Strona 1 z 1

Termostat?

: wt mar 31, 2015
autor: Tokar
No i mamy bałagan. Jest pewna "dwójka" w elClassico z 2009 roku,w której ostatnio rozszczelnił się układ i pociekło chłodziwo. Komisyjnie zbadaliśmy sprawę, wymieniliśmy oring, zalaliśmy płyn, poskladalismy do kupy, odpaliliśmy czekając na uruchomienie wentylatorka co by duży obie przepłukać. A tu dupa.... Silniczek gorący, a wentylator nie jak nie hulał tak nie hula.
Ma ktoś jakiś pomysł?

: wt mar 31, 2015
autor: Sławek
Dzwonię.

: wt mar 31, 2015
autor: Krzycho
1. Bezpiecznik OK?
2. Wiatrak na krótko chodzi?
Jeśli oba na tak, to już będzie trudniej, bo w V2k nie ma zwykłego prostego włącznika wentylatora, który sobie siedzi w chłodnicy i włącza co ma włączać... Wentylator jest włączany przez sterownik elektroniczny, w oparciu o dane z czujnika temperatury, poprzez przekaźnik, który siedzi w jednej obudowie z kilkoma innymi przekaźnikami... W VN 900 zdarza się, że ten cały relay box (taka czarna skrzynka z podłączonymi trzema kostkami, w której siedzą przekaźniki i jakieś diody) potrafi się sam rozlutować w środku i jednym z objawów może być nie włączanie się wentylatora. A zdaje się, że w V2K jest taka sama skrzynka jak w VN 900... Podobno można to rozebrać i polutować w razie czego. Chyba nawet na forum coś było o tym.
Silnik nie zachowuje się dziwnie, dobrze odpala na zimnym, ciepłym, schodzi z prawidłowo z obrotów, itp? Bo jeśli nie, to może być padnięty czujnik temperatury...
No ale zacząć należy od punktów 1 i 2.

: wt mar 31, 2015
autor: Zeus
Stawiam na czujnik wentylatora

: wt mar 31, 2015
autor: Tokar
Krzycho- uruchamia się ok i na zimno ina ciepło, zachowuje sie ok, schodzi z obrotów elegancko. Jutro sprawdzam bezpiecznik, a pózniej wszystko pozostałe.

: śr kwie 01, 2015
autor: Tokar
Dobra, po robocie - po testach działa.
Zaczęliśmy od bezpieczników - były OK. Styki natomiast zaśniedziałe i trzeba było "prysnąć" jakąś magią.
Wentylator "na krótko" zahulał jak talala.
Demontaż termostatu - sprawdzenie czujnika temp. opalarką i miernikiem - test pozytywny, termostat jakby "stał", nie dało rady nic ruszyć. Podgrzanie tą samą opalarką i po pewnym czasie ruszył, ale był już na max gorący. Ostygł-zamknął si. I od tego momentu działał poprawnie. Przeczyszczona "iglica" termostatu.
Kontakt do Sławka (sorki że obudziliśmy) z pytaniem gdzie jeszcze jest jeden czujnik, odpowiedź: no jak to gdzie przy chłodnicy :-), albo jesteśmy ślepi z Przywą, albo się nie znamy bo czujnika nie widzimy. Sławek u siebie też nie znalazł :-)
Dajemy pokój poszukiwaniom. Składamy, palimy i po 12 minutach wentylator elegancko hula. Czekamy kolejne 4-5 minuty uruchamia się po raz kolejny.
Jutro jeszcze sprawdzę jak się zachowa po ostygnięcie.

P.S. Zeus, który czujnik miałeś na myśli? Ten przy termostacie?

: czw kwie 02, 2015
autor: Krzycho
Myślę, że ta "magia" na zaśniedziałe styki bezpieczników załatwiła problem z wiatrakiem.
Czujniki przy/na chłodnicy skończyły się chyba na VN 800, a szkoda...

: czw kwie 02, 2015
autor: Sławek
Krzycho pisze:Myślę, że ta "magia" na zaśniedziałe styki bezpieczników załatwiła problem z wiatrakiem.
Czujniki przy/na chłodnicy skończyły się chyba na VN 800, a szkoda...
Potwierdzam.

Dzisiaj rano sprawdziłem serisówkę, znalazłem schemacik i jest tak:

1. Czujnik temperatury jest tylko jeden i umieszczony jest w obudowie termostatu.
2. Na podstawie wskazań z tego czujnika, ECU w odpowiednim momencie podaje sygnał na przekaźnik, a ten włącza wentylator.

Termostat otwiera się w zakresie 58 / 62 stopni C.

Pozdrawiam

: czw kwie 02, 2015
autor: Sławek
Krzycho pisze:Myślę, że ta "magia" na zaśniedziałe styki bezpieczników załatwiła problem z wiatrakiem.
Czujniki przy/na chłodnicy skończyły się chyba na VN 800, a szkoda...
Potwierdzam.

Dzisiaj rano sprawdziłem serisówkę, znalazłem schemacik i jest tak:

1. Czujnik temperatury jest tylko jeden i umieszczony jest w obudowie termostatu.
2. Na podstawie wskazań z tego czujnika, ECU w odpowiednim momencie podaje sygnał na przekaźnik, a ten włącza wentylator.

Termostat otwiera się w zakresie 58 / 62 stopni C.

Pozdrawiam