznie naciąg w dwóch maszynach, w jednej będą piski, w drugiej nie. Trzeba brać poprawki na zużycie części i brać poprawki podczas regulacji gratów. Nie zawsze dane z serwisówki wyleczą usterki.

Cześć.
Jakim momentem trzeba dokręcić koło?

108 Nm- SM strona 420, dział 10-10

Próbuję wejść w te linki manuali które podawaliście, ale są nie aktywne.

Dzięki za podpowiedź.

Tu masz https://www.vulcanriders-sweden.org/ima ... l_2009.pdf

artix, dzisiaj też wymieniłem to łożysko, ale koła jeszcze nie założyłem, bo miałem wymienić oponę, ale przysłali mi nie taką jaką zamówiłem zamiast 70/170 16 to dostałem 50/180 16, więc czekam na wymianę.
Wymieniałem to łożysko bo koło pasowe miało boczne luzy około 3 mm kupiłem łożysko All Balls, wymieniłem zgodnie ze sztuką, i mam mieszane uczucia, stare łożysko nie wykazywało jakiegoś zużycia, co prawda koło jeszcze nie jest przykręcone, ale mam wrażenie że u mnie to nie pomoże, i tak się zastanawiam, może te łożyska All balls są do dupy, albo jakiś jeszcze inny powód gibania się koła pasowego.
Na razie nie przykręcam koła bo samemu trzeba się trochę na szarpać , muszę poczekać na oponę, wtedy będę miał pewność co z tej mojej pracy wyszło.
Macie jakieś opinie o tych łożyskach z All Balls?

Żeby wcześniej stwierdzić, czy koło pasowe wraz z zabierakiem będzie miało jakikolwiek luz boczny (którego nie ma prawa być) z nowym łożyskiem, nie ma najmniejszej potrzeby w ogóle montować tylnego koła z kołem pasowym i zabierakiem (zespołem piasty) na motocyklu a sama opona jest tu najmniej istotna podobnie jak i gumy (amortyzatory) zabieraka.
Właśnie dlatego sprawdza się to wcześniej, zanim koło pasowe wraz z zabierakiem i tylnym kołem zostaną już zamontowane w tylnej kołysce.
Dotyczy to wszystkich modeli z napędem pasowym.
Powodzenia

Ok... Robi się ciekawie.
Więc tak - po wymianie łożyska i złożeniu do kupy tego wszystkiego, stwierdzam, że jest luz, a ten luz pod światło wydaje się być między dolną obręczą łożyska a osią.
Opona nie ma nic do tego, fakt, napisałem tylko informacyjnie, że nie skręcam całości bo nie mam jeszcze opony, mogę to zrobić, ale chcę sobie zaoszczędzić niepotrzebnej pracy bo jak przyjdzie prawidłowa opona to zmontuje wszystko na gotowo, i po troszę tłumaczę to sobie, że jak skręcę całość, docisną się tuleje to luz się zniweluje.
Ale... Tex66 nawet nie zamierzam polemizować z Tobą, bo wiem, że wyłapałeś jakiegoś babola, jakbyś mógł go mi unaocznić, to byłbym wdzięczny.
Żeby samą gadką się nie podpierać, załączam link na YouTube, można tam dostrzec ten luz.

https://youtu.be/5nOM0kygfE0?si=UM22WwOEVkgA734Y

JAROLPH pisze: ↑

czw sty 04, 2024

Żeby samą gadką się nie podpierać, załączam link na YouTube, można tam dostrzec ten luz.

https://youtu.be/5nOM0kygfE0?si=UM22WwOEVkgA734Y

Żeby zweryfikować luz musisz to skręcić do kupy , bo teraz to masz luz na ośce.

Nie wygląda to dobrze, łożysko nowe, koło prawidłowo złożone, poprawienie, założyłem je dziś na kołyskę, dokręciłem 108 nm.
Luz jaki był taki jest.
Jedynie co to ten luz na filmiku nie jest między osią a łożyskiem, tylko tam wchodzi taka tuleja w łożysko, a potem ośka, i właśnie ten luz widoczny na filmiku jest między tą tuleją a ośką. I teraz już nie wiem czy to on jest odpowiedzialny za cały ten bałagan, czy łożysko nowe jest do dupy.

Koło spowrotem w dół.
I szukam przyczyny luzu.
Wygląda na to że ta tuleja jest wyrobiona, kilka setnych milimetra takiego luzu, przekłada się na takie wajhowanie ośki.
Tak jak na filmiku poniżej
https://youtu.be/E9Kk-1TJRHA?si=T-M_mBA9vlCGaUIk

krtus,
Zauważ jedno, co napisał Kolega Artix po wymianie łożyska zabieraka i dokręceniu koła pasowego, „Bocznego luzu nie ma, na pulley'u sztywno”.
I tak ma być.
Luz osiowy pomiędzy zabierakiem z jego gumowymi amortyzatorami a piastą felgi koła jest i będzie, ale jak to również napisał Artix jest on „dopuszczalny i mniej szkodliwy”, ja dodam tylko tyle, że ma on swój limit serwisowy i dlatego gumy zabieraka się wymienia.

