Strona 1 z 1

Prąd, gaźnik #@^@* wie co...

: czw lip 07, 2011
autor: Ja-jo
Objawy:
Wszystko działało jak powinn, ale czasami zaczoł się dławić w rakcie jazdy, przygasać, chodzić chyba na jednym garze, ale po kilkunastu, kilkudziesięciu sekundach mu przechodziło. Cóż bez większych filozofi postanowiłem zawieźć go do serwisu. On na samą myśl w drodzie powrotnej do domu raczył zgasnąć, okazało się że akomulator jest kompletnie pusty. Cóż ...do domu wróciłem naładowałem akomulator i dzisiaj rano chciałem odstawić do serwisu, wsadziłem aku, skręciłem, naciskam starter, zakręcił normalnie. (Wcześniej zapalal na dotyk) Nie zapalił po 2-3 sekundach to pouściłem żeby sprawdzić czy przekręciłem kranik i takie tam, sprawdziłem naciskam start coś cykneło i prąd się wyłączył (rozrusznik nawet nie drgnoł). Zaczołem sprawdzać czy cos się nie rozłączyło, nie znalazłem, jednak po tym przekręcam stacyjkę prąd jest wszystko się świeci, naciskam rozrusznik, -cyk- i znowu nie ma. Zabawa powtórzona jeszcze z 2 razy za każdym razem scenariusz ten sam (jedyna zmiana to to że co kolejny raz zegarek wskazywał że:
1. jest późno
2. spóźniam się do pracy.
3. już napewno kur...bardzo się spóźnie
4. najwyżej go wypucuje i postawie sobie w salonie jako szafkę albo stolik
5. no przynajmniej nie pada, bo innych pozytywów dziś nie znajdę)

Prosze niniejszym o pomysly i dobre słowo na dzisiejszy wieczór który postawi mnie przed dylematem siedzieć przed monitorem a jednocześnie szukać czegoś czym przewioze motor, czy dłubać i szukać powodu tego że zachowuje się wobec mnie przynajmniej nieelegancko

: czw lip 07, 2011
autor: Konrad
Za pierwszym razem jak miałem coś takiego okazało się ze masa na aku była luźna kontrolki się świeciły a po naciśnięciu przycisku start wszystko gasło. Za drugim razem okazało się że kostka stacyjki miała luźne styki, wyczyściłem popodginałem i do dzisiaj jest ok. Proponuje więc zacząć od tego.

: czw lip 07, 2011
autor: Abrams
Aku po kręceniu jakie napięcie miało, zobacz czy nie pojawia się zwarcie.
Prądu nie zmierzysz tak szybko i nie zobaczysz czy czasem aku nie jest rozładowane.
Może uda Ci się pożyczyć aku i sprawdzić na innym

: czw lip 07, 2011
autor: Lecho
Jak pisze Konrad typowy objaw braku dobrego styku. Jak mały pobór prądu wszystko świeci, jak dajesz duże obciążenie (rozrusznik, klakson) to na styku pojawia się iskra, która zwęgla styk połączenia i wszystko gaśnie.
Szukaj po kabelkach

: czw lip 07, 2011
autor: Ja-jo
Akumulator jest nowy( w kwietniu go kupiłem) wieczorem podłączyłem kontrolnie pod prostownik i wzkazał że pełne

klemy przykręciłem zdaje się szczelnie, ale może od tego zacznę poszukiwania

: czw lip 07, 2011
autor: Konrad
Proponuje odkręcić jeszcze raz klemy oczyścić dokładnie i przykręcić jeszcze raz.

: czw lip 07, 2011
autor: Gabriel
Witaj, miałem podobnie w Virago. Winą był uszkodzony kabel od masy. U mnie było wesoło bo jak zaczęło przerywać to wystarczyło, że kuper uniosłem, usiadłem ponownie i było ok na jakiś czas. Wymiana przewodu na nowy załatwiła sprawę. Co jeszcze fajne zanim doszedłem co i jak musiałem zakupić dwie nowe świece po prostu się paliły.
Za kolegami. Wyczyścić styki, klemy, kostki, sprawdzić kable czy nie wytarty i zwarcia gdzieś nie robi. Akumulator, że nowy też może być walnięty i na przykład dostawać zwarcia przy obciążeniu. Problemy z elektryką mogły pomóc wykończyć bateryjkę.

: czw lip 07, 2011
autor: Orzech_
Przede wszystkim akumulator, tak by wszystko wskazywało, tylko musiał byś go sprawdzić pod obciążeniem, może mieć np. urwaną cele, wtedy jego pojemność i prąd rozruchowy drastycznie spada, na pierwszy rzut oka tego nie widać bo przyjmuje i oddaje prąd. W dobrym sklepie motoryzacyjnym (np u mnie :mrgreen:) lub sklepie zajmującym się akumulatorami powinni mieć odpowiedni sprzęt do sprawdzania aku pod obciążeniem, bo naprawdę, że nowy to jeszcze nic nie znaczy ;)

: pt lip 08, 2011
autor: Ja-jo
Najprostrze sprawy zawsze najsampierw czyli okazało się że jak przykręcałem klemy to (+ ) trochę się obrucił i zostawiłem luz gdzie uroczo przeskakiwala iskra. Rozkręciłem, skręciłem jest gitara :mrgreen: Zapalil, pojechał, dzisiaj ranno zajechałem nim do serwisu i później będzie pięknie...co najwyżej do końca miesiąca o chlebie i wodzie, ale co tam są rzeczy wazne i ważniejsze :mrgreen:

: pt lip 08, 2011
autor: Sławek
No i gitarra.

:mrgreen: :yeee: :mrgreen: :yeee: :mrgreen: