Vulcaneria.pl

Witam mam problem z moim VN 2000 , po włączeniu stacyjki na ON nic nie działa tak jak by aku. był rozładowany a prąd jest w aku. Bezpieczniki są dobre ,sprawdzałem w lewym boczku i nie wiem czy jeszcze gdzieś są schowane . Pisałem na ogólnym. Proszę o pomoc.

Sprawdź samą stacyjkę.
Spróbuj na krótko jeżeli potrafisz, nie zrób zwarcia

Główny bezpiecznik sprawdzony?

Miałem taki sam przypadek. Prawie gotowy na wyjazd do Sierkowa (zlot MKM Junak 22-24 kwietnia) a tu brak reakcji po przekręceniu kluczyka w mojej lokomotywie. Przepakowałem ekwipunek na inny motocykl i pojechałem. W następną sobotę próbowałem znaleźć przyczynę - akumulator, klemy, bezpieczniki ok. Rozebrałem reflektor i szukam prądu - okazuje się że czarno-biały przewód wchodzący do czarnej kostki pod stacyjką ma prąd a na wyjściu z kostki (biały) już nie ma prądu. wymontowałem kostkę z zaczepu w tej czarnej plastikowej ściance zamykającej od tyłu obudowę lampy i ją otworzyłem. okazało się że para styków od prądu jest sczerniała, prawie niewidoczna, nawet nie wiem czy nie nadpalona (pozostałe styki były czyste, jasne). Ponieważ nie miałem sposobu aby te nadpalone styki wyjąć i wymienić zrobiłem zwykłe obejście kawałkiem kabla zdzierając izolację na przewodzie przed kostką i za kostką i lutując ten kabelek do odkrytych miejsc (zwykły "bajpass"). Wyczyściłem też styki stacyjki - dojście do stacyjki w lokomotywie jest proste - wystarczy odkręcić górny fragment obudowy lampy który obejmuje stacyjkę (ew. przedtem zdemontować szybę jak ktoś posiada) i uzyskuje się dostęp do dwóch śrub mocujących stacyjkę do półki a potem od dołu trzeba wykręcić dwa wkręty mocujące płytkę ze stykami do stacyjki. Test był wczoraj - krótki wyjazd na mały zlot w Lubaszu (Wielkopolskie) bez żadnych komplikacji - prąd zawsze był po włączeniu kluczyka.