Zrób to sam: wymiana tylnego amortyzatora w VN 2000
: pn kwie 22, 2019
W kilku słowach opiszę jak samodzielnie wymienić tylny amortyzator w VN 2000
Ja dokonywałem wymiany w VN 2000 Clalssic r. 2006
Oprócz samego amortyzatora potrzebne będą:
Za pomocą podnośnika unosimy motocykl, tak aby odciążyć koła
Krok 2
Zdejmujemy prawy plastikowy „boczek” pod którym znajduje się skrzynka narzędziowa i cięgno do odblokowania możliwości zdjęcia siedzenia pasażera. Następnie pociągamy cięgno i zwalniamy blokadę i zdejmujemy tylne siodło .
Następnie za pomocą klucza 10mm odkręcamy dwie śruby mocujące siedzisko kierowcy i po odkręceniu zdejmujemy siodło.
Krok 3
Po zdjęciu siodła mamy już widoczny amortyzator i tylną śrubę mocującą. Używając śrubokrętu krzyżakowego , odkręcamy śruby mocujące plastikową nakładkę zasłaniającą górną część akumulatora, wcześniej wypinając z tej nakładki złączkę z kablami ( nie musimy jej rozpinać ).
po odkręceniu zdejmujemy całkowicie plastikową nakładkę, dzięki temu mamy lepszy dostęp do tylnej śruby amortyzatora.
Krok 4
Zdejmujemy lewy plastikowy „boczek” , to ten zasłaniający dostęp do bezpieczników. Oczom naszym ukazują się miedzy innymi dwie śruby krzyżakowe, które trzymają przy ramie plastikowy element z dwoma „wypustkami” które trzymają na swoim miejscu plastikowy „boczek”.
odkręcamy je
dzięki temu będziemy mieli lepszy dostęp do nakrętki na przedniej śrubie amortyzatora:
Następnie te same dwie śruby odkręcamy z prawej strony motocykla:
później lekko odsuwamy odkręcony plastik , Uwaga ! Nie próbujmy go wyjmować , można złamać , wystarczy go opuścić nieco niżej, tak aby oparł się o żeberka cylindra.
Krok 5
Używając od lewej strony ramy jednego z kluczy 17 mm ( ja użyłem z tej strony długiego klucza nasadowego i grzechotki ), a z drugiej strony krótkiego klucza nasadowego 17 mm i drugiej grzechotki , klinujemy jednym kluczem nakrętkę od tylnej śruby, a kluczem z prawej strony ramy zaczynamy odkręcać tę śrubę:
Uwaga! Odkręcamy z wyczuciem, aby nie zerwać nakrętki.
Uwaga! Tutaj warto sprawdzić jak jest podniesiony motocykl, gdyż jeżeli będzie całym ciężarem oparty na kołach odkręcanie będzie dużo cięższe, Ja wykorzystałem podnośnik motocyklowy i uniosłem motocykl nie tak, aby koła wisiały w powietrzu, lecz tak, aby lekko opierały się tylko o podłoże, wtedy amortyzatory , przedni i tylny były odciążone.
Po odkręceniu i wyjęciu śruby, tylna część amortyzatora możemy swobodnie poruszać.
wtedy zabieramy się za przednią śrubę.
Krok 6
Po wykonaniu czynności z Kroku nr 4 mamy dobrze widoczną i z dobrym dostępem nakrętkę od przedniej śruby amortyzatora:
Następnie używając od lewej strony ramy jednego z kluczy 17 mm ( ja użyłem z tej strony długiego klucza nasadowego i grzechotki ), a z drugiej strony krótkiego klucza nasadowego 17 mm i drugiej grzechotki , klinujemy jednym kluczem nakrętkę od przedniej śruby, a kluczem z prawej strony ramy zaczynamy odkręcać tę śrubę.
Ja robiłem to sam. Musiałem nieco powalczyć ze śrubą, gdyż była mocno przykręcona. Pomogło ”dorobienie” dłuższego uchwytu i na rączkę od grzechotki nałożyłem kawałek metalowej dłuższej rurki, wtedy śruba puściła. Zacząłem odkręcać:
i w końcu po odkręceniu nakrętki mogłem wyjąć tę śrubę.
Krok 7
Po wyjęciu obu śrub mocujących amortyzator, unosimy tył amortyzatora maksymalnie wysoko i poruszając nim lewo- prawo ciągniemy do tyłu . Robimy to z wyczuciem, i już po chwili amortyzator będzie można całkowicie wyjąć z dedykowanego miejsca.
Mamy teraz możliwość wyczyścić plastikowe elementy , które znajdują się pod amortyzatorem . Jest tam sporo kurzu, brudu.
Krok 8
Następnym krok jest montaż nowego amortyzatora
Robimy to w odwrotnej kolejności , jak demontaż.
Ważne ! Wg serwisówki moment obrotowy dwóch śrub, którymi przykręcamy amortyzator to 59 Nm.
Ja nie mając klucza dynamometrycznego dokręciłem nakrętkę na „czuja” do momentu gdy już używając całej siły nakrętka nie „szła” dalej. Wcześniej śruby nasmarowałem klejem do gwintów.
Wszystkie czynności zajęły mi 1, 5 godziny z przerwą na dwa browarki i papieroska.
Nie bać się. Jest to do zrobienia we własnym zakresie.
Nie trzeba na pewno posiłkować się pomocą mechanika.