To teraz odpowiedz na 3 proste pytania, tak sam sobie i dla samego siebie:
1. Ile punktów podparcia na ośce tylnego koła ma zabierak wraz z dokręconym już kołem pasowym?
2. Czy koło pasowe jest podtrzymywane poprzez zabierak z jego gumowymi amortyzatorami w feldze koła?
3. Skoro sam zabierak z nowym łożyskiem już ma luz na ośce koła, to czy przykręcając koło pasowe do zabieraka, koło pasowe nie będzie miało luzu? Czy koło pasowe wraz z zabierakiem same w sobie są przykręcone do wahacza?

A pisząc coś takiego: „Żeby zweryfikować luz musisz to skręcić do kupy, bo teraz to masz luz na ośce” to tylko prywatnie Ci się tak wydaje a pojęcia nie masz o czym piszesz. Więc nie pisz innym bredni.

JAROLPH,
Nie jest też moim celem wyłapywanie „baboli” (jak to napisałeś) zwłaszcza u tych którzy szukają pomocy. Ci co piszą brednie doradzając innym to co innego, dlatego zobaczymy co ewentualnie napisze krtus o ile coś napisze jeżeli odpowie i jak sobie samemu odpowie na powyższe pytania.
To tak krótko:
- Tuleja, Łącznik Piasty (42036-0060) jest poszerzeniem podparcia zabieraka na ośce. Poszerza podparcie zabieraka z kołem pasowym ale i stabilizuje koło pasowe z zabierakiem prostopadle do ośki, odciążając łożysko w wypadku zbyt dużego/niewłaściwego naciągu pasa napędowego i wspomaga łożysko nie dopuszczając do przekosu ośki w samym łożysku. Jest to najbardziej wyczuwalne/widoczne jak już koło pasowe dokręcić do zabieraka.
Dlatego tuleja piasty jest równie ważna jak samo łożysko zabieraka.
Sama wymiana łożyska nie zawsze pomoże jeżeli średnica otworu (wewnętrzna) tulei piasty będzie częściowo wyrobiona i będzie miał kształt zbliżony do elipsy. Podobnie ze średnicą zewnętrzną która powinna być identyczna jak średnica jej osadzenia w gnieździe zabieraka.
Więc skoro wymieniłeś łożysko i jest wymiarami i tolerancją dokładności wykonane jak OEM-skie 601A (601B6206UU) - 6206UUC3 to pomyśl o tulei piasty zabieraka (42036-0060). Później to już instrukcyjny naciąg pasa napędowego na nawet mniejszy aby ugięcie pasa było o te 1,5 mm większe niż instrukcyjne 3.0∼4.5 mm pod działaniem siły 45N.
Niestety taka tuleja w Kawasaki.pl to koszt 314 zł.

P.S.
Teraz już wiesz, dlaczego koniecznie sprawdza się to wszystko przed zamontowaniem kompletnego tylnego koła na kołysce a o czym napisałem wczoraj.

Dziękuję Tex66.
Zabieram się za szukanie tej tulei, wyjścia nie ma.
Tak po cichu liczyłem że się odezwiesz, zresztą to już nie pierwszy raz kiedy mi pomogłeś lub udzieliłeś odpowiedzi na moje pytania.
Jeszcze raz dziękuję Tex66!

Specjalnie poszedłem do garażu jeszcze raz sprawdzić luzy na Pulley'u, osiowego zero, nie jestem w stanie nawet minimalnie ruszyć obręcz koła pasowego na boki, na zabierakach niewielki. Przed wymianą łożyska luz był spory, 3mm to ogrom, po zmianie łożyska to co być powinno, czyli jest sztywno, a tulei nie wymieniałem. Jak widać, sama tuleja ( kołnierz) nie jest elementem całkowicie kasującym luzy osiowe koła pasowego, gdyby tak było, to luzy byłyby wyczuwalne tylko po rozkręceniu całego tyłu. Co do jakości łożysk All Balls, nigdy nie używałem, z tej firmy montowałem uszczelniacze lag i nie było z nimi problemów. Sam kołnierz nie jest elementem obracającym się, stoi w miejscu, także nie jest łatwo go uszkodzić, bo nie ma jak, siedzi ciasno pomiędzy łożyskiem koła, a łożyskiem w Pulley'u, opiera się tylko o jego wewnętrzna bieżnię łożyska. Na mój chłopski rozum, jeżeli po skręceniu wszystkich gratów w wahaczu sam Pulley dalej ma luzy, to są generowane przez luźne pasowane łożysko, a nie samą tuleję, ona siedzi cholernie ciasno na ośce, pomiędzy łożyskami i resztą dystansów. Nie chcę Cię wprowadzać w błąd i narażać na dodatkowe koszty, ale u siebie mam to łożysko i jest git https://www.cmsnl.com/products/bearing-ball_601a6206uu/ przy okazji wymień uszczelniacz jeżeli jest już wiekowy i wypełnij go smarem stałym.

Rozumiem to teraz tak - tuleja zapiera się się o dolny kołnierz łożyska piasty z jednej strony, a z drugiej o dolny kołnierz łożyska koła, i mocno zapiera się po zespolenie wszystkich elementów i skręceniu tuleja stabilizuje piastę. Wychodzi na to że najlepiej jak bym wszystkie te elementy wymienił.
Idę do garażu popatrzyć na to wszystko,
Może coś jeszcze zauważę

Zgadza się, ale... wszystkie graty na osi tylnego koła po jej skręceniu w wahaczu są sztywne, tam nie będzie luzów, sam Pulley jest usztywniany powyżej wewnętrznej bieżni jego łożyska, czyli kulki i zewnętrzna bieżnia, tu szukałbym przyczyny, tak mi się wydaje.