Strona 1 z 1

wibracje i dzwny dźwiek

: ndz maja 22, 2011
autor: Eden
podcza jazdy przy pewnych obrotach(dość wysokich) np podczas dosc ostrego prztspieszania na 1 lub 2 biegu w pewnym momencie słychać dźwiek jakby cos bylo luźne i grzechotało. po zmianie na wyższy bieg jest cisza az znowu do pewncyh obrotow, ponadto na 5 biegu przy ok, 110 km/h mam wrazenie ze wystepuja za duze wibracje na podnozkach odczuwalne, nie wiem czy tak bylo od zakupu motocykla, ale ostatnio na to zwrocilem uwage, gdy na postoju odkrecam dosc mocno gaz to tego dxwieku nie ma,

ten dzwiek przypomina jakby jakis element byl luźny i stukal metal o metal, takie dzwonienie,

sprawdze dzisiaj czy wszystko jest dokrecone na wierzchu ale moze to cos w srodku silnika sie poluzowalo,

może cos poradzicie

pozdrawiam

: ndz maja 22, 2011
autor: Eden
dodam jeszcze ze jest tak tylko po dłuższej jeździe, na zimnym i po krotkiej rundzie nie slychac tego, czyżby to ŁATKA GRZECHOTNIKA dała o sobie znac i poprostu tak ma byc?

: ndz maja 22, 2011
autor: marel
U mnie identyczny dzwiek jest objawem luznej obudowy kolanka przedniego cylindra, ktora jest pod pokrywa sprzegla. Dzwoni tylko przy pewnych obrotach i tylko przy okreslonej temp silnika.
Juz sie zdazylem przyzwyczaic :)

Tu widac - to element przed samym dolnym tlumikiem, tyle ze ja mam 1,5

Obrazek

: ndz maja 22, 2011
autor: Pees
Ja w moim EN'nie miałem to samo i przyczyna była ta sama co u marela z tym, że nie był to przedni a lewy cylinder :mrgreen: i tam obudowa kolanka dotykała śruby mocujące kolanko do cylindra. Ponieważ ta obudowa jest u mnie dość elastyczna, wystarczyło ją lekko odgiąć od śruby "tępym narzędziem" (śrubokręt mógłby zarysować chrom). U mnie dzwonienie pojawiało się przy niższych obrotach i po dodaniu obrotów na każdym biegu ustawało ale częstotliwość rezonansowa jest pewnie różna dla każdej obudowy a przynajmniej dla każdego modelu.

: ndz maja 22, 2011
autor: Eden
zrobilem dzisiaj 120km motocykl chodzi pieknie zbiera sie i wogole tylko to brzeczenie :wall:

: czw maja 26, 2011
autor: Andreas
kup głośny wydech i cichy kask nie bedzie problemu puki nie mamy silników elektrycznych badzie dzwoniło, grzechotało, klekotało i tyle

: czw maja 26, 2011
autor: Abrams
To nie puszka gdzie silnik pracuje w komorze tu masz moc pod zbiornikiem i musi hałasować :antlers: :antlers: :antlers:

: czw maja 26, 2011
autor: kazuhira
Pees pisze:Ja w moim EN'nie miałem to samo i przyczyna była ta sama co u marela z tym, że nie był to przedni a lewy cylinder :mrgreen: i tam obudowa kolanka dotykała śruby mocujące kolanko do cylindra. Ponieważ ta obudowa jest u mnie dość elastyczna, wystarczyło ją lekko odgiąć od śruby "tępym narzędziem" (śrubokręt mógłby zarysować chrom). U mnie dzwonienie pojawiało się przy niższych obrotach i po dodaniu obrotów na każdym biegu ustawało ale częstotliwość rezonansowa jest pewnie różna dla każdej obudowy a przynajmniej dla każdego modelu.
U mnie jest podobnie, muszę sprawdzić czy podziała twój sposób bo pieruńsko trudno mam z dojściem co mi tak dzwoni :mad:

