VN 2000 – Zespół pompy paliwa
: sob wrz 30, 2023
Zaczynamy odczuwać spadek mocy, silnik inaczej reaguje na odkręcanie manetki przyśpieszenia, słychać bliżej nieokreślony dźwięk z okolić pompy paliwa, to niewątpliwie objawy zbliżających się poważniejszych problemów z samą pompą paliwa i jej filtrem oraz głównym filtrem paliwa.
- Czy wymiana samego filtra pomy pomoże?
- Nie zawsze i niekoniecznie.
Skoro po zdemontowaniu, filtr siatkowy pompy jest już tak zanieczyszczony, że nie przepuszcza światła to podobnie będzie wyglądał główny filtr paliwa. Stan samej pompy też jest już wątpliwy, podobnie jak i regulatora ciśnienia paliwa.
Skoro już wymontowaliśmy zespół pompy paliwa to wymiana jedynie tak zanieczyszczonego filtra pompy w niczym nie pomoże, a wręcz przeciwnie, możemy narobić sobie większych problemów.
Niechęć wymiany samej pompy i głównego filtra paliwa bo to generuje koszy, to „wycieranie doopy szkłem”, teoretycznie można ale na pewno będzie bolało.
Wyschniecie głównego filtra paliwa po zdemontowaniu całego zespołu pompy paliwa w oczekiwaniu kilku dni na przyjście nowego filtra pompy, wymachiwanie nim (lewo-prawo, góra-dół) przy demontażu starego i montażu nowego filtra pompy a następnie montaż całości w zbiorniku i próba uruchomienia silnika, a tu nic, silnik kręci ale się nie uruchamia.
- Dlaczego?
- Bo wyschnięte drobiny zanieczyszczeń z głównego filtra paliwa po tych dwóch-trzech dniach, nazwijmy to odkleiły się od w miarę wyschniętej powierzchni filtrującej głównego filtra i pod ciśnieniem 3 atm (44psi) po włączeniu zapłonu i po uruchomieniu się pompy na 3s płynęły na wtryskiwacze i je zapchały.
Mówiłem, że może zaboleć.
Oczywiście w większości przypadków tak może się stać ale nie musi.
Ostatecznie to wcześniej powinniśmy zamówić filtr pompy, szybki demontaż starego, montaż nowego i wszystko ponownie do zbiornika paliwa z nowym uszczelnieniem zespołu pomy (O-Ring, 670E5075) który zaraz napełniamy paliwem.
Najlepszym jednak rozwiązaniem jest jednoczesna wymiana pomy i głównego filtra paliwa.
Całość w Kawasaki to koszt około 4000 zł, więc najlepiej dokupywać podzespoły pojedynczo.
Dobranie pompy i regulatora i ich kupno to żaden problem, najwięcej problemów będzie z głównym filtrem paliwa. Ale na wszystko jest sposób, można go kupić już z regulatorem ciśnienia paliwa za jedyne 61 zł – rysunek C na załączonej grafice.
Bardzo dobrą pompę kupimy za około 500 zł już z dołączonym do niej filtrem paliwa (+ jeszcze jeden zapasowy).
I tak, za około 600 zł mamy praktycznie nowy zespół pomy paliwa i spokój na lata i następne kilkadziesiąt a może i na ± 100 000 km.
P.S.
Sam nie miałem potrzeby demontowania jeszcze zespołu pomy paliwa w swoim VN2k, nie mam z nim na chwile obecną najmniejszych problemów ale temat zgłębiłem na forach angielskojęzycznych (USA), tak trochę pod wpływem pewnego postu na jednej z „grupek” gdzie „happy end-u” coś nie widać od trzech dni po wymianie samego filtra pomy paliwa.
Tam też znalazłem gdzie kupić identyczny główny filtr paliwa, identyczny jak w VN2k w przeliczeniu to właśnie 61 zł. Kawasaki na pewno nie będzie szczęśliwe po rozpowszechnianiu takiej informacji.
