Vulcaneria.pl

Witam problemik jak w temacie po wrzuceniu jedynki moto wpada w straszne wibracje i słychać stuki ze strony sprzęgła/skrzyni biegów, dodatkowo moto mocno ciągnie przy włączonym pierwszym biegu. Dodam jeszcze że po delikatnym zluzowaniu sprzęgła stuki ustają jednak jak wrzucę luz a potem jedynkę wszystko zaczyna się od nowa.
Nie ma tych objawów na innych biegach albo są na tyle delikatne że ich nie zauważam.

Wszystko zaczęło się po wymianie oleju i przesmarowaniu linki sprzęgła.

Usłyszałem opinię że może to być poluzowany kosz sprzęgłowy co o tym sądzicie???

Dajcie znać jakie macie opinie na ten temat zanim rozbiorę sprzęgło

A już myślałem że będzie jeżdżenie w łykend ale szkoda moto

Radzę czym prędzej rozebrać nic tam niema prawa się tłuc .Gdyby się nie tłukło a tylko ciągło to mogłta by to być kwestja regulacji Myślę ,że z olejem nic nie wyleciało ze skrzyni ?

widzę że nie ma więcej odpowiedzi na mój post więc zapraszam w okolicach 10tej kolegów z Lubina i okolic na ulicę Pana Tadeusza do garage tam będę rozbierał swoją maszynę.
I mam nadzieje że znajdziemy problem wspólnymi siłami.

Zapraszam za każdą dobrą r4adę stawiam

Pozdrawiam i zapraszam



PS: Będę z kolegą Brzoza83 a z tego co wiem to macie do niego kontakt
PS2: A jak coś to mnie można łapać pod numerem 791-999-339

chętnie ale trochę za daleko

Bogdan Paleczny pisze:chętnie ale trochę za daleko

a tam w dzisiejszych czasach ziemia tio żadna odległość

No i odstawiłem moją ENkę do Monsterbika w kalinówce, zobaczymy co powie Marcin ale z pierwszego osłuchania stwierdził że nie jest fajnie

Ale co tam rozbierze go to się okaże

PS: Konrad to ty w zeszłym roku robiłeś u niego swojego LTD ?

Nie pamiętam dokładnie kiedy ale chyba dwa lata temu po wymianie silnika Marcin wymieniał mi rozrząd. Był jeszcze ok ale tak na wszelki wypadek zmieniałem łańcuch. Przy okazji wyregulował mi też zaworki.

No i lipa Marcin z MonsterBike rozbierał już 3 czy 4 razy moje moto i dalej brak diagnozy
Pierwsza rozbiórka szybkie przejrzenie poskładał i nic
Drugie podejście wymienił jakieś łożysko trochę pomogło ale dalej nie chodził jak trzeba
Trzecie rozebranie wymiana trzpienia nie pomogło
Zostało ostatnie podejście coś mu nie pasuje w przekładkach sprzęgła jak to nie to, to się poddaję, powiedział

Ja już nie wiem co to może być.

PS: Tak na wszelki wypadek jak by nie dał rady to szukam kolejnego mechanika

PS2: Trzy tygodnie bez moto normalnie się pochlastam

No i odebrałem moto od mechaniora sprzęgło spoko wszystko ok ale pokazała się nowa dolegliwość po rozgrzaniu silnika zaświeca mi się lampka od oleju i temperatury, naraz
Jak przyspieszam to się zapala jak zwalniam to gaśnie, na postoju jak trzymam moto w pionie to się świeci jak postawię na stopce to gaśnie. Jak przechylę moto na prawo to świeci
Poziom oleju ok
Chłodzenie ok

Jak myślicie co to??

Dolej oleju ponad stan tak około 0,5 litra jeśli lampka się uspokoi to podejrzewam że oberwany jest ''smok'' pompy oleju.

jurekawasaki pisze:Dolej oleju ponad stan tak około 0,5 litra jeśli lampka się uspokoi to podejrzewam że oberwany jest ''smok'' pompy oleju.

Sorki, ja się nie znam ale czy za duża ilość oleju nie jest niezdrowa dla moto???

PS: A w sumie to na bloku silnika pisze że 3,4 L serwisówki mówią o 3 L oleju a i przy wymianie weszlo mi 3 L do stanu max więc nie wiem ile tam już w końcu ma wchodzić tego leju

Dolałem oleju nie pomogło dalej na rozgrzanym silniku mrygają lampki oleju i temp.
Na zimnym ok jak dodaję gazu też itd jak wcześniej pisałem

Ludziska POMOCY

Ja na twoim miejscu wróciłbym do mechaniora i niech sprawdzi czy ci nie naderwał jakiś kabli.

Wracają do pierwszej dolegliwości to znaleźliście przyczynę? Piszesz, że zaczęło się po wymianie oleju i pewnie to jest przyczyną.

Isio pisze:Wracają do pierwszej dolegliwości to znaleźliście przyczynę? Piszesz, że zaczęło się po wymianie oleju i pewnie to jest przyczyną.

Zaczęło się od wymiany oleju i przesmarowaniu linki

Przyczyną była wytarta podkładka dystansująca pomiędzy koszem sprzęgła a jego obudową, a wytarła się przez zatartą linkę sprzęgła.
Po prostu linka nie wysprzęglała i przez to się wytarła i kosz się zacinał o obudowę.

To powodowało stukanie i wibracje.

A żeby nie było za łatwo to teraz wyszła mi kolejna awaria a mianowicie wykruszył mi się jeden magnes w magneto i kolejne 350PLN za regenerację + kilka dobrych godzin spędzonych na czyszczeniu silnika z opiłków.

Coraz bardziej mnie to dobija.

Jedyne co mnie pociesza to to że pogoda zbytnio nie dopisuje i mam okazję dłubać przy maszynie.

Madfood pisze:Coraz bardziej mnie to dobija.

Madfood cierpliwości. Nie obrzydzaj sobie.

A tak w ogóle to po takiej usterce pewnie filtr oleju i olej do wywalenia prawda???
Tak się zastanawiam jakie szkody jeszcze mogą mi wyjść po tym jak do oleju dostały się opiłki magnesu.
Teoretycznie "smok" ma bardzo gęste sitko wiec do obiegu raczej nie powinny się dostać żadne zanieczyszczenia stałe ale co Wy o tym sądzicie????

wskazane by było podmienienie filtra i oleju
nie wiem jak w en 500 ale w vn dodatkowo jest jeszcze filtr siatkowy na spodzie silnika ja jak rozłupywałem silnik to wszystkie opiłki z kłów zębatek były właśnie w tym sitku i trochę na magnesie śruby spustowej oleju

Witam.Takich opiłków nie zatrzyma sitko wstępnego oczyszczania.Zanim dotarły do filtra oleju,to przypuszczam,że nieźle narozrabiały.Wierz mi ,życzę Ci jak najlepiej i jestem ostatnim,który chciałby zmartwić.Witamy w klupie rozłupywaczy silnika.Obym się mylił.....Pozdr GRISZKA

GRISZKA, nie strasz chłopaka może nie będzie tak źle u mnię znikło 3mm z zębatki a moto śmiga