: pt maja 27, 2011
autor: Pees
kazuhira pisze:
Pees pisze:Ja w moim EN'nie miałem to samo i przyczyna była ta sama co u marela z tym, że nie był to przedni a lewy cylinder :mrgreen: i tam obudowa kolanka dotykała śruby mocujące kolanko do cylindra. Ponieważ ta obudowa jest u mnie dość elastyczna, wystarczyło ją lekko odgiąć od śruby "tępym narzędziem" (śrubokręt mógłby zarysować chrom). U mnie dzwonienie pojawiało się przy niższych obrotach i po dodaniu obrotów na każdym biegu ustawało ale częstotliwość rezonansowa jest pewnie różna dla każdej obudowy a przynajmniej dla każdego modelu.
U mnie jest podobnie, muszę sprawdzić czy podziała twój sposób bo pieruńsko trudno mam z dojściem co mi tak dzwoni :mad:
W międzyczasie znalazłem jeszcze coś :mad:
Chromowane "blaszki", które osłaniają łączenia kolektorów z tłumikami. Nie wiem, czy je masz. U mnie były zgrzane z jednej strony z kolektorem z drugiej z wydechem i dodatkowo też dzwoniły bo po kolei puszczały punkty zgrzewu. Problem rozwiązałem po polsku: jedną zgubiłem, drugą wczoraj urwałem :mrgreen:
Teraz mam zero obcych dźwięków i pięknie się jedzie a dalszy plan jest taki: Dospawać półopaski do "blaszek" po każdej stronie (takie, jakie są przy tych osłonkach kolanek) i przykręcić ustrojstwo na jakiś azbestowy podkład (może cienki sznurek do szyb kominkowych + klej kominkowy). MUSI PRZESTAĆ DZWONIĆ i musi ładnie wyglądać.
Te półopaski trzeba oczywiście dospawać od spodu "blaszek" :D

: wt lip 12, 2011
autor: kazuhira
To ja może odświeżę temat bo własnie odebrałem mojego rumaka z serwisu A tam dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy :D

Dzwonienie w EN500 w większości przypadków wywoływane jest oberwaniem się wewnętrznej rury. Co się okazało. Mamy w EN-ach wydechy składające się z zewnętrznej osłony [chromowanej] a wewnątrz niej jest właściwy przewód odprowadzający spaliny !! i to z reguły jego oberwanie powoduje dzwonienie w naszych ENkach. Lekarstwo na to jest takie że trzeba odpiąć rury, zlokalizować oberwanie i u dobrego spawacza przyspawać ponownie :D

Powiem wam że po tym zabiegu nie poznałem dzwieku mojego ENa :mrgreen:

: wt lip 12, 2011
autor: Ja-jo
jest jeszcze jeden sposób na dzwonienie, rozwiercić wszystko, wtedy dzwonienia nie słychać :motos: ...ostatnio cośtam sprawdzałem i jeździłem bez kasku ( nie po ulicach ) o rzesz w... ależ to cholerstwo jest głośne, dobrze że za sobą nie jeżdźę...

: wt lip 12, 2011
autor: Mirko
Ludzie, nie zaczynajcie "od dupy strony" :mrgreen:
Każdą robotę zaczyna się od rzeczy podstawowych(luźne śrubki, latające podkładki i inne duperele) a nie porąbane serducho czy inne podstawy :mrgreen:

: wt lip 12, 2011
autor: kazuhira
Mirko pisze:Ludzie, nie zaczynajcie "od dupy strony" :mrgreen:
Każdą robotę zaczyna się od rzeczy podstawowych(luźne śrubki, latające podkładki i inne duperele) a nie porąbane serducho czy inne podstawy :mrgreen:
Hihi :) Masz rację :D tylko jak ja już przejrzałem te wszystkie śrubki, śrubeczki itp i nadal dzwonił to mnie szlak trafiał :) no i znalazłem źródło dzwonienia :) Meritum -> już nie dzwoni ;p i reszcie też tego życzę :ok:

