Vulcaneria.pl

Jak w temacie. Koło pasowe ma luzy na boki.Trochę strach .To typowe i tak ma być ? Jak na chłopski rozum to łożysko.toś się z ta przypadłością spotkał ? Manual po eng. NI chciał bym rozbierać samem ale po ostatniej wizycie u mechanika z kołem magnesowym chyba będę zmuszony dłubać własnoręcznie.

Nigdy tego nie ruszałem ale wydaje mi się, że to nie łożysko. Prawdopodobnie problem dotyczy zabieraków pewnie są wybite i mają luz ale diagnoza będzie trafna dopiero jak rozbierzesz.

Nie tyle luz wzdłuż przy ciągnięciu pasa ile odchył od osi

A jakbyś tak podparł ramę - tylne koło też będzie się bujać?

Pancur pisze:Jak w temacie. Koło pasowe ma luzy na boki.Trochę strach .To typowe i tak ma być ? Jak na chłopski rozum to łożysko.toś się z ta przypadłością spotkał ? Manual po eng. NI chciał bym rozbierać samem ale po ostatniej wizycie u mechanika z kołem magnesowym chyba będę zmuszony dłubać własnoręcznie.

Ja też miałem taki luz. Przy wymianie pasa wymieniłem też łożysko koła pasowego i ustało ale po jakims czasie znowu sie ten luz pojawił. Puki co jeżdze

A nie napinacie za bardzo pasa ,jest ono dość łatwe do określenia poprzez przyłożenie określonej masy i spowodowanie tym samym odpowiedniego ugięcia pasa .A co do luzu to nie powinno go być luz to za razem zmęczenie materiału wałka zdawczego a to się czasem źle kończy.

Dałem sobie na luz z jazdą do czasu ustalenia przyczyny i naprawy ale w trakcie jazdy chyba miałem odczucie że i koło nie idzie tak jak powinno.Lipa że nie ma centralnego podnóżka by szarpnąć za całe koło.Jutro kogoś poproszę to podniesiemy ew jakoś podlewaruję żabą.

A mogę zapytać jaki to rocznik .Pytam ponieważ do Radomia dwa lata temu sprzedałem swoja wiśniową lalkę .

Rocznik 90 kolor wiśnia i 3 sezon w Radomiu . Mój pierwszy sezon po 25 latach i kupiłem od kolegi p jego 2 sezonach.Biorę się dzisiaj za rozłożenie i napisze co było nie tak.

Wytłuczona guma pod kołem i łożysko do wymiany.

Coś mi tu nie pasuje ,między kołem a łożyskiem nie ma gumy ,koło jest wsunięte tylko suwliwie na wielowpust i zabezpieczone taką ciekawą zębata podkładką mocowaną do koła dwoma śrubami M5 lub M6.Myślę że ta góma to patent którego zadaniem ma być wyeliminowanie powstałego luzu między kołem a wałkiem zdawczym.

Podjadę do jakiegoś magika pokazać bo skoro to jakiś trick to może by go wyeliminować do stanu oryginału.Chyba że koszt powrotu będzie kosmiczny.Nie cierpię druciarstwa .

I nie myliłeś się co do tej gumy .Łożysko wymienione,przednie również.Guma zostaje bo po usunięciu dalej luz.Dzięki za wsparcie