Strona 1 z 1

Pas napędowy- EN 500

: czw sty 19, 2012
autor: Gusia
Witajcie :)

Nadszedł czas na zmianę pasa napędowego w moim Vulcanku EN500. Z tego co się orientowałam to te pasy są strasznie drogie :(
Na allegro znalazłam coś takiego: http://allegro.pl/pas-napedowy-136-zebo ... 41709.html
Niestety nie znam się na tyle żeby móc od razu zakupić taki towar.
Bardzo potrzebuję pomocy!

Gusia

: czw sty 19, 2012
autor: Mirko
Gusia, dlaczego wymieniasz pas, brak naciągu czy już widać że mocno zużyty ??
Skontaktuj się ze sprzedającym niech udzieli informacji czy na pewno nówka i kto to zrobił.Cena jak na pas do Kawy to naprawdę niewielka.

: czw sty 19, 2012
autor: Gusia
Kupuję pas ponieważ złodzieje zawinęli mi Vulcanka z podwórka i podczas ich "zabaw" pękł im ten pasek. Porzucili go i teraz pozostało mi więc zakupić nowy pas. :oops:

: czw sty 19, 2012
autor: Mirko
To skur :cenzura: :mad:
Poszedłem do garażu, zmierzyłem i policzyłem :). Szerokość i liczba zębów taka sama jak w tym na allegro.

: czw sty 19, 2012
autor: Gusia
Naprawdę? Jejku dziękuję za tak wielką pomoc :D
Jestem Ci naprawdę bardzo wdzięczna :pada:
To troszkę sobie zaoszczędzę :p

: pt sty 20, 2012
autor: MUKA
Gusia pisze:Porzucili go
Złapali ich chociaż :mad:

: pt sty 20, 2012
autor: Gusia
Gdzie tam :(
Całą noc siedziałam na komisariacie i wysłuchiwałam, że się nie znajdzie. Jednakże po dwóch dniach policja dała cynk, że się znalazł. Kosztów narobili ale najważniejsze, że się znalazł bo co przeżyłam jak go straciłam-to moje... Po jakimś czasie dostałam pismo, że sprawa została zamknięta.

: pt sty 20, 2012
autor: Mars
Czyli znaleźli sam motocykl, ale złodziei już nie? Jestem "dumny" z naszych stróżów prawa...
Grunt, że motocykl masz z powrotem :ok: .

: czw sty 26, 2012
autor: Dzidzia
Gusia pisze:Gdzie tam :(
Całą noc siedziałam na komisariacie i wysłuchiwałam, że się nie znajdzie. Jednakże po dwóch dniach policja dała cynk, że się znalazł. Kosztów narobili ale najważniejsze, że się znalazł bo co przeżyłam jak go straciłam-to moje... Po jakimś czasie dostałam pismo, że sprawa została zamknięta.
jednak cuda się zdarzają, naprawdę cudownie, że motocykl wrócił do Ciebie... a sprawa... oj pewnie wiele takich zamykają...