kolego jasne, że pamiętam.. slizg był wtedy aż miło..czarny pisze:A butów świecą nią smarowales żeby po slizgawce lepiej smigaly?
albo na prowizorycznych "nartkach " z poręczy plastikowych na klatce schodowej..
oj działo się w dzieciństwie heh
trzeba by kiedyś założyć osobny tetmat na Hyde parku.
"Jakie numery robiłem za dzieciaka" niejedna matka by się złapała za głowę jakie pomysły były
Pokolenie neostrady już tego nie doswiadczyło