Strona 1 z 1

demontaż tylnego koła w VN 2000

: wt sie 30, 2016
autor: Marecki75
Witam ktoś demontował samodzielnie, chcę wymienić tylnego laczka, ale do "oponiarza" muszę zawieźć samo koło , bo nie demontują.
Mocno rzecz skomplikowana?
Na coś szczególnie należy zwrócić uwagę, podczas demontażu / montażu tylnego koła ?
Proszę praktyków o jakieś wskazówki. Z góry dziękuję.

: śr sie 31, 2016
autor: Sergiusz
Witam nie jest to skomplikowane,z żoną na drodze wymieniałem łożyska w kole pasowym cała robota zajęła nam 2 godziny podnosiliśmy go na cegłach bujając na boki ze zdjęciem koła i założenie niebyło kłopotu gorzej z wybiciem starych łożysk ale daliśmy radę

: pt wrz 02, 2016
autor: czarny
taka żona to skarb

: pn wrz 05, 2016
autor: Sergiusz
Ktoś musiał bujać motocyklem żeby go podnieść na cegły

: sob wrz 10, 2016
autor: Marecki75
Sergiusz, dzieki za podpowiedzi, wbrew pozorom, czynność zdjęcia i założenia koła, nie jest skomplikowana.Nowa opona już zamontowana :)

: sob wrz 10, 2016
autor: Sergiusz
To super

Re: demontaż tylnego koła w VN 2000

: śr lip 14, 2021
autor: tatum
Temat stary ale gumę można złapać i dziś :)
co do samej wymiany to kilka słów bo nie padły a ostatnio wyjmowałem z gumy pozostałość po zagubionym gwoździu wiec przechodziłem ten proces, manuala nie czytałem bo nie zakupiłem klucza z niutonami.

1.wiec jak zobaczyłem że mało powietrza to po pierwsze wiązanka żeby sobie ulżyć (jak kto potrafi może być i o kurcze jak komuś pomoże :) )
2. moto na podnośnik , kantówki , cegły itp co kto ma (musiałem dzień poczekać zanim kurier przytarga podnośnik ) polecam są takie z długimi płozami można i te z krótką i przerobić ale mnie się spieszyło.
3. pierwsze odkręcenia to u mnie kufry jak golas to szybciej (zależ kto jakie ma i jakie stelaże pod nie )
4. kufry leżą co dalej ? mamy zacisk pasowało by go zdjąć ale jak się przyglądłem to padło że nie ruszam zejdzie z tarczy bez odkręcania jak koło opuszczę
5. osłona pasa ta metalowa świecąca 2 jebane śrubki co je musiałem rozwiercić bo łby się rozkręciły a nie było jak naciąć na płaski śrubokręt (pamiętać jak się łeb rozkręci to rozwiercać dobrym wiertłem )
5. standardowo od strony wydechu (i tu też się dopatrzyłem że nie trzeba mocowania wydechu odkręcać jedno mniej :) ) na oście zdjąć zawleczkę , poluzować nakrętkę ile się zmieści w stronę wydechu, dalej poluzować naciągi , zdjąć pas z koła
6. odkręcamy do końca nakrętkę z ośki (jak nie chcecie wydechu odkręcać to trzeba wstępnie na szerokość nakrętki wyciągnąć ośkę bo tak to dojdzie nakrętka do wydechu i się do końca nie odkręci (u mnie tego miejsca było za mało nie wiem jak stokowe wydechy mają nie widziałem )
7. jak mamy odkręcone to wyciągamy ośkę , koło w dół w zależności ile jest na podnośniku w górze to albo wytoczy się albo lekko pod skosem (przed wyjęciem ośki można opuścić podnośnik by koło lekko dodtykało podłogi co pomoże w niekontrolowanym nagłym wypadnięciu
8. i mamy koło odkręcone i wyjęte można gumy wymieniać naprawiać

uwaga jak wyciąga się ośkę bo mamy mocowanie zacisku i jak wcześniej się nie odkręciło i zabezpieczyło to może zabraknąć rąk by go łapać :)
mogą wypaść dwie tulejki dystansowe ale to nic strasznego nie panikować że coś wypadło :) zapamiętać która lewa króra prawa zabezpieczyć zacisk z mocowaniem by przewodu nie ujeb.... ło i to wszystko

składanie w odwrotnej kolejności przy napinaniu pasa sprawdzić czy dobrze leży na zębach przy engine i na kole i dopiero napinać .
Oczywiście zalecam manual serwisowy jak ktoś chce inaczej.

i w drogę :)