Vulcaneria.pl

Dzień dobry wszystkim.Z racji tego że w końcu dobrałem się do zdiagnozowania przyczyny dziwnego klekotania (nie metalicznego jak nie którzy piszą) z lewej strony silnika,proszę o pomoc.A mianowicie na zimnym silniku i tylko na wolnych obrotach klekocze.Po dodaniu gazu przestaje.Otworzyłem lewą stronę.Na razie tylko chromowaną pokrywę.I mam pytanie -czy ma być luz na boki tarcz sprzęgłowych .Po ruszaniu na boki lekko stukają o kosz.Przesyłam link do filmiku gdzie wszystko dokładnie słychać i widać minimalny luz.Ale wydaje mi się ,że problem klekotania to będzie łańcuch sprzęgłowy(chyba jest zbyt luzny)Też postarałem to pokazać na filmiku.Proszę o radę czy tak ma być czy trzeba go wymienić.Przebieg 45 tyś km

Z tym linkiem chyba nie wyszło.Spróbuję jeszcze raz

Koledzy ,naprawdę nikt nie zna tematu? Najbardziej interesuje mnie ,czy ma być ten luz na tarczach sprzęgłowych.Łańcuch 100% do wymiany.

Witaj
Jeszcze nie robiłem tarcz w Vn 2000 ale wg Mnie wszystko z nimi jest OK
Taki luz jest jest wskazany zostanie on zniwelowany przez olej
Wymień łańcuch i będzie OK
LwG

Dzięki.Tak też zrobię.

Kristof_if pisze:Witaj
Jeszcze nie robiłem tarcz w Vn 2000 ale wg Mnie wszystko z nimi jest OK
Taki luz jest jest wskazany zostanie on zniwelowany przez olej
Wymień łańcuch i będzie OK
LwG

Jak dla mnie też wygląda to całkiem normalnie

kolego jeśli można wiedziec to jaki masz tam przebieg że tak łańcuch się wyciągnął?

Swoją drogą nie znam się na kawach ale słyszałem że "ten typ tak ma" - sam w swoim mam podobnie, na wolnych tak jakby miał chęć delikatnie klekotać, jednak dźwięk nie przypomina zaworów, po dodaniu lekko gazu nic nie słychać

było to dla mnie podejrzane do czasu jak odpaliłem drugiego Vna 2000 i pracował dokładnie tak samo... więc albo oba okazały się "popsute" albo rzeczywiście te silniki tak mają

Nie zdziwiłbym się też gdyby okazało się że moto zwyczajnie wpada w jakieś spalanie stukowe spowodowane złą mieszanką (rozwiercone wydechy), starym paliwem bądź zużytymi świecami/ brudnym filtrem - pobawię się tym gdy przyjdzie mi PC i nowy filtr powietrza, bo świece już czekają

wracając jeszcze do tego łańcucha to zacznijmy od tego czy on w ogóle pracuje na biegu neutralnym? czy też dopiero po zapięciu biegu? mimo wszystko dziwne że aż tak by się wyciągnął... aż ciekaw jestem jak wygląda mój przy przebiegu 30tys mil ze statusem "actual" więc rzekomo udokumentowanym

Dzięki za zainteresowanie tematem.Łańcuch pracuje na biegu jałowym (przynajmniej tak mi się wydaje), a dopiero po wysprzęgleniu napęd jest przenoszony że tak powiem dalej.A ten odgłos klekotania to na pewno nie spalanie stukowe.Jest to odgłos właśnie taki jak uderzam tym łańcuchem o obudowę śrubokrętem.Naciągnięty jak jasna cholera.Głuchy , nie metaliczny.Przebieg -no cóż wg. numeru vin sprawdzone 38 tys.mil.Jak to ktoś na forum napisał ,że być może było jeżdzone wolno na niskich obrotach.Szkoda ze nie nagrałemk tego klekotania.Mam nadzieję że po wymianie łańcucha będzie spokój.Dzisiaj zabieram się do dalszego rozkręcana.

daj znać jak dowiesz się czegoś więcej

i czy coś się zmieniło po wymianie łańcucha, sam też nie lubię dziwnych dźwięków z silnika choć powoli z tego "wyrastam" i przestaję się przejmować, słysząc jak pracują motocykle innych

ok.Dam znać .

Koledzy i znowu kłopot.Nie wiem jak i gdzie uderzyć ,żeby oderwć tę drugą pokrywę(czarną).Może ktoś ma jakieś doświadczenie jak ją zdjąć ?Może jest miejsce jak ją podważyć czy coś.Ona jest zamocowana na silikonie chyba.Proszę o pomoc.

Oczywiście wszystkie śruby odkręcone

Przedwczesna panika.Udało się .Lekko podważyć z dołu i poszło.

No i łańcuch wyciągnięty.Jak na filmiku widać ,jest dość mocno naciągnięty.Teraz nie wiem jak zmierzyć (porównać) z oryginałem.Jeszcze go nie mam.

Znalazłem opis jak zmierzyć długość tego łańcucha.Procedura jest w serwisówce.I teraz ciekawostka .Według servisówki normalna długość 20 pin (a dkładnie od 1-go do 21 pina )to 190,50 mm do 190,75mm. 193 mm trzeba wymienić.Mój łańcuch ma 190,50 mm ,czyli jest ok.Mieści się w normie.A jednak widać że jest bardzo naciągniety ?.Może tylko tak się wydaje.Może wizualnie tak ma być ?Nie wiem.Trzeba by porównać z nowym.

sprawdziłbym jeszcze czy we wszystkich wersjach była ta sama ilość pinów w łańcuchu... choć sądząc po długości "oczek" z jednym mniej pewnie wcale byś nie założył tego łańcucha

ja dalej byłbym przy opcji że "ten typ tak ma"... przecież niemożliwym jest żeby łańcuch tego typu wyciągnął się na tyle by mieć taki luz... jedyne co mnie dziwi to to, że nie ma on żadnych ślizgów prowadzących, tak by nie klepać w obudowę... czy też jakiegokolwiek samonapinacza


no ale może wypowie się jeszcze ktoś bardziej obeznany w temacie

edit:

zwracam honor dla kawasaki, jednak ślizgi prowadzące są:

Crankshaft obudowa lewa

tak więc może zacznij od sprawdzenia ich stanu

Samonapinacza nie ma ,ale są takie ślizgi .Na filmiku ich nie widac bo są przymocowane do tego czarnego dekla.Na pierwszym filmiku jeszcze z tą czarną obudową z tymi prowadnicami czy ślizgami też jest ten luz.

PITERMUR pisze:Samonapinacza nie ma ,ale są takie ślizgi .Na filmiku ich nie widac bo są przymocowane do tego czarnego dekla.Na pierwszym filmiku jeszcze z tą czarną obudową z tymi prowadnicami czy ślizgami też jest ten luz.

no doszukałem się właśnie, wyedytowałem posta wtedy kiedy napisałeś swojego

skoro ślizgi są tzn że ma być wyluzowany... tak na chłopski rozum

Ale żeby aż tak wyluzowany ?.Te ślizgi nie redukują luzu łańcucha .Jak widziałeś na filmiku ten luz jest duży.To naprawdę mocno słychać na wolnych obrotach.