: wt lip 12, 2011
autor: Piotr_Classic
Ja-jo pisze:jest jeszcze jeden sposób na dzwonienie, rozwiercić wszystko, wtedy dzwonienia nie słychać :motos: ...ostatnio cośtam sprawdzałem i jeździłem bez kasku ( nie po ulicach ) o rzesz w... ależ to cholerstwo jest głośne, dobrze że za sobą nie jeżdźę...
eeee tam......... jechałem za Tobą na wiosenny kongres....... tak źle nie było

tylko nie wiem dlaczego potem wieczorem przy ognichu........ najpierw widziałem ruch czyichś ust a potem dochodził do mnie dźwięk :yeee: :yeee: :yeee:

: śr lip 13, 2011
autor: Ja-jo
To dlatego że jesteś wybitnym okazem zdrowia, człowiekiem o niebywale wyczulonych zmysłach i nadwyraz rozwiniętym mózgu którego szybkość przetwarzania danych zadziwia jak widać nawet samego ciebie. Powód takiego zjawiska jest prosty, otórz prędkość światła to niespełna 300 000 000 m/s podczas gdzy dźwieku ledwie 340 m/s i naturalnym jest że najpierw widzisz a potem słyszysz ( w czasie burzy jak walą pioruny to się temu nie dziwisz, to przy ognisku na kongresie prawa fizyki też działają). Może jeszcze coś piłeś i poprostu synchronizatory audio-video ci się rozkalibrowały i dostawałeś dane w czasie rzeczywistym a nie po korekcie (czyli z opóźnionym obrazem, by był postrzegany razem z fonią).

: śr lip 13, 2011
autor: Piotr_Classic
Ja-jo pisze:To dlatego że jesteś wybitnym okazem zdrowia, człowiekiem o niebywale wyczulonych zmysłach i nadwyraz rozwiniętym mózgu którego szybkość przetwarzania danych zadziwia jak widać nawet samego ciebie. Powód takiego zjawiska jest prosty, otórz prędkość światła to niespełna 300 000 000 m/s podczas gdzy dźwieku ledwie 340 m/s i naturalnym jest że najpierw widzisz a potem słyszysz ( w czasie burzy jak walą pioruny to się temu nie dziwisz, to przy ognisku na kongresie prawa fizyki też działają). Może jeszcze coś piłeś i poprostu synchronizatory audio-video ci się rozkalibrowały i dostawałeś dane w czasie rzeczywistym a nie po korekcie (czyli z opóźnionym obrazem, by był postrzegany razem z fonią).
oj tam , oj tam........

: śr lip 13, 2011
autor: Abrams
Ja-jo już nie układaj mi tu żadnej odeologii... za Tobą nie da się jeździć...

: śr lip 13, 2011
autor: Ja-jo
ale że jakiej ideologii, czy cokolwiec co napisałem, jest nie prawdą ???

A jak jechałem za Tiszem to słyszałem też jego wydechy... :mrgreen: ...ale nie wiem kto jechał za nami :czaszka:

a żeby nie było że spam to mi też coś dzwoni, ale jak dzwoni to tak jakby dzwonki przy saniach św Mikołaja i wtedy jest taka radosna, świąteczna atmosfera i wszyscy powinni się cieszyć, więc powinno dzwonić :mrgreen:

: śr lip 13, 2011
autor: fitter
Ja-jo pisze:A jak jechałem za Tiszem to słyszałem też jego wydechy... :mrgreen: ...ale nie wiem kto jechał za nami :czaszka:
Ja starałem się nadążyć i całe szczęście, że nie bardzo mi się udawało :mrgreen: w innym wypadku najprawdopodobniej nosiłbym już aparat słuchowy aby cokolwiek usłyszeć.
Ale jedno wam powiem - żadnego dzwonienia u was nie słyszałem :rotfl22: co znaczy, że motorki się wam nie rozpadają :ok: