Vulcaneria.pl

Siemano,

Macie jakieś sposoby ustawiania prawidłowego naciągu pasa napędowego bez użycia specjalnego przyrządu?

Ja jak na razie ustawiam na czuja- popycham pas palcami z siłą mniej więcej taką jak podaje serwisówka. Staram się przy tym, żeby nie był za mocno naciągnięty, żeby łożysko pulleya nie cierpiało.

ja odką kupiłem swoja vn 900 przejechałem 12 tyś mil, i nie regulowałem pasa, moze czas sprawdzić

Pare razy bawiłem się pasem bez przyrządów i z mojego doświadczenia widze że zbyt mocno naciągnięty informuje mnie chrobotaniem a zbyt lużny informuje piszczeniem.

Dar699 pisze:Pare razy bawiłem się pasem bez przyrządów i z mojego doświadczenia widze że zbyt mocno naciągnięty informuje mnie chrobotaniem a zbyt lużny informuje piszczeniem.

odswieżę temat Grubego.. Odkąd zdjąłem tylne koło, aby wymienić laczka i założyłem ponownie, nie mogę wyregulować odpowiednio pasa..
Cały czas go słychać.
Z lewej i prawej strony wskaźnik jest ustawiony tak samo na znacznikach ale tak czy inaczej z mniejsząa lub wiekszą intensywnością go słychać. luzuję pas jest jakby ciszej.. ale i tak słychać.

Poradźcie coś. Jak ustawić to ustrojstwo.. Zanim zdjałem tylne koło było cichutko..

Poszukaj serwisu. Ja z takimi tematami jade do Kawasaki Sikora Bielsko i robia mi to w 5 minut za free. Maja przyrzad i wprawe. Zniszczysz pas i kola ,szkoda roboty ( na tej malej zebatce masz chwilami masakryczny moment obrotowy w VN 2000 ). Warto tez sprawdzic czy nie poluzowalo Ci nakretki zabezpieczajacej przednie kolo napedowe. Ona lubi sie poluzowac. Dokrecenie to moment prawie 200Nm. I to najlepiej na kleju.
Obejrzyj wszystkie zeby na pasie, czy nie ma ubytkow. Tak samo stan zebow na kolach. Jesli to wszystko gra , naciag pasa jest od 2.5 do 4.5 mm ugiecia przy nacisku 4.5kg, kolo ustawione rowno wzgledem przedniego typnego kola napedowego ( pas nie ma skosu ) to nie moze piszczec.

zeglarz28 pisze: Ja z takimi tematami jade do Kawasaki Sikora Bielsko i robia mi to w 5 minut za free..

No ale Ty tam jeździsz z dwoma motkami to masz chody

No i jeszcze z autami . "chody" sa to fakt

Przez 4-ry sezony przejechałem 84000 km zmieniłem parę laczków ,parę razy sam ściągałem koło,ale nigdy nie słyszałem swego pasa,może dlatego że jest jeszcze orginalny

Odnośnie pasa i jego ustawienia.
Wlaśnie miałem was pytać, czy w polsce widzieliście gdzie taki niutonomwetr który pokazuje poziom nacisku ?

https://youtu.be/1oXlu2ME29U

Tu właśnie mądry człowiek pokazuje jak należy sprawdzić naciąg pasa napędowego.
I powinno się to robić co 6tyś km.

znalazłem trochę taniej również do 45Nm

http://www.narzedziak.pl/jonnesway-przy ... 20005.html

edit. ale są braki i nie wiadomo czy będzie jeszcze dostępny

Dorzucę od siebie 3 grosze bo sam wielokrotnie ustawiałem sobie pas w XV 1600. Sprawa jest prosta jak włos mongoła. Dajemy moto na podnośnik, ustawiamy pas na oko (równo na znaki, zwis taki jak nam się wydaje że jest ok). Podstawiamy w miejscy badania naciągu podnośnik trapezowy (mi został jeszcze z Tico). Zaznaczamy na obudowie ołówkiem stan wyjściowy. Na podnośnik trapezowy dajemy wagę kuchenną (są takie małe), na to ustawiamy jakiś sworzeń czy większa śrube (zerujemy wagę) i jej koniec zapieramy na pasie w miejscu badania naciągu. podkręcami podnośnik ąz waga pokaże nacisk na pas 4 kg (XV 1600, H-D ma zwis ok 14-19mm pod naciskiem 4kg. Mierzymy linijką ile się ugiął od zaznaczonego ołówkiem stanu- jeśli jest w widełkach podanych w manualu to jest git jak nie to naciągamy pas/luzujemy i od nowa zabawa.