Zamówiłem od razu dwa, może kiedyś trzeba będzie go wymienić wraz z pompą.
Spokojnego weekendu wszystkim.
- Czy wymiana samego filtra pomy pomoże?
- Nie zawsze i niekoniecznie.
Skoro po zdemontowaniu, filtr siatkowy pompy jest już tak zanieczyszczony, że nie przepuszcza światła to podobnie będzie wyglądał główny filtr paliwa. Stan samej pompy też jest już wątpliwy, podobnie jak i regulatora ciśnienia paliwa.
Skoro już wymontowaliśmy zespół pompy paliwa to wymiana jedynie tak zanieczyszczonego filtra pompy w niczym nie pomoże, a wręcz przeciwnie, możemy narobić sobie większych problemów.
Niechęć wymiany samej pompy i głównego filtra paliwa bo to generuje koszy, to „wycieranie doopy szkłem”, teoretycznie można ale na pewno będzie bolało.
Wyschniecie głównego filtra paliwa po zdemontowaniu całego zespołu pompy paliwa w oczekiwaniu kilku dni na przyjście nowego filtra pompy, wymachiwanie nim (lewo-prawo, góra-dół) przy demontażu starego i montażu nowego filtra pompy a następnie montaż całości w zbiorniku i próba uruchomienia silnika, a tu nic, silnik kręci ale się nie uruchamia.
- Dlaczego?
- Bo wyschnięte drobiny zanieczyszczeń z głównego filtra paliwa po tych dwóch-trzech dniach, nazwijmy to odkleiły się od w miarę wyschniętej powierzchni filtrującej głównego filtra i pod ciśnieniem 3 atm (44psi) po włączeniu zapłonu i po uruchomieniu się pompy na 3s płynęły na wtryskiwacze i je zapchały.
Mówiłem, że może zaboleć.
Oczywiście w większości przypadków tak może się stać ale nie musi.
Ostatecznie to wcześniej powinniśmy zamówić filtr pompy, szybki demontaż starego, montaż nowego i wszystko ponownie do zbiornika paliwa z nowym uszczelnieniem zespołu pomy (O-Ring, 670E5075) który zaraz napełniamy paliwem.
Najlepszym jednak rozwiązaniem jest jednoczesna wymiana pomy i głównego filtra paliwa.
Całość w Kawasaki to koszt około 4000 zł, więc najlepiej dokupywać podzespoły pojedynczo.
Dobranie pompy i regulatora i ich kupno to żaden problem, najwięcej problemów będzie z głównym filtrem paliwa. Ale na wszystko jest sposób, można go kupić już z regulatorem ciśnienia paliwa za jedyne 61 zł – rysunek C na załączonej grafice.
Bardzo dobrą pompę kupimy za około 500 zł już z dołączonym do niej filtrem paliwa (+ jeszcze jeden zapasowy).
I tak, za około 600 zł mamy praktycznie nowy zespół pomy paliwa i spokój na lata i następne kilkadziesiąt a może i na ± 100 000 km.
P.S.
Sam nie miałem potrzeby demontowania jeszcze zespołu pomy paliwa w swoim VN2k, nie mam z nim na chwile obecną najmniejszych problemów ale temat zgłębiłem na forach angielskojęzycznych (USA), tak trochę pod wpływem pewnego postu na jednej z „grupek” gdzie „happy end-u” coś nie widać od trzech dni po wymianie samego filtra pomy paliwa.
Tam też znalazłem gdzie kupić identyczny główny filtr paliwa, identyczny jak w VN2k w przeliczeniu to właśnie 61 zł. Kawasaki na pewno nie będzie szczęśliwe po rozpowszechnianiu takiej informacji.
Zamówiłem od razu dwa, może kiedyś trzeba będzie go wymienić wraz z pompą.
Spokojnego weekendu wszystkim.