Satysfakcja z samodzielnego wykonu , gwarantowana
Pozdrawiam
Marecki
Ja dokonywałem wymiany w VN 2000 Clalssic r. 2006
Oprócz samego amortyzatora potrzebne będą:
- Dwa klucze 17 mm ( najlepiej nasadkowe )
- Klucz 10 mm ( najlepiej nasadkowy )
- Śrubokręt krzyżakowy
- Podnośnik motocyklowy
Za pomocą podnośnika unosimy motocykl, tak aby odciążyć koła
Krok 2
Zdejmujemy prawy plastikowy „boczek” pod którym znajduje się skrzynka narzędziowa i cięgno do odblokowania możliwości zdjęcia siedzenia pasażera. Następnie pociągamy cięgno i zwalniamy blokadę i zdejmujemy tylne siodło .
Następnie za pomocą klucza 10mm odkręcamy dwie śruby mocujące siedzisko kierowcy i po odkręceniu zdejmujemy siodło.
Krok 3
Po zdjęciu siodła mamy już widoczny amortyzator i tylną śrubę mocującą. Używając śrubokrętu krzyżakowego , odkręcamy śruby mocujące plastikową nakładkę zasłaniającą górną część akumulatora, wcześniej wypinając z tej nakładki złączkę z kablami ( nie musimy jej rozpinać ).
po odkręceniu zdejmujemy całkowicie plastikową nakładkę, dzięki temu mamy lepszy dostęp do tylnej śruby amortyzatora.
Krok 4
Zdejmujemy lewy plastikowy „boczek” , to ten zasłaniający dostęp do bezpieczników. Oczom naszym ukazują się miedzy innymi dwie śruby krzyżakowe, które trzymają przy ramie plastikowy element z dwoma „wypustkami” które trzymają na swoim miejscu plastikowy „boczek”.
odkręcamy je
dzięki temu będziemy mieli lepszy dostęp do nakrętki na przedniej śrubie amortyzatora:
Następnie te same dwie śruby odkręcamy z prawej strony motocykla:
później lekko odsuwamy odkręcony plastik , Uwaga ! Nie próbujmy go wyjmować , można złamać , wystarczy go opuścić nieco niżej, tak aby oparł się o żeberka cylindra.
Krok 5
Używając od lewej strony ramy jednego z kluczy 17 mm ( ja użyłem z tej strony długiego klucza nasadowego i grzechotki ), a z drugiej strony krótkiego klucza nasadowego 17 mm i drugiej grzechotki , klinujemy jednym kluczem nakrętkę od tylnej śruby, a kluczem z prawej strony ramy zaczynamy odkręcać tę śrubę:
Uwaga! Odkręcamy z wyczuciem, aby nie zerwać nakrętki.
Uwaga! Tutaj warto sprawdzić jak jest podniesiony motocykl, gdyż jeżeli będzie całym ciężarem oparty na kołach odkręcanie będzie dużo cięższe, Ja wykorzystałem podnośnik motocyklowy i uniosłem motocykl nie tak, aby koła wisiały w powietrzu, lecz tak, aby lekko opierały się tylko o podłoże, wtedy amortyzatory , przedni i tylny były odciążone.
Po odkręceniu i wyjęciu śruby, tylna część amortyzatora możemy swobodnie poruszać.
wtedy zabieramy się za przednią śrubę.
Krok 6
Po wykonaniu czynności z Kroku nr 4 mamy dobrze widoczną i z dobrym dostępem nakrętkę od przedniej śruby amortyzatora:
Następnie używając od lewej strony ramy jednego z kluczy 17 mm ( ja użyłem z tej strony długiego klucza nasadowego i grzechotki ), a z drugiej strony krótkiego klucza nasadowego 17 mm i drugiej grzechotki , klinujemy jednym kluczem nakrętkę od przedniej śruby, a kluczem z prawej strony ramy zaczynamy odkręcać tę śrubę.
Ja robiłem to sam. Musiałem nieco powalczyć ze śrubą, gdyż była mocno przykręcona. Pomogło ”dorobienie” dłuższego uchwytu i na rączkę od grzechotki nałożyłem kawałek metalowej dłuższej rurki, wtedy śruba puściła. Zacząłem odkręcać:
i w końcu po odkręceniu nakrętki mogłem wyjąć tę śrubę.
Krok 7
Po wyjęciu obu śrub mocujących amortyzator, unosimy tył amortyzatora maksymalnie wysoko i poruszając nim lewo- prawo ciągniemy do tyłu . Robimy to z wyczuciem, i już po chwili amortyzator będzie można całkowicie wyjąć z dedykowanego miejsca.
Mamy teraz możliwość wyczyścić plastikowe elementy , które znajdują się pod amortyzatorem . Jest tam sporo kurzu, brudu.
Krok 8
Następnym krok jest montaż nowego amortyzatora
Robimy to w odwrotnej kolejności , jak demontaż.
Ważne ! Wg serwisówki moment obrotowy dwóch śrub, którymi przykręcamy amortyzator to 59 Nm.
Ja nie mając klucza dynamometrycznego dokręciłem nakrętkę na „czuja” do momentu gdy już używając całej siły nakrętka nie „szła” dalej. Wcześniej śruby nasmarowałem klejem do gwintów.
Wszystkie czynności zajęły mi 1, 5 godziny z przerwą na dwa browarki i papieroska.
Nie bać się. Jest to do zrobienia we własnym zakresie.
Nie trzeba na pewno posiłkować się pomocą mechanika.
Satysfakcja z samodzielnego wykonu , gwarantowana
Pozdrawiam
